Obi-Wan Kenobi
/ 178.36.20.* / 2010-06-11 08:49
Wczorajszy podskok to dystrybucja na odbiciu zdechłego kota, nikt teraz już nie kupuje, rosną umorzenia jednostek w funduszach, widzą co dzieje się z bezrobociem, które będzie rosnąć bardzo mocno, bo zaczęło się zwalnianie czasowo zatrudnionych do pracy przy spisie, co nałoży się na dalsze słabnięcie gospodarki z powodu zakończenia rabatów podatkowych na kupno domów i konieczn ości zaciskania pasa przez poszzcególne rządy z powodu rosnącyh deficytów, co spowoduje wzrost rynkowych stóp procentowych, co już ma miejsce. Nioe m,a im kto pomóc, MFW bez pieniędfzy, ledwo wqysupłał na pomoc Grecji i wpadli w panikę jak okazało się co jest na Węgrzech, boją się,że wyjdą o wiele grubsze sprawy i dlatego przyciskają rządy o zmniejszanie deficytów. Banki centralne nie mają tu nic do roboty, może poza trtadycyjnym psuciem pieniądza. Teraz decyduje rynek.
Zazcęła się druga, mocniejsza faza kryzysu, bo sytuacja teraz jest znazcnie gorsza niż w czasie radosnej zabawy przed wybuchem pierwszej fazy w 2008 r. Jakość portfela kredytów nadal jeswt kiepska, same banki europejskie muszą pozyskać 2 bln Euro kapitału.