Bardzo dobrze, że w końcu rząd oderwał się od bijatyki z opozycją i zareagował
na harce spekulantów. Byłbym jeszcze bardziej usatysfakcjonowany
gdyby za sprzedawane po zawyżonym kursie euro rząd zaczął kupować za śmieszne
już ceny
akcje strategicznych (sektor energetyczny, banki media) i obiecujących firm niektóre misie) znajdujących się na giełdzie.
Na pewno w niedługiej perspektywie byłby to dobry interes. Może i to robi ale
już bez zbędnego nagłośnienia.