Wichajster
/ 62.93.44.* / 2011-03-09 12:36
Szacuneczek,
oj, trochę tylko ostatniego weekendu człowiek pobawił się w karnawale w Wenecji, a tu sypnęło groszem. W sumie to nie dziwne, bo we Włoszech też sporo ludzi pięniędzy się pozbywało w ostatki. Faktycznie inflacja ostro przyspieszyła. A dziś przy Popielcu szczególnie brzmi przysłowie: nie wszystko złoto, co się świeci. Idąc więc tym tropem rzucam hasło: spalaj pieniądze - są tańsze od drewna opałowego ;-) Naprawdę w przypadku hiperinflacji w Niemczech w latach 20 XX wieku, ludzie dosłownie palili pieniędzmi - podtrzymywały ogień w piecu dłużej, aniżeli drewno, które mogli za nie kupić.
(w tym miescu przepraszam za ten historyczny wtręt każdego amatora giełdy, który się chełpi, że nie czyta żadnej publikacji starszej niż z wczoraj).