kri
/ 95.49.171.* / 2011-02-11 06:33
pewno niejedną publikację o tej tematyce przerabialiście w
karierze
Gdzieś na początku w latach 90-tych kupiłem trochę materiałów w W-wie na ul. Solidarności przy pl. Bankowym i przy pl. Trzech Krzyży , głównie Parkietu i coś na temat fal. A w 2003 sprawdziłem już praktycznie mając sieć w Amerbanku na co mię stać. Po 2005r skończyłem - byłem zadowolony, że powierzonych mi pieniędzy nie straciłem. Matematyk powiedział mi roli psychologii w modelu giełdy- działanie różniczkujące zmian, pamięć wsparć, oporów, luk, AT, odchylenia standardowe, poziomy zniesienia Fibonacciego38,2%,50%,(100-38.2)% będące szeregiem potęgowym obejmującym także złoty podział stosowany w sztuce klasycznej, a także rozwiązanie równania kwadratowego itp. Kiedyś giełda miała ograniczenia i można było konstruować różne cykle graniczne za pomocą trajektorii fazowych na wykresie pochodnej ceny i ceny. Dla modeli oscylacyjnych zbudowałem sobie model samo adaptujący się 5 rzędu do badania sygnałów zmian. Nie mając dostępu do ciągłych danych i konwertera formatu danych Metastocka na Excel nie grałem Intra-day na Futures. Podstawą moich decyzji jest wiedza deterministyczna, ryzyko staram się obecnie ograniczyć przez równowagę spółek fundamentalnych i astatycznych. Spółki takie jak BRE, czy KGHM to fundamentalne, astatyczne lub o długim czasie ustalania to: KOV, Petrolinv, Optimus. Posługuję się świecami do określenia barier i trenów jako języka porozumiewania się celem opanowania chaosu. Informację ekonomiczną traktuję jako oddziaływanie zakłóceń na S&P500 i wig20 odwzorowujące gospodarkę USA i PL a także na poszczególne spółki - zwłaszcza szybkie w układzie kompensacji zakłóceń lub nadążania za trendem w układzie otwartym , potrzebną do przewidywania zmian. Brak wiedzy uzupełnia się doświadczeniem potrzebnym do zidentyfikowania obiektów -spółek ,ale daje to duże opóźnienie. Wszystkie modele typu MACD są obecnie mało wartościowe zwłaszcza dla spółek o małej płynności i kapitalizacji, które mają małą inercję. Obecnie gra jest ustawiana i ustawiający bierze wszystko bo wie kiedy będzie zmiana trendu - tylko zarabia na różnicach potencjału, a tak działa każdy kapitał - nie tylko spekulacyjny - woda też płynie w dół. Literatura może być potrzebna do uzupełnienia lub weryfikacji wiedzy – niestety moim zdaniem nie stać nas na skonstruowanie modelu otaczającej rzeczywistości: polskie uczelnie niczego nie kształcą, brak środków na badania, brak kapitału i klasy średniej, a czasu coraz mniej.