Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Inwestorzy raczej podzielą optymizm zza Oceanu

GPW: Inwestorzy raczej podzielą optymizm zza Oceanu

Wyświetlaj:
Blazej_ / 2010-09-06 08:00 / Tysiącznik na forum
Witam zarobionych po fakcie, zarobionych bez podawania spółek, zarobionych łapiących idealnie górki i dołki tak na akcjach jak i kontraktach i witam resztę :)
zarobiony.. / 83.24.208.* / 2010-09-06 08:45
Zarabiamy jedziemy na szczyty , jest dobrze a będzie jeszcze lepiej :)
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 08:34
Witam i Ciebie co odpoczywa miesiąc:)

teraz będzie rosło, czeka nas silnijszy impuls wzrostowy
Zarobiony ze ho-ho !!! I hejze ha / 211.138.124.* / 2010-09-06 08:25
Czyli witasz Jana Lwa ,to ja tez powitam,nagadal sie wczoraj ze o-re-ty a CIA jak na zlosc jemu,wlasnie ma zamiar rosnac
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 09:57

ma zamiar rosnac


"ma zamiar rosnąć" - czy to synonim "prawie jak wzrost"?

:)))
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 09:59
on ma racje w horyzoncie kilku, kilkunastu sesji będzie rosło
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 10:39

będzie rosło


to co piszesz jest bardzo nieprofesjonalne, bo takich rzeczy nikt nie wie po prostu
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 10:49
widać po wskażnikach i średnich jakich używam

(jeśli oczywiście nie stanie się jakaś katastrofa, atak terorystyczny, jakieś państwo nie ogłosi upadłości itp)

tym sposobem jeśli uznać za nieprofesjonalne pisanie o przyszłym ruchu indeksów to w ogóle nic nie można napisać poza AF
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 11:04
AT nie mówi nic o tym co na pewno się stanie, tak samo AF, to wszystko są tylko pewne granice prawdopodobieństwa

a jeśli używając AT tego nie wiesz, to albo nie wyciągasz wniosków z tego co widzisz albo zajmujesz się tym jeszcze zbyt krótko
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 11:21
oczywiście, że pewna jest tylko śmierć i podatki

a wszelkie próby prognoz rozumie się samo przez się że są subiektyną oceną prawdopodobieństwa

ale gra na giełdzie to właśnie próba oszacowania tego prowdopodobieństwa

ale jeśli zakłądasz że AT nami nic nie mówi AF nam nic nie mówi to zaraz dojdziemy do wniosku, że w ogóle nie można grać na giełdzie, bo nic nie jesteśmu w stanie o niej powiedzieć i zaprognozować trafnie kierunku

zatem poprawiam wpis: takie ustawnienie wskażników i średnich jakich używam w przeszłości zawsze zapowoadało wzrosty w obliczu kilku - do kilkunastu sesji, zatem prawdopodobieństwo, że i tym razem tak będzie jest bardzo duże....

tak znowu krótko to nie; na ktr mam może mały staż, jakieś 2,5 roku
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 11:31
AT sugerowałem się naprawdę serio w latach 2007-2009 codziennie (w tym ) i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że jeśli ktoś wmawia mi, że
takie ustawnienie
wskażników i średnich jakich używam w
przeszłości zawsze zapowoadało wzrosty w
obliczu kilku - do kilkunastu sesji


to po prostu nie wie o czym opowiada i jest albo na etapie teorii książkowych i dopiero pierwszych prób ze średnimi albo po prostu opowiada bajki

mógłbym przytoczyć setki przykładów gdy AT zawodzi z własnego doświadczenia i wyszłaby z tego chyba książka

a regularne fałszywe sygnały na podstawie krótszych średnich to norma. nawet najbardziej "pewna" 200sma zawodzi (co widać choćby w usa od czasu jej przebicia). więc o czym ty piszesz dziewczyno

jak chcesz możesz podać walor jaki obserwujesz i na podstawie którego twierdzisz, że średnie dają wiarygodne sygnały a w ciągu zaledwie określonego stosunkowo krótkiego czasu udowodnię ci, że tak nie jest
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 11:45
ależ nie opieram się na samych średnich, ani też nie opieram się na samej AT, taki proste to to niestety nie jest

obserwuję wig 20, i wig bo gram na ktr

tj. Co widać w USa od czasu jej przebicia?

wiem, że kiedyś przykładałeś dużą wage do analizy technicznej, bo czytałam to forum nie od dziś i nie raz opisywałeś w przeszłości np jakim wspaniałym wskażnikiem jest ADX itp
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 11:38

(w tym )


* w tym średnimi
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 11:54

tj. Co widać w USa od czasu jej przebicia?


o to właśnie chodzi, że w zasadzie nic :))

a właśnie jej trwałe przebicie od góry to jest potężny "sygnał sprzedaży"
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 12:02
toteż nie rośnie... i nie mogą jej przebić na trawałe od dołu :)

ale trzymają rynek pieniędzmi wydrukowanymi przez FED, (czy raczej nawet tylko zapisem elektronicznym pieniędzy, bo nie zdązyliby nadrukować tyle)

ale jak mówisz skoro ma być hossa i żadnego załamania w latach 2010 - 2012 nie będzie to z pewnością potwierdzą tę teze odczyty makroekonomiczne w przyszłych kwartałach; pożyjemy zobaczymy
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 12:10

toteż nie rośnie... i nie mogą jej przebić na trawałe od
dołu :)


przebicie 200sma od góry nie mówi nic o tym, że "nie urośnie", tylko zapowiada mocny spadek, vide shanghaj, tam tak właśnie było


ale jak mówisz skoro ma być hossa i żadnego załamania w
latach 2010 - 2012 nie będzie to z pewnością potwierdzą
tę teze odczyty makroekonomiczne w przyszłych
kwartałach; pożyjemy zobaczymy


wcale tego nie mówię, bo po prostu nie wiem. dla mnie może być drugie dno recesji itd., nie przeszkadza mi to, dzięki temu nakupię tylko więcej tanich akcji moich ulubionych spółek na długi termin. kryzys wiecznie trwać nie będzie i im więcej nakupię tym więcej kiedyś zarobie, a iedy to nie ważne, nie żyję z giełdy ani szybkich pieniędzy zrobić tu nie muszę
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 12:27
to oznacza nieco zmianę stanowiska bo jeszcze pól roku wpadałeś w irytację jak ktoś tylko napisał, że spodziewa się spadku i zmiant trendu długoterminowego

i stawiałeś tu za wór Białka, który postawił prognozę wzrostu na poziomie 41 -46 % tego lata, a wzrost był 15%.. on tak wnisokował na podstawie cylku 4 miesięcznego, który po prostu lubi się posługiwać...

każdy ma oczywiście swoją wizję inwestwania...ja nie twierdzę, że można przewidzieć wszystko, ale można bardzo dużo ...
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 12:39
nie ma zmiany stanowiska, jako optymista uważam, że świat wychodzi z kryzysu mimo trudości jakie spotykamy co jakiś czas i wszystkie problemy zostaną rozwiązane, bo taka jest natura ludzkości

ale jednocześnie jestem realistą i jestem przygotowany na gorszy scenariusz, bo tak trzeba zawsze
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 12:49
to bardzo wygodna postawa; bo jak teraz wejdziemy w bessę powiesz, ze byłeś na nią przygotowany i jak będzie hossa to powiesz to samo i za każdym razem będzie to prawda.

:) POzdrawiam i gratuluję tej stoickiej postawy do podejścia do życia i inwestowania
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 12:55
nie mam ambicji pisać tu "a jednak przewidziałem", zostawiam to lubującym się w prognozach typu longa

ja po prostu chcę być przygotowany na każdą ewentualność. sztuka polega na tym aby nie tylko radzić sobie w sprzyjającej atmosferze ale i niekorzystne sytuacje w swym życiu umieć obracać na swą korzyść, gdyż życie jest nieustannie najeżone problemami

i tyle
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 13:11
przygotowany na każdą ewentualność? to niemożliwe.... życie serwuje nam rozwiązania o których nie jesteśmy w stanie pomyśleć.. jest zaskakujące i zawiłe (przynajmniej moje)

dla mnie być przygotowanym na bessę to pozbyć się akcji; być przygotowanym na hosse to mieć sporo papierów

natomiast jeżeli spadnie w najbliższych latach do 1300 - 1500 na wig 20 a Ty zamiast sprzedać co masz na górce powiesz w dołku, że się tego spodziewałeś i że nie robi Ci to żadnej różnicy ponieważ masz czas to jest to postawa obronna, faktycznie bardzo optymistyczna i stoicka; może i jak taka będę z wiekiem teraz nie umiem myśleć w ten sposób
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 14:03


przygotowany na każdą ewentualność? to niemożliwe....
życie serwuje nam rozwiązania o których nie jesteśmy w
stanie pomyśleć.. jest zaskakujące i zawiłe
(przynajmniej moje)


nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko ludzie, którzy nie wiedzą jak coś zrobić. oczywiście są rzeczy, których nie da się przewidzieć ale to wcale nie o to chodzi


dla mnie być przygotowanym na bessę to pozbyć się akcji;
być przygotowanym na hosse to mieć sporo papierów


złudzenie, że można się przygotować do hossy i uniknąć bessy jest tylko słodkim złudzeniem. badania pokazują, że nawet w hossie zarabia co najwyżej 10% inwestorów, np. w hossie bańki internetowej na nasdaq w 1999-2000 zarobiło tylko tylu a reszta straciła

tak naprawdę najwięcej zarabia się na bessach a sztuka polega na tym aby być na rynku, oczywiście nie całym kapitałem, to kwestia strategii o jakiej pisałem tu nie raz. dzięki bessie ludzie mogli kupić kghm za 20 zeta i sprzedać za 115, mogli kupić lotos po 7 zeta i sprzedać po 35, w hossie nie mieliby takiej okazji. dzięki spadkom w ciągu roku dokupiłem wiele swych akcji taniej i zwiększyłem swe zyski jak i potencjał swego zysku w przyszłości. jak się rozumie co się kupuje to wie się, że to i tak odbije. kryzys, spadki i bessa to tak naprawdę największe błogosławieństwo dla inwestora, bo nie ma innego sposobu na tanie akcje, i póki się tego nie zrozumie niewiele się zwojuje na rynku


natomiast jeżeli spadnie w najbliższych latach do 1300 -
1500 na wig 20 a Ty zamiast sprzedać co masz na górce
powiesz w dołku, że się tego spodziewałeś i że nie robi
Ci to żadnej różnicy ponieważ masz czas to jest to
postawa obronna, faktycznie bardzo optymistyczna i
stoicka


ponad rok temu kupowałem jak w20 był 1700-1900 i nawet jakbyśmy spadli do 1500 niewiele bym stracił, co najwyżej zyski. a ile bym dokupił i zwiększył potencjał swego przyszłego zysku to tylko jeden bóg wie

poza tym wiele moich spółek nie porusza się razem z w20 więc to wcale nie jest miarodajny benchmark
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 14:31
nie ma rzeczy niemożliwych... z Tym się zgadzam; Czy jesteś przygotowany i na to, ze możliwe jest że wszystko stracisz? albo większość? Pytam czysto hipotetycznie.

na giełdze zarabia tylko 10 % bo tylko ta czaczęść to świadomi gracze (lub fuksiarze, lub Ci co mają dostęp do tajnych informacji) ; większość kupuje jak są reklamy w telewizji; dlatego statystyka tak wyglada, a nie dlatego, że nic się nie da przewidzieć

ależ ja nic nie mam przeciwko bessie i dla mnie jest to promocja
Tylko idąc tym tropem ci, ktorzy nie pozbyli się akcji spólek w 2007 płczą do dziś, bo jeszcze nie odrobili strat

jeżeli w20 spadnie w przeciągu 2 lat do 1500 - 1300 to oznacza, że nie doprowadzi Cię to do ruiny, ale oznacza też, że w latach 2009 - 2012 zyski będą marne albo zerowe

a co jeśli spadnie niżej? niemożliwe? przecież wszystko jest możliwe... czy ktoś pomyślał, w 2007, że w20 spadnie ze szczytów do 1300?
janlew nielogo / 79.187.36.* / 2010-09-06 14:49
przede wszystkim moja strategia nie zakłada aby trzymać w takim roku jak 2007, w giga hossie się sprzedaje a nie kupuje. kupuje się jak wszyscy boją się, tak jak teraz. w 2007 pojęcie strachu było obce tym co byli na rynku

co do 1300 do 2012 to przesadzasz, ale nawet gdyby było tak źle to nikt nie powiedział, że trzeba mieć zyski w każdym roku. to utopia, która doprowadza właśnie do tego, że wielu traktuje rynek jak maszynkę do robienia pieniędzy, chcą mieć zyski co rok, potem co miesiąc, a potem codziennie. kończy się to dt i regularnym wtapianiem jak w kasynie

wreszcie, poszczególne spółki nie poruszają się jak w20, o czym już wyżej pisałem
PPaolkaa / 87.205.64.* / 2010-09-06 15:05
tak, na maluchach można zarobić sporo więcej i stracić sporo więcej

i jak kupię sporo na long term, tyle, że nie teraz; na poszczególnych spółkach na DT nie gram

Ty stosujesz strategię Warrena Bufeta, albo Kulczyka, która oczywiście zapewnia w długim terminie umiarkowane zyski

muszę się trzymać swoich przedkonań, a ponieważ spodziewam się regularnej bessy najdalej od pażdziernika zatem nie mam akcji

ja doskonale rozumiem Twoje poglądy i metody, bardzo rozsądne, umiarkowane i wyważone

czy przesadzam z 1300 to zobaczymy w 2012 lub nawet w 2011... przed faktem nie można ocenić trafności prognoz długoterminowych; sama jestem bardzo ciekawa co przyniosą następne odczyty, choćby ISM
1 2 3
na koniec starsze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy