Don Index
/ 193.108.194.* / 2012-01-11 10:44
Dzieją się w tej chwili takie globalne procesy, które nieuchronnie prowadzą do rychłej katastrofy na rynkach akcji. I nic tu nie pomoże analiza techniczna, drukowanie czy zaklinanie rzeczywistości i chwilowe wzrosty. Te procesy są potężne i kluczowe, jednoznaczne i w zasadzie już się wydarzyły. Teraz tylko się realizuje scenariusz. Na końcu tego będzie panika, o której mówię od jakiegoś czasu. Bo to widać jak na dłoni. Wszystko zacznie się od masakry na rynku długu - bo jak pewnie słyszeliście w TVNie - mamy właśnie kryzys zadłużenia. Po masakrze na rynku długu przyjdzie szybko masakra na akcjach i panika dawno nie spotykana. Plajty krajów, nacjonalizacje banków, syf.
Run na banki trwa w Grecji, pierwsze symptomy można zauwazyć też we Włoszech.
Są procesy, na które Merkozy jest za cienki i za krótki. To tak jak zawracanie rzeki kijem. Można próbować, tylko po co.
Szanowni Państwo, można odpiąć pasy. Jeśli ktoś spyta dlaczego, to odpowiadam: bo to już nie ma żadnego znaczenia.
Zaglądajcie czasem na Rybińskiego. Dobrze radzę.