1014 gdyby przebili
Prognozy analityków mówią, że II kwartał był przedostatnim w spadkowej serii zysków amerykańskich firm. Od ostatnich trzech miesięcy tego roku mają zacząć się podnosić. Na to liczą inwestorzy giełdowi już teraz mocno windując ceny akcji. Na obecny kwartał zapowiadany jest 22-proc. obniżka zysków na akcję, w trzech ostatnich miesiącach tego roku ma nastąpić zwyżka aż o ponad 80%, głównie z uwagi na efekt niskiej bazy porównawczej. W I kwartale przyszłego roku wzrost ma sięgać 26%.
Pojawia się w takiej sytuacji pytanie, czy poprawa w takiej skali jest wystarczającym uzasadnieniem dla obecnych wycen amerykańskich spółek. Uwzględniając wyniki za II kwartał amerykańskie
akcje wyceniane są około 20 razy wyżej od przypadającego na walor zysku netto. Do końca roku ta sytuacja niewiele się zmieni. Tymczasem w ostatnich 50 latach wskaźnik cena/zysk na amerykańskiej giełdzie wynosił przeciętnie 16,7. To oznacza, że inwestorzy już dziś wyceniają osiągnięcia amerykańskich firm w 2010 r. Te zakładają, że gospodarki zaczną wchodzić na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego. Takie założenie jest jednak na wyrost. To zaś tworzy ryzyko rozczarowania w przyszłości.
http://tnij.org/dz1u