Ku przestrodze.
Dzisiaj miałam przykre zdarzenie :-(
Zaparkowałam /swiadomie/ autko na zakazie, ale pod murem, tak że musiałam wysiadac i wsiadac do niego przez fotel pasażera.
Podczas mojego postoju, zalożono mi blokadę na koła, jednak tylne, co spowodowało, że blokady nie zauważyłam podczas ruszania. Zero informacji za szyba. Przejechałam ze dwa, trzy metry, roztrzaskujac blokade w drobny mak a przy tym rozwalajac sobie tył samochodu w stopniu znaczacym.
Policja, złożenie doniesienia o nieprawidłowosci założonej blokady, a takze zdeponowanie jej wraz z dokumentacją na policji.
Z dzisiejszej lekcji pod tytułem "blokada na koła", wyniosłam, że :
"2. Blokada powinna być założona na przednim kole pojazdu mechanicznego po stronie kierującego oraz trwale oznakowana przez umieszczenie na niej w widocznym miejscu:
1) nazwy organu zakładającego blokadę,
2) numeru ewidencyjnego blokady,
3) adresu, gdzie należy zgłosić się w celu jej zdjęcia.
3. Na pojeździe w widocznym miejscu umieszcza się zawiadomienie o założeniu blokady w formie informacji, której wzór stanowi załącznik do rozporządzenia."
.....to tyle, jak sie nie dogadam z tymi, co to mi ta blokade zalozyli, trzeba bedzie spotkac sie w sadzie - nie ma wyjscia :-(