No widzę, że naprawdę dawno mnie tu nie było skoro nawet vox przekręcony na spadki i zaklina na zwałę :) Voxiu co z hossą, co z 2500 w lipcu i 3900 do końca roku?
6 miesięcy nie ma już zwały (nigdy tak nie było w tej bessie, musiałem więc nieco zmienić mój pogląd), LOP niezmiennie wywala up na wzrostach (najwyraźniej zrolowali Lki na wrzesień), uparcie nie pozwalają spadać i nie ma co się łudzić, że tak będzie akurat dziś. Morgany i Sachsy trzymają rynek od dołu i z jakichś powodów nie chcą już zarabiać na S-kach, jak to było już 4 razy w tej bessie. Być może uznali, że teraz większa przestrzeń w górę a w dół większe ryzyko, bo nikt nie będzie chciał grać na mega spadki przy hamującej recesji i braku powodów do katastrofy na horyzoncie (TARP działa). Może będzie jeszcze jeden wielki spadek na jesieni albo w przyszłym roku, jak ożywienie nie przyjdzie, albo po prostu z braku powodu, jak to na rynku bywa, ale nie łudźcie się, że nastąpi to akurat dziś tylko dlatego, że wy przekręciliście się na S-ki albo tylko dlatego, że wczoraj spadliśmy 3%. W lipcu raz jednego dnia spadliśmy o 6% i wcale zwały to nie zapoczątkowało, tylko kolejne wzrosty do coraz wyższych poziomów. Będą więc jeszcze długo trzymać, bo dopiero koniec roku pokaże, czy będzie ożywienie pod jakie grają, czy nie. Ale rynek jest nieprzewidywalny więc zwała możliwa nawet jutro. Tylko nie dlatego, że wy przekręciliście się na Ski. I nie piszcie, że zapakowałem się w Lki lub
akcje i dlatego teraz tak piszę. Akcji mam mniej więcej tyle samo co miesiąc temu, dokupiłem tylko trochę na dnach dobre spółki z segmentu MiSi, jak to robię przez całą bessę.
Ciekawa jest postawa złota, które ostatnio rosło wbrew innym surowcom i umacniającemu się dolarowi, pnąc się ku 1000. Tam ciągle nie wierzą w spadek awersji do ryzyka i wydaje się, że liczą na to, że trend odwróci się przy 1000 na SP500. Zobaczymy czy wtrafią, już kilka razy zrobili falstart. Żaden rynek nie ma szklanej kuli.
Ostatnio mam trochę problemów z interpretacją DMI. Na SP500 i w20 ADX odbił powyżej 20 ale układ linii DI+ i DI- jest prospadkowy, choć linia DI- nie wzrosła razem z ADX i DI-. W każdym razie ADX i DI- są powyżej DI+. DMI jest opóźniony względem trendu więc może sygnalizuje jeszcze ostatnią korektę a nie obecny trend. ADX zaczął lekko spadać więc być może objął obecną zwyżkę powyżej ostatnich oporów, które przebili. Wskazywałoby to, że ostatnia próba korekty była silniejsza niż obecna kolejna zwyżka, albo, że obecna zwyżka słabnie.
MACD, RSI, STS i ROC wreszcie potwierdzają ostatnie wzrosty i wybicie poza opory ale konsekwentnie w maju były na wyższych poziomach (obecny trend wzrostowy był wtedy silniejszy).
Reasumując, rekiny uznały, że w końcu czas odwrócić długoterminowy trend spadkowy na wzrostowy i zobaczymy co im z tego wyjdzie. Moim zdaniem jest to bez sensu, bo hamowanie recesji nie oznacza automatycznie przyjścia ożywienia, możliwy jest też scenariusz L lub W (a nawet prawdopodobniejszy), ale może wielka finansjera wie lepiej. Ja jestem tylko leszczem.
Chyba, że była to tylko mega korekta w mega bessie. Odpowiedź na to pytanie pewnie już bliżej niż dalej. Ale nawet to nie jest pewne, jak wszystko na giełdzie.