S&P500 wzrośnie najmocniej od 13 lat

2011-10-06 12:59
MD, Bloomberg
Nadchodzi największy kwartalny wzrost S&P500 od 1998 roku, twierdzą stratedzy z Wall Street.


S&P500 wzrośnie o 14 proc. do końca 2011 roku i osiągnie wartość 1300 pkt. To wniosek wynikający z uśrednienia przez Bloomberga prognoz 12 strategów rynku akcji.

Tak „byczą” postawę prezentowali ostatni raz w październiku 2008 roku, kiedy spodziewali się średnio 27 proc. wzrostu. W rzeczywistości spadł o 18 proc.

- Inwestorzy są zbyt „niedźwiedzio” nastawieni i są skołowani przez zmieniające się dane makro – powiedział Brian Belski, główny strateg inwestycyjny w Oppenheimer. – Portfele akcji amerykańskich spółek nie uwzględniają pozytywnego sezonu wyników za trzeci kwartał – dodał.

W czwartym kwartale 1998 roku S&P500 wzrósł o 21 proc. po tym, jak wcześniej stracił w sierpniu 15 proc. a 12 proc. w sierpniu i wrześniu z powodu ogłoszenia niewypłacalności przez Rosję i upadku funduszu LTCM.

W dynamiczny wzrost w czwartym kwartale 2011 roku wierzy także Barry Knapp, szef strategii amerykańskiego rynku akcji w Barclays. Jego zdaniem, S&P500 osiągnie 1325 pkt na koniec roku.

- Sytuacja USA wygląda dobrze. Gdybyśmy żyli w izolacji rynek byłby znacznie wyżej – powiedział.

EBC już kupuje obligacje bankrutów i t eż nic nie pomaga, nmiech jeszcze obniży styopy do zera, to zabije strefę inflacja....

Dexia będzie upaństwowiona, taką decyzję podjął rząd Belgii, co oznacza, że jego rating jego długu powinien zaraz być obni,zony, a jego CDS wystrzelą do góry...

Belgian De Tijd reports, "the Belgian government will nationalize Dexia Bank Belgium."

Dexia traci już 11,5%.

http://www.youtube.com/watch?v=QfMjbS0oWrE&feature=player_embedded

Wojna walutowa zaostrza się, co jest ostatnim gwoździem do trumny z napisem DEPRESJA.
Desperacki ruch BoE powinien być powodem załamania rynku...

Bank of England ogłosił właśnie QE - Ł75 miliardów.

Kuczyński w tvn24 powiedział dziś, że w najbliższym czasie: "spodziewa się panicznych wzrostów". Osobiście faceta nie znoszę, ale tutaj muszę się z nim zgodzić. Swoją drogą ciekawie to określił :) Czyli wychodzi na to, że media wchodzą już w fazę trąbienia o hossie.