brydzia
/ 2010-02-02 11:49
/
10-sięciotysiącznik na forum
“Nadchodzi katastrofa rynku miedzi”
MD
Puls Biznesu, pb.pl,02.02.2010 11:32
Czytaj komentarze (2)
Zobacz na forum ()
036d93a1-818b-4636-bf9d-a904119e5afa
…ostrzega David Threlkeld, szef handlującej metalami firmy Resolved Inc.
Cena miedzi wzrosła ponad dwukrotnie w ubiegłym roku. Wszystko wskazuje, że mocno spadnie kiedy spekulanci zdecydują się na zamknięcie pozycji przy jednoczesnym wzroście globalnych zapasów „czerwonego złota”.
- Zobaczymy katastrofę na tym rynku – powiedział Threlkeld, o którym pierwszy raz stało się głośno w 1996 roku, kiedy zapowiedział zapaść rynku miedzi spowodowaną spekulacyjnym gromadzeniem metalu przez Yasuo Hamanakę z japońskiego Sumitomo Corp.
Reklama:
Obecnie Threlkeld ostrzega, że cena miedzi może spaść poniżej 1 USD za funt (2205 USD za tonę). To cena o ok. 67 proc. niższa niż obecnie.
Threlkeld, mający 40 lat doświadczenia w handlu metalami, podkreśla, że ok. 90 proc. popytu generowali w ostatnim czasie spekulanci. Jego zdaniem, miedź, która wzrosła o 140 proc. w ubiegłym roku na giełdzie w Londynie, zacznie tanieć kiedy pójdą w górę stopy procentowe w USA i Chinach.
Threlkeld zwraca uwagę, że w Chinach jest obecnie 3 mln ton miedzi bez przydziału. To ponad połowa jej ubiegłorocznej konsumpcji w tym kraju.
- Dane są przedstawiane w ten sposób, że cokolwiek jest dostarczane do Chin, uważa się za skonsumowane, co jest po prostu śmieszne – powiedział.
Zapasy miedzi monitorowane przez Shanghai Futures Exchange wynosiły 101,21 tys. ton w ubiegłym tygodniu. Są ponad trzykrotnie większe niż rok wcześniej.
- Mamy obecnie do czynienia z wyjątkową sytuacją, kiedy mamy do czynienia z nadwyżką, wzrostem produkcji i spadkiem konsumpcji – powiedział Threlkeld.
World Bureau of Metal Statistics szacuje, że produkcja miedzi przekraczała popyt o 191 tys. ton w okresie 11 miesięcy zakończonym w listopadzie 2009 roku. Zapasy monitorowane przez London Metal Exchange wzrosły w ubiegłym roku o 48 proc. do 543,52 tys. ton w ostatni poniedziałek.
Li Junchao, analityk departamentu rynku terminowego w Western Mining nie podziela obaw Threlkelda.
- Cena miedzi nie jest prostą funkcją wielkości zapasów na rynku – powiedział. – Choć to prawda, że w ubiegłym roku cena miedzi poszła w górę odrywając się od fundamentów, jednak oczekujemy iż rynek wróci do normalności w tym roku i cena 1 USD nie wydaje się realna – dodał.
MD, Bloomberg