Anakin Skywalker
/ 82.210.148.* / 2010-07-20 21:45
Szwajcarska skrajna prawica chce powiększyć kraj o przygraniczne regiony Niemiec, Francji, Austrii i Włoch. Ich mieszkańcom pomysł się podoba, bo Helwetom żyje się lepiej
Pomysł powiększenia Szwajcarii o ponad połowę zgłosiła jeszcze w czerwcu skrajnie prawicowa partia Szwajcarska Partia Ludowa (SVP), ta sama, której rok temu udało się przeforsować w kraju zakaz budowy minaretów. - Trzeba tak zmienić naszą konstytucję, by sąsiednie regiony mogły stać się kantonami i wejść w skład Szwajcarii - wniosek takiej treści zgłosił Dominique Baettig, przedstawiciel SVP w rządzie.
- To nie żart - pisała wówczas prasa, pokazując na mapie o jakie regiony Baettigowi chodzi. Według SVP, Szwajcaria miała by się powiększyć o niemiecki land Badenię-Wirtembergię, francuskie departamenty Alzacji, Sabaudii, Jury oraz Ain, włoskie prowincje Aosta, Como, Varese i Bozen, a także austriacki land Voralberg. W sumie siedmiomilionowej Szwajcarii miałoby przybyć 17 mln nowych mieszkańców. Największym miastem nowej konfederacji stałby się 600 tys. Stuttgart.
- Tym regionom trzeba ułatwić integrację z nami. Cierpią pod rządami europejskiej klasy politycznej, która się nimi nie interesuje. Od lat patrzą na nasze samorządne państwo i tęsknią za demokracją z ludzką twarzą - przekonują politycy SVP.
- Tyle się mówi o wejściu Szwajcarii do Unii Europejskiej. A my stawiamy na prawo ludzi do samostanowienia - dodaje na łamach "Basler Zeitung" szef SVP Toni Brunner.
Władze w sprawie wniosku skrajnej prawicy nie zajęły stanowiska, choć politycy innych partii go odrzucali, strasząc potwornymi kosztami rozszerzenia Szwajcarii, albo pogorszeniem stosunków z sąsiadami. To ostatnie raczej Szwajcarii nie grozi, bo według tamtejszej prasy np. w ambasadzie Niemiec w Bernie z pomysłów SVP śmiano się do rozpuku. Padło nawet pytanie, kiedy Szwajcaria zażąda dostępu do morza.
Ale sprawa jest mimo wszystko ciut bardziej poważna. Wychodzący w niemieckiej Badenii "Südkurier" poddał pomysł SVP pod internetowe referendum. Trzy czwarte głosujących chciało zostać Szwajcarami. - Mamy dość rządów Berlina, nie chcemy wybierać między Merkel, a jej opozycją - pisali w komentarzach. Internetowa sonda jest oczywiście mniej wiarygodna od sondażu. Takowy zamówił z kolei szwajcarski tygodnik "Weltwoche". Okazało się, że na prawie 1800 przepytanych Niemców, Włochów, Szwajcarów i Austriaków aż 63 proc. chciałoby anszlusu do Szwajcarii. Rekord padł w austriackim Voralbergu, gdzie za pozostaniem pod władzą Wiednia jest jedynie co trzeci mieszkaniec.
Komentatorzy uznali sondaże za niewiarygodne, bo przeprowadzone na zbyt małej próbie, a "Weltwoche" zresztą od lat sprzyja skrajnej prawicy. Pomysł SVP okrzyknęli owocem sezonu ogórkowego. Ale w lakonicznych informacjach, które pojawiały się w austriackiej czy niemieckiej prasie, czuć też nutkę niepokoju. Gdzie się podziała narodowa duma, skoro nasi obywatele tak chętnie staliby się Szwajcarami?
Odpowiedź wydaje się być prosta. Szwajcaria od lat słynie jako kraj, w którym zarabia się lepiej niż np. w Niemczech. Właśnie dlatego tak chętnie w Zurychu czy Bernie osiedlają się niemieccy lekarze, architekci czy naukowcy. Ma to jednak drugie dno, bo Szwajcarzy nie patrzą na przybyszów łaskawie. W zeszłym roku media informowały o prowadzonej w niektórych miastach kampanii przeciwko emigrantom z Niemiec, których oskarżano o to, że się szarogęszą i zabierają miejscowym pracę. O dziwo wówczas kampanię wspierali też politycy SVP.
To nie pierwsza międzynarodowa dyskusja o granicach Szwajcarii. Wcześniej głośno było o pomyśle libijskiego dyktatora Muammara Kaddafiego, który chciał podzielić kraj między Niemcy, Francję i Włochy, Miała być to kara za upokarzające aresztowanie jego syna Hannibala przez policję w Genewie.
Szkoda, że Szwajcaria tak daleko. Wielu Polaków - przypuszczam - chętnie zostałoby Szwajcarami. Kolory flagi w końcu też mają takie jak - biały i czerwony.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,75477,8158563,Wielka_Szwajcaria_zaprasza_sasiadow__przejdzcie_z.html#ixzz0uFmELR8h
----------------
Koniec UE jest bliski.