rynek porusza się w długoterminowych trendach i dyskontuje przyszłość - te dwa fakty są dziecinnie proste do pojęcia, ale jak widać nie dla tych wszystkich debilnych rzezi, głąbów kenobianych i innych durnych niedźwiedzic
powtórzmy: rynek porusza się w długoterminowych trendach i dyskontuje przyszłość. a co z tego wynika? kilka BARDZO istotnych implikacji ukazujących nam serce i duszę rynku.
po pierwsze bardzo trudno załamać rynek jak raz obierze kierunek. dlaczego? to proste. wielki kapitał (banki, fundusze, rzeka drobnych inwestorów) porusza się bardzo ciężko i jest niezwykle powolny ze względu na swe rozmiary i nie można ot tak po prostu w jeden dzień zamknąć miliardów pozycji otwieranych miesiącami lub sprzedać miliardów akcji skupowanych miesiącami. portfele buduje się mozolnie, to wielka maszyneria jaką ciężko tak zatrzymać w jednej sekundzie. z tego wynika, że dużo łatwiej rynkowi kontynuować trend niż go załamać. i rynek to robi. gdyby robił inaczej (tak jak myślą debile, że krach powinien być np. co chwila) powstałby wielki gospodarczy chaos i nikomu nie opłacałoby się to. nie możesz stać się nagle baletnicą jak już włożyłeś na siebie ciężką zbroję. albo wóz albo przewóz
po drugie rynek dyskontuje przyszłość. a to z kolei oznacza, że teraźniejszość nie jest dla niego już tak ważna, bo ma ją w cenach. kenobiany głąb oczywiście notorycznie nie jest w stanie tego pojąć i onanizuje się tu codziennie masą TERAŹNIEJSZYCH złych informacji, nie rozumiejąc, że rynek już MA to w cenach i zdyskontował to bessą 2008. no i dlatego robi z siebie pośmiewisko bo rynek się nie załamuje skoro to dla niego już PRZESZŁOŚĆ
teraz pojawił się eurokryzys i rynek trochę wahnął bo to wyskoczyło trochę niespodziewanie szybko. ale o tym rynek też wiedział, sprawa tych wielkich europejskich deficytów była wszystkim znana a tym samym również zdyskontowana przez rynek. to nie były tajne informacje. ostatnie wahnięcia są spowodowane przez krótkoterminowy kapitał, nastawiony raczej spekulacyjnie i mniej cierpliwie, do tego doszło sell in may, które się z tym zbiegło. ale oni już uciekli i obecnie rynek waraca do trendu i przyszłości. a przyszłość wskazuje na ożywienie, które rzecz jasna natrafia na przeszkody po drodze, ale cykl koniunkturalny się odwraca i rynek o tym wie, dyskontując to cały czas wzrostami. i dlatego nie chce spadać
to proste fakty o jakich piszę tu często, ale masa notorycznie nie rozumie nawet prostych faktów