Obi-Wan Kenobi
/ 178.36.20.* / 2010-06-11 16:57
Ale nic to nie da, bo na weekend nikt nie zostanie z L-kami....
A w poniedziałek popłynie Azja, jak zobaczy, że na ich eksport nie ma zbytu, bo beazrobotni nie kupują. To jest dopiero początek kłopotów. A jak zazcnie się nowy etap wojny handlowej, to wszyscy na tym stracą, szczególnie Stany, bo ich firmy za granicą zostaną tym uderzone. Potrwa to kilka kwartałów, zanim osiągnie dno. Chiny mają spore rezerwy, więc sobie poradzą, kupują producentów surowców, inestujną w nowe technologie, wybudowali dużo autostrad i własnego projektu super szybką kolej, nie należą do UE, więc nie muszą się wygłupiać z ograniczaniem zastosowania węgla w energetyce, (do wyeliminowania którego nas zmuszają, żeby uzależnić od zagranicy), każdy chce z nimi współpracować, ominą spekulantów windujących im teraz ceny surowców. Bogactwo przesuwa się do Azji. Obecnie nie mają szans w konkurencji z nisko opłacanymi pracownikami z krajów Azji, za to bardzo pracowitymi i zdolnymi.
A potem dłuższy marazm.