Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Jest szansa na odreagowanie, ale niewielkie

GPW: Jest szansa na odreagowanie, ale niewielkie

Wyświetlaj:
prostak1 / 82.28.81.* / 2010-02-14 15:24
w budzecie na 2010 jest planowane -dewidendy i wyplaty zyskow 4.223.500 tys zl to 44.8% mniej niz w 2009 ze wzgledu na sprzedaz udzialow skarbu panstwa ?? :)))) BIEDA PRZEZ PALACZY I PIJAKOW ! wplyw z akcyzy na wyroby tytoniowe za 2009 16 mld zl - budowa szpitala onkologicznego na 450 lozek z wyposarzeniem ok 300 mln . , budzet kultury i ochrony dziedzictwa narodowego na 2010 / 1.300.821 tys zl / na imformatyzacje polski 37 mln . WPLYWY Z AKCYZY /PALIWA ,ALKOHOL .TYTON/ W 2010 53.070.00.tys zl . z akcyzy na paliwa silnikowe tylko 18% na inwestycje drogowe . wiecej do poczytania w zapisie budzetu
czytelnik forum. / 83.26.215.* / 2010-02-14 14:59
Forum
Gielda i inwestowanie

_______________________________________________-


2010-02-14 10:56:49 | janlew [ Tysiącznik na forum ]
Re: GPW: Jest szansa na odreagowanie, ale niewielkie [5]
Wracam do dyskusji z dołu bo topic moim zdaniem bardzo ciekawy a zginął gdzieś w szumie
nowych afer JB (mało mających wspólnego z giełdą).


Czy koniec korekty?
http://topol2.blogspot.com/

Ciekawostką jest wykazywanie zdecydowanie odwrotnej korelacji naszego indeksu do
reszty świata przez ostatnie 2 sesje. Przez lata obserwowałem takie dziwne zajazdy.
Zawsze odczytywałem to jako sposób wejścia na rynek i z reguły bywało to początkiem
silnych wzrostów. Podobną sytuację mieliśmy w kwietniu 2003.


Na to samo zwróciłem uwagę 2 dni temu:

-----------------------------------
2010-02-11 11:48:44 | 83.19.129.* | janlew nielogo

Rynek się często tak zachowywał przed odpałem, kiedy kontrakty na janków i euroland
były zielone a my "bez powodu" dołowaliśmy.

-------------------------------------------------------------

Mnie też od dłuższego czasu uderzało to powtarzające się zjawisko, że raz na jakiś czas
nasz rynek traci korelację z resztą świata (albo dołuje albo jest odporny na spadki) a
później odpał. Tak jest bardzo często na kilka tygodni przed rozliczeniem danej serii
kontraktów. Tak było też właśnie w piątek, gdy kontrakty na SP500 spadały 1% w dół a my
byliśmy cały czas na 1% plusie a potem nawet zamknęliśmy się na 2% plusie.

Pamiętam bardzo wyraźnie, że taka sytuacja nastąpiła u nas też po wybiciu dna bessy w
lutym 2009. 18 lutego spadliśmy do 1253. W tym czasie SP500 był na 788 pkt a ówczesne dno
jego bessy na 741 było niezagrożone. W ciągu następnych 3 tygodni osuwał się i przebił
stare dno bessy na 741 i runął do nowego dna na 666 dnia 6 marca. A co w tym czasie
robiliśmy my, czy poszliśmy za nim? A skąd, nie tylko opieraliśmy się spadkowi ale wręcz
wjechaliśmy z 1253 do 1476 pkt. Brak korelacji ewidentny. W tym czasie gdy oni się
zwalali w nowe otchłanie den bessy my już... szliśmy dynamicznie w górę. Co było potem i
w jakim kierunku poszedł rynek wie już każdy. No i w tym czasie gdy oni nie spadali my
wybijaliśmy swe dno bessy przewidując, że oni w ciągu kilku tygodni zrobią to samo. Czy
nie zadziwia ta niemal znajomość przyszłości na naszym rynku?

Myślę, że warto analizować te ciekawe zjawisko na naszym rynku bo zawsze jest ono
zwiastunem przełomu i silnego wybicia.

Jakie propozycje wyjaśnień tego?

Słyszałem różne:

1) Teoria spisku grubych

Duzi gracze lub gracz dobrze czujący rynek (i być może znający zamiary rekinów giełdowych
z USA co do ichniejszego rynku) wiedzą co będzie dalej i wiedzą, że będzie odpał. Nie
zwalają więc rynku dalej tylko wyprzedzając przyszłość antycypują przyszłe ruchy w
teraźniejszości. W ostatni piątek nie spadając wbrew dołującym kontraktom jankowym (a
wręcz rosnąc) znów "przewidzieliśmy", że nie będzie tam spadku i rzeczywiście, rynek na
wall street został wyciągnięty w górę na zamknięciu a Nasdaq zamknął się nawet na
plusie.

2) Zaniżanie przed odpałem

Duzi gracze lub gracz dobrze czujący rynek (i być może znający zamiary rekinów giełdowych
z USA co do ichniejszego rynku) zaniżają rynek aby dobrać jeszcze więcej L-ek przed
odpałem.

Słabością obu tych wyjaśnień jest to, że odwołują się do koncepcji spisku jakichś
grubych. Można by przyjąć wersję light, że nie ma grubych zawsze sterujących rynkiem, ale
np. Morgan lub Goldman w takich wyjątkowych sytuacjach i punktach zwrotnych majstruje
przy naszym rynku.

Czasem (rzadziej) zdarza się też odwrotnie, gdy nasz rynek jest trzymany w górze i opiera
się spadkom reszty świata aby potem runąć w dół ze zdwojoną siłą. W tym wypadku byłoby to
zawyżanie przed odpałem w dół aby dobrać więcej S-ek.

Jakieś inne propozycje wyjaśnień tego wszystkiego?

Myślę, że warto to ciekawe zjawisko analizować bo prawie zawsze zwiastuje to jakiś
przełom i wybicie.


2010-02-14 11:08:29 | janlew [ Tysiącznik na forum ]
Aneks

Ostatecznie można by przyjąć, że nie ma grubych znających przyszłość za to nasi
rodzimi spekulanci mają po tych nastu latach tak doskonałe wyczucie, że przewidują
kierunek w USA i wyprzedzają to z dużym zapasem. Tylko to nie tłumaczy czemu rynek
dołuje przed odpałem. Do tego dołowania wciąż bardziej pasuje idea dobierania przez
kogoś L-ek na dole po uprzednim zaniżaniu. Ten ktoś musiałby mieć jednak głeboką
kieszeń aby zaniżyć rynek. I znów wracamy w ten sposób do koncepcji spisku dużego
gracza/graczy majstrujących przy rynku.
skomentuj zgłoś do usunięcia

2010-02-14 11:34:25 | 77.115.221.* | Krótko
Moze jednak spadamy dlatego bo od kilku tygodni nie było ani dobrych wieści z
rynku ani tez nic dobrego we wskaznikach gospodarczych.
skomentuj zgłoś do usunięcia

2010-02-14 11:55:15 | janlew [ Tysiącznik na forum ]
oj w ogóle nie wczytałeś się w to co napisałem.....
skomentuj zgłoś do usunięcia

2010-02-14 13:17:14 | 77.1
czytelnik forum. / 83.26.215.* / 2010-02-14 15:01
2010-02-14 11:55:15 | janlew [ Tysiącznik na forum ]
oj w ogóle nie wczytałeś się w to co napisałem.....


2010-02-14 13:17:14 | 77.115.221.* | Krótko
Co byśmy nie pisali to zawsze szukamy dlaczego rośnie lub dlaczego spada.

2010-02-14 14:51:55 | janlew [ Tysiącznik na forum ]
No ale jak spada u reszty a u nas nie lub na odwrót a potem ni stąd ni z
owąd odpał to widać, że coś dziwnego się dzieje z rynkiem i wyjaśnienia
tego w stylu "od kilku tygodni nie było ani dobrych wieści z rynku ani
tez nic dobrego we wskaznikach gospodarczych" po prostu nie mają sensu w
takich wypadkach.
brydzia / 2010-02-14 14:49 / 10-sięciotysiącznik na forum
nie pochwalam tego jak JB pisze o tym policjancie bo akurat ten policjant zasługuje na nasze uznanie , problem w tym że takich policjantów jest mniejszość ,dlaczego mu nikt nie pomógł -widocznie społeczeństwo źle ocenia organy ścigania i sprawiedliwosći


ja tam wiem z własnego doświadczenia w moim mieście że wszyscy handlują lewym spirytusem zrobionym z rozpuszczalnika , policja o tym wie i nic , to samo z papierosami , a rząd nie umie wprowadzić takiego środka chemicznego którego nie da się odkazić , więc potem nie ma się co dziwić że społeczeństwo jest takie obojętne

nie ośmieszajcie się tam niżej że zaraz byście ruszyli z pomocą , już to widzę
ja pomimo tego że kilka lat ćwiczyłam sztuki walki zapewniam was że nie jest to takie proste zareagować na tak stresującą sytuacje
komuś szkolonemu do tego a co dopiero zwykłemu szaremu człowiekowi w tramwaju ,
daleko nie trzeba szukać , pokazują kobietę z Zielonej Góry którą zaatakował ten gwałciciel, mówi że pomimo iż uprawia karate była tak przerażona że nie była w stanie ani krzyknąć , ani kopnąć ani w żaden inny sposób zareagować , więc nie udawajcie przed komputerem jak to wy byście ruszyli na pomoc widząc 2 chłopaków wymachujących nożem , na forum każdy odważny

inną sprawą jest to jak policja i służby o nas dbają , jacy ludzie dostają się do policji i co oni sobą reprezentują , wystarczy przyjrzeć się sprawie OLEWNIKÓW i kogo w tym przypadku byście BRONILI POLICJĘ czy rodzinę porwanego ?


JB przesadził bo to straszna tragedia że zginął dobry policjant który chciał bronić ludzi , ale w policji jest też dużo złych policjantów i każdy z własnego podwórka na pewno zna takie przypadki ,

a dla takich wymachujących nożem to tylko kara śmierci , po co kogoś takiego do końca życia utrzymywać w więzieniu , na krzesło i po kłopocie bo takie zwierzę nie powinno żyć wśród nas
flugo / 2010-02-14 16:33 / portfel / Dziecko hossy

nie ośmieszajcie się tam niżej że zaraz byście ruszyli z pomocą , j

zacytuj prosze kogokolwiek kto tak napisał
jesli chodzi o Olewników to jb pisal , ze gosc na to zasluzyl bo zaplacil za interesy tatusia
Amigo11 / 2010-02-14 14:57 / SAMA PRAWDA

nie ośmieszajcie się tam niżej że zaraz byście ruszyli z pomocą , już to widzę
ja pomimo tego że kilka lat ćwiczyłam sztuki walki zapewniam was że nie jest to takie
proste zareagować na tak stresującą sytuacje

Dokładnie człowiek który nie spotkał się wcześniej z agresją fizyczną po prostu wymięka w takich sytuacjach.
Ale ale, zabójstwo reprezentanta jakiegokolwiek fachu nie jest dobrym momentem na rozpoczynanie dyskusji o kondycji jego cechu.
Co do spirytusu trzeba zdjąc z niego akcyzę i już, tak jak trzeba zalegalizować kokainę marihuanę i mak.
prostak1 / 82.28.81.* / 2010-02-14 15:06
siema ami./pisze z malej zeby nie skasowalo / przejrzalem budzet 2010. SIOK! zalegalizowac wszystko co jest mozliwe inaczej to panstwo nie ma racji bytu .
prostak1 / 82.28.81.* / 2010-02-14 14:08
dobry .dobry . gdzie moge znalezc plan budzetu na 2010r. chodzi o sluzbe zdrowia i edukacje ? mam taki link http://prawoity.pl/wiadomosci/rzad-przyjal-wstepny-projekt-budzetu-na-2010-r ale potrzebuje szczegoly.
prostak1 / 82.28.81.* / 2010-02-14 14:34
znalazlem ! http://parl.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/CBDC6318AAF0C162C1257666003DCE17?OpenDocument niezle jazdy. chce wiedziec na czym stoi polska gospodarka
forumowicz , / 83.26.215.* / 2010-02-14 13:07
Forum Gielda i inwestowanie

____________________________________________________-

2010-02-14 08:44:16 | 60.217.248.* | -=-=-
Re: GPW: Jest szansa na odreagowanie, ale niewielkie [0]
zmiany we wszystkich indeksach

http://stooq.com/n/?f=307015&search=polska+grupa+energetyczna


JANLEW

Re: GPW: Jest szansa na odreagowanie, ale niewielkie [3]
Wracam do dyskusji z dołu bo topic moim zdaniem bardzo ciekawy a zginął gdzieś w szumie
nowych afer JB (mało mających wspólnego z giełdą).


Czy koniec korekty?
http://topol2.blogspot.com/

Ciekawostką jest wykazywanie zdecydowanie odwrotnej korelacji naszego indeksu do
reszty świata przez ostatnie 2 sesje. Przez lata obserwowałem takie dziwne zajazdy.
Zawsze odczytywałem to jako sposób wejścia na rynek i z reguły bywało to początkiem
silnych wzrostów. Podobną sytuację mieliśmy w kwietniu 2003.


Na to samo zwróciłem uwagę 2 dni temu:

-----------------------------------
2010-02-11 11:48:44 | 83.19.129.* | janlew nielogo

Rynek się często tak zachowywał przed odpałem, kiedy kontrakty na janków i euroland
były zielone a my "bez powodu" dołowaliśmy.

-------------------------------------------------------------

Mnie też od dłuższego czasu uderzało to powtarzające się zjawisko, że raz na jakiś czas
nasz rynek traci korelację z resztą świata (albo dołuje albo jest odporny na spadki) a
później odpał. Tak jest bardzo często na kilka tygodni przed rozliczeniem danej serii
kontraktów. Tak było też właśnie w piątek, gdy kontrakty na SP500 spadały 1% w dół a my
byliśmy cały czas na 1% plusie a potem nawet zamknęliśmy się na 2% plusie.

Pamiętam bardzo wyraźnie, że taka sytuacja nastąpiła u nas też po wybiciu dna bessy w
lutym 2009. 18 lutego spadliśmy do 1253. W tym czasie SP500 był na 788 pkt a ówczesne dno
jego bessy na 741 było niezagrożone. W ciągu następnych 3 tygodni osuwał się i przebił
stare dno bessy na 741 i runął do nowego dna na 666 dnia 6 marca. A co w tym czasie
robiliśmy my, czy poszliśmy za nim? A skąd, nie tylko opieraliśmy się spadkowi ale wręcz
wjechaliśmy z 1253 do 1476 pkt. Brak korelacji ewidentny. W tym czasie gdy oni się
zwalali w nowe otchłanie den bessy my już... szliśmy dynamicznie w górę. Co było potem i
w jakim kierunku poszedł rynek wie już każdy. No i w tym czasie gdy oni nie spadali my
wybijaliśmy swe dno bessy przewidując, że oni w ciągu kilku tygodni zrobią to samo. Czy
nie zadziwia ta niemal znajomość przyszłości na naszym rynku?

Myślę, że warto analizować te ciekawe zjawisko na naszym rynku bo zawsze jest ono
zwiastunem przełomu i silnego wybicia.

Jakie propozycje wyjaśnień tego?

Słyszałem różne:

1) Teoria spisku grubych

Duzi gracze lub gracz dobrze czujący rynek (i być może znający zamiary rekinów giełdowych
z USA co do ichniejszego rynku) wiedzą co będzie dalej i wiedzą, że będzie odpał. Nie
zwalają więc rynku dalej tylko wyprzedzając przyszłość antycypują przyszłe ruchy w
teraźniejszości. W ostatni piątek nie spadając wbrew dołującym kontraktom jankowym (a
wręcz rosnąc) znów "przewidzieliśmy", że nie będzie tam spadku i rzeczywiście, rynek na
wall street został wyciągnięty w górę na zamknięciu a Nasdaq zamknął się nawet na
plusie.

2) Zaniżanie przed odpałem

Duzi gracze lub gracz dobrze czujący rynek (i być może znający zamiary rekinów giełdowych
z USA co do ichniejszego rynku) zaniżają rynek aby dobrać jeszcze więcej L-ek przed
odpałem.

Słabością obu tych wyjaśnień jest to, że odwołują się do koncepcji spisku jakichś
grubych. Można by przyjąć wersję light, że nie ma grubych zawsze sterujących rynkiem, ale
np. Morgan lub Goldman w takich wyjątkowych sytuacjach i punktach zwrotnych majstruje
przy naszym rynku.

Czasem (rzadziej) zdarza się też odwrotnie, gdy nasz rynek jest trzymany w górze i opiera
się spadkom reszty świata aby potem runąć w dół ze zdwojoną siłą. W tym wypadku byłoby to
zawyżanie przed odpałem w dół aby dobrać więcej S-ek.

Jakieś inne propozycje wyjaśnień tego wszystkiego?

Myślę, że warto to ciekawe zjawisko analizować bo prawie zawsze zwiastuje to jakiś
przełom i wybicie.


2010-02-14 11:08:29 | janlew [ Tysiącznik na forum ]
Aneks

Ostatecznie można by przyjąć, że nie ma grubych znających przyszłość za to nasi
rodzimi spekulanci mają po tych nastu latach tak doskonałe wyczucie, że przewidują
kierunek w USA i wyprzedzają to z dużym zapasem. Tylko to nie tłumaczy czemu rynek
dołuje przed odpałem. Do tego dołowania wciąż bardziej pasuje idea dobierania przez
kogoś L-ek na dole po uprzednim zaniżaniu. Ten ktoś musiałby mieć jednak głeboką
kieszeń aby zaniżyć rynek. I znów wracamy w ten sposób do koncepcji spisku dużego
gracza/graczy majstrujących przy rynku.
amigo2 / 2010-02-14 11:23
czesc Lepkusie
Po raz pierwszy członkowie Komitetu Organizacyjnego zaprezentują się w garniturach przygotowanych przez firmę "Bytom", która wygrała przetarg na projektowanie i uszycie oficjalnych strojów Euro-2012.

podobały sie garniaki-;)))
JB / 2010-02-14 13:19
No to już wiem dlaczego Bytom spada...co za wstyd.
amigo2 / 2010-02-14 11:24
Bytom chce nie tylko koszul
Katarzyna Sadowska
Puls Biznesu, pb.pl,12.02.2010 07:06
Jeśli dojdzie do przejęcia, pod marką Otto Hauptmann giełdowa spółka może oferować również krawaty i dzianiny.
Kilka dni temu Bytom poinformował o podpisaniu listu intencyjnego z właścicielem Cotton International. W jego myśl giełdowa spółka może przejąć 80 proc. udziałów firmy, która dystrybuuje koszule pod marką Otto Hauptmann.

- To druga co do popularności marka koszul w Polsce. Firma sprzedaje rocznie około 150 tys. sztuk – mówi Tomasz Sarapata, prezes Bytomia.
Ich ceny wahają się od 129 do 299 zł. Tomasz Sarapata dodaje, że biznes Cotton International jest wysoce rentowny. Nie ujawnia jednak szczegółów finansów.

Ostateczna forma transakcji? Jedną z możliwości jest objęcie przez właściciela Cotton International 4,5 mln nowych akcji Bytomia. Ich cena nominalna to 1 zł, więc cena emisyjna nie będzie mogła być niższa, co daje pewien obraz wartości transakcji.

Bytom ma wyłączność na rozmowy z firmą do końca czerwca. Jeśli dojdzie do transakcji – wokół marki Otto Hauptmann zbudowane zostanie całe portfolio artykułów komplementarnych do oferty Bytomia np. krawatów i dzianin.

- Zakładamy, że potrwałoby to cztery sezony, czyli dwa lata. Chcielibyśmy, by Cotton International zajął się obsługą całego pakietu komplementarnego w naszej grupie – wyjaśnia Tomasz Sarapata.


SIORBAC LESZCZE!!!!!!!!
JB / 2010-02-14 13:21
Jak już pisałem. Gdyby szyli kożuchy to by w tym kwartale nieźle zarobili.

Ciekawe, czy Flugo uzna to za dawanie rozkazu Bytomiowi do szycia kożuchów.
janlew / 2010-02-14 10:56 / portfel / Tysiącznik na forum
Wracam do dyskusji z dołu bo topic moim zdaniem bardzo ciekawy a zginął gdzieś w szumie nowych afer JB (mało mających wspólnego z giełdą).


Czy koniec korekty?
http://topol2.blogspot.com/

Ciekawostką jest wykazywanie zdecydowanie odwrotnej korelacji naszego indeksu do
reszty świata przez ostatnie 2 sesje. Przez lata obserwowałem takie dziwne zajazdy.
Zawsze odczytywałem to jako sposób wejścia na rynek i z reguły bywało to początkiem
silnych wzrostów. Podobną sytuację mieliśmy w kwietniu 2003.


Na to samo zwróciłem uwagę 2 dni temu:

-----------------------------------
2010-02-11 11:48:44 | 83.19.129.* | janlew nielogo

Rynek się często tak zachowywał przed odpałem, kiedy kontrakty na janków i euroland
były zielone a my "bez powodu" dołowaliśmy.

-------------------------------------------------------------

Mnie też od dłuższego czasu uderzało to powtarzające się zjawisko, że raz na jakiś czas nasz rynek traci korelację z resztą świata (albo dołuje albo jest odporny na spadki) a później odpał. Tak jest bardzo często na kilka tygodni przed rozliczeniem danej serii kontraktów. Tak było też właśnie w piątek, gdy kontrakty na SP500 spadały 1% w dół a my byliśmy cały czas na 1% plusie a potem nawet zamknęliśmy się na 2% plusie.

Pamiętam bardzo wyraźnie, że taka sytuacja nastąpiła u nas też po wybiciu dna bessy w lutym 2009. 18 lutego spadliśmy do 1253. W tym czasie SP500 był na 788 pkt a ówczesne dno jego bessy na 741 było niezagrożone. W ciągu następnych 3 tygodni osuwał się i przebił stare dno bessy na 741 i runął do nowego dna na 666 dnia 6 marca. A co w tym czasie robiliśmy my, czy poszliśmy za nim? A skąd, nie tylko opieraliśmy się spadkowi ale wręcz wjechaliśmy z 1253 do 1476 pkt. Brak korelacji ewidentny. W tym czasie gdy oni się zwalali w nowe otchłanie den bessy my już... szliśmy dynamicznie w górę. Co było potem i w jakim kierunku poszedł rynek wie już każdy. No i w tym czasie gdy oni nie spadali my wybijaliśmy swe dno bessy przewidując, że oni w ciągu kilku tygodni zrobią to samo. Czy nie zadziwia ta niemal znajomość przyszłości na naszym rynku?

Myślę, że warto analizować te ciekawe zjawisko na naszym rynku bo zawsze jest ono zwiastunem przełomu i silnego wybicia.

Jakie propozycje wyjaśnień tego?

Słyszałem różne:

1) Teoria spisku grubych

Duzi gracze lub gracz dobrze czujący rynek (i być może znający zamiary rekinów giełdowych z USA co do ichniejszego rynku) wiedzą co będzie dalej i wiedzą, że będzie odpał. Nie zwalają więc rynku dalej tylko wyprzedzając przyszłość antycypują przyszłe ruchy w teraźniejszości. W ostatni piątek nie spadając wbrew dołującym kontraktom jankowym (a wręcz rosnąc) znów "przewidzieliśmy", że nie będzie tam spadku i rzeczywiście, rynek na wall street został wyciągnięty w górę na zamknięciu a Nasdaq zamknął się nawet na plusie.

2) Zaniżanie przed odpałem

Duzi gracze lub gracz dobrze czujący rynek (i być może znający zamiary rekinów giełdowych z USA co do ichniejszego rynku) zaniżają rynek aby dobrać jeszcze więcej L-ek przed odpałem.

Słabością obu tych wyjaśnień jest to, że odwołują się do koncepcji spisku jakichś grubych. Można by przyjąć wersję light, że nie ma grubych zawsze sterujących rynkiem, ale np. Morgan lub Goldman w takich wyjątkowych sytuacjach i punktach zwrotnych majstruje przy naszym rynku.

Czasem (rzadziej) zdarza się też odwrotnie, gdy nasz rynek jest trzymany w górze i opiera się spadkom reszty świata aby potem runąć w dół ze zdwojoną siłą. W tym wypadku byłoby to zawyżanie przed odpałem w dół aby dobrać więcej S-ek.

Jakieś inne propozycje wyjaśnień tego wszystkiego?

Myślę, że warto to ciekawe zjawisko analizować bo prawie zawsze zwiastuje to jakiś przełom i wybicie.
janlew / 2010-02-14 11:08 / portfel / Tysiącznik na forum
Aneks

Ostatecznie można by przyjąć, że nie ma grubych znających przyszłość za to nasi rodzimi spekulanci mają po tych nastu latach tak doskonałe wyczucie, że przewidują kierunek w USA i wyprzedzają to z dużym zapasem. Tylko to nie tłumaczy czemu rynek dołuje przed odpałem. Do tego dołowania wciąż bardziej pasuje idea dobierania przez kogoś L-ek na dole po uprzednim zaniżaniu. Ten ktoś musiałby mieć jednak głeboką kieszeń aby zaniżyć rynek. I znów wracamy w ten sposób do koncepcji spisku dużego gracza/graczy majstrujących przy rynku.
Krótko / 77.115.221.* / 2010-02-14 11:34
Moze jednak spadamy dlatego bo od kilku tygodni nie było ani dobrych wieści z rynku ani tez nic dobrego we wskaznikach gospodarczych.
janlew / 2010-02-14 11:55 / portfel / Tysiącznik na forum
oj w ogóle nie wczytałeś się w to co napisałem.....
Krótko / 77.115.221.* / 2010-02-14 13:17
Co byśmy nie pisali to zawsze szukamy dlaczego rośnie lub dlaczego spada.
janlew / 2010-02-14 14:51 / portfel / Tysiącznik na forum
No ale jak spada u reszty a u nas nie lub na odwrót a potem ni stąd ni z owąd odpał to widać, że coś dziwnego się dzieje z rynkiem i wyjaśnienia tego w stylu "od kilku tygodni nie było ani dobrych wieści z rynku ani tez nic dobrego we wskaznikach gospodarczych" po prostu nie mają sensu w takich wypadkach.
anonim_03 / 2010-02-14 09:58 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
tak notka uzupełniająca:
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,7553202,Gangi_zakladaja_firmy__by_wyludzac_kredyty.html

przy czym najciekawszy jest pierwszy komentarz do artykułu (!)
flugo / 2010-02-14 08:48 / portfel / Dziecko hossy
2010-02-13 22:29:15 | JB [ Tysiącznik na forum ]
Dokładnie.
A już napewno nie nawoływałem publicznie do popelnienia przestępstwa.


nie?
a to co to jest:
2009-12-02 09:44:50 | | JB
Zamiast gadać z głupimi leszczami powinni wynająć mafię, żeby porwała kogoś z rodziny
bufetowej i za uwolnienie rządać zniesienia płatnego parkowania w Warszawie... zaraz
by zaczeli kupować PeKaCem mieszkania na Złotej.

a teksty o porywaniu dzieci prezesa monnari w kontekscie porwania Olewnika- mysle, że rodzina Olewników zainteresowałaby sie twoim sugestiami

juz sie zaczynasz bać- juz tłumaczysz co to pałka itd- któregos dnia popełnisz błąd i napiszesz cos co bedzie sie nadawalo do pozwu
JB / 2010-02-14 13:06
To nie jest nawoływanie.
Nawoływanie jest w trybie rozkazującym.

Na przykład.
Zabijcie Kowalskiego!

A ja tylko mówię, że ktoś coś źle zrobił.
Amigo11 / 2010-02-14 09:22 / SAMA PRAWDA
Do pozwu to co najwyżej takie coś się może nadawać:

http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/221150,chwali-zab-ljstwo-policjanta-i-nawo-ywa-do-kolejnych-mord,id,t.html

I to też się pewnie skończy mandatem.
JB / 2010-02-14 13:14
No to ja się na serio zaczynam bać.
Policja wszczęła sprawę za to, że ich ktoś obraził... a olła, że kogoś pobili.

W Polsce można być bandytą byle by nie obrażać policji.

No ale jak widać coraz więcej ludzi ma dość tego systemu i skończy się to rewolucja... ja do niej nie nawouję... tylko ją przewiduję.
-=-=- / 60.217.248.* / 2010-02-14 08:44
zmiany we wszystkich indeksach

http://stooq.com/n/?f=307015&search=polska+grupa+energetyczna
Hades / 2010-02-13 23:58 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
Volkswagen wzywa do serwisu w Brazylii prawie 200 tys. aut

Niemiecki koncern samochodowy Volkswagen ogłosił w czwartek, że w produkowanych w Brazylii samochodach wykryto usterkę w tylnych kołach i wezwał do serwisu ponad 193 tys. aut. Jest to już trzeci koncern, który informuje obecnie usterkach pojazdów.

Volkswagen poinformował, że tylne koła dwóch modeli samochodów - Novo Gol i Voyage, wyprodukowanych w Brazylii do lipca 2009 - nie zostały wystarczająco nasmarowane.

"Korzystanie z pojazdu w tej sytuacji może wywoływać hałas i może doprowadzić do zablokowania kół. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do ich odpadnięcia" - podał Volkswagen na swych stronach internetowych.
-------------
kupowanie ładnie wyglądającej śmierci,
ciekawe kiedy koncerny się opamiętają i skończy się trwający spadek jakości
JB / 2010-02-14 00:02
Pisalem o tym wczoraj.
Tak się kończy japońska i niemiecka jakość... kiedy produkcja trafia do innych krajów.
Hades / 2010-02-14 00:11 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
nie zapominajmy o cięciu kosztów, rozdmuchanym marketingu
i stawianiu na nowe niedopracowane jeszcze technologie - testowane na ludziach (np. blokujący się mechanizm pedału gazu w Toyotach)
JB / 2010-02-14 00:16
Dokładnie.
Ale moja firma robi to samo... co prawda od naszego softu nie zależy bezpieczeństwo... co najwyżej straty materialne klienta.

Ale najważniejszy problem to opracować nowe hasło reklamowe. Ważne, żeby handlowiec nawciskał kitu i klient kupił, ważne, żeby tak zrobić projekt, żeby klient podpisał protokół odbioru... a jak się powie szefowi, że framework jest spieprzony i niestabilny to odpowie, że nie widzi wartości biznesowej w stabilnym frameworku...
Hades / 2010-02-13 23:49 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
Polskie kontrakty w europejskiej czołówce
Sukces kontraktów terminowych na WIG20 wprowadzonych do obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie zaskoczył wszystkich.
http://www.pb.pl/b/2010/02/07/Polskie_kontrakty_w_europejskiej_czolowce?readcomment=1#comment
----------------
nie myślałem że doczekam tego iż cieszyć się będą z tego ze na Bana Giełda ogon macha psem (kontrakty akcjami) i gruby zajmuje często po 40% pozycji sterując tą piaskownicą
ale cóż zawsze to jakiś sukces pomimo braku np. WIG 30 :))
JB / 2010-02-14 00:03
Wspaniały sukces, że grupa cwaniaków okrada Polaków.
Hades / 2010-02-13 23:43 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
Lepper dostał wyrok bo zabawiał się z tą panią, która miała tylu ze sama nie wie z kim ma dzieciaka ...
a ciekawe jaki wyrok dostanie pedofil Polański gwałt na 13stce
czy Tusk kłamczuszek obejmie go szumnie deklarowaną chemiczną kastracją...
flugo / 2010-02-14 08:55 / portfel / Dziecko hossy

Lepper dostał wyrok bo zabawiał się z tą panią, która miała tylu ze sama nie wie z kim ma
dzieciaka ...

zabawiał sie wykorzystując swoja pozycję podobnie jak inni członkowie samoobrony, którzy póxniej zastraszali ja groząc nawet smiercia - chwała jej za odwage,że w takim skołtunionym społeczeństwie pełnym jb i hadesów poszła na wojne

a ciekawe jaki wyrok dostanie pedofil Polański gwałt na 13stce

proces trwa
tyle,że ofiara nic do niego nie ma a Tuskowi nic do tego hadesiku- nie podlega mu polański
bebe / 2010-02-14 14:08 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem

zabawiał sie wykorzystując swoja pozycję podobnie jak inni członkowie samoobrony,
którzy póxniej zastraszali ja groząc nawet smiercia - chwała jej za odwage,że w takim
skołtunionym społeczeństwie pełnym jb i hadesów poszła na wojne

dopisze jeszcze do flugo...- w obronie kobiet, że "w takim" społeczeństwie jeszcze zakołtunionym poszła na wojnę narażając się i swoje dzieci na niekonczące się ataki za strony tegoż społeczeństwa...i nie tylko !!!...
a przecież mogła siedzieć CICHO ,..robić karierę dalej dając dupy...i byłoby wszak " wszystko "ok.."...;-(...a potem następne...i nastepne...;-(
wtedy byłoby wszystko "ładniutko"..."piekniutko"....?.;-(((((((( .... a kysz...!
dała kobietom, a przede wszystkim samotnym kobietom z dziećmi ZNAK, że mogą walczyć wbrew "zakołtunionemu" społeczeństwu, że jednak można zmieniać coś w Polsce...! .,. i szlaban dla dziadostwa...!!!!...i podwójnej moralności...!
Amigo11 / 2010-02-14 09:37 / SAMA PRAWDA
Umarli też nie dbają o zemstę jak mawiał James Bond.

Lepper nie wiadomo za co został skazany i to jest niedopuszczalne!
Kolejny skandal to to że w Polsce jak pokazał Łyżwiński karę odsiaduje się w oczekiwaniu na proces. Koleś wyszedł z aresztu po ogłoszeniu wyroku bo się okazało że połowa tego co dostał to mniej niż okres jaki czekał na proces. TO JEST SKANDAL!!!
Jeżeli nie było tam gwałtu to Leper, Aneta K i Łyżwa powinni odpowiadać za kumoterstwo.
W PL można póść siedzieć na 2,5 roku za danie pracy za seks a nie idzie się siedzieć za zniszczenie mienia o wartości ponad 100k (wysypywanie zboża).
flugo / 2010-02-14 09:48 / portfel / Dziecko hossy
Lepper i Łyżwiński byli oskarżeni o seksualne wykorzystywanie partyjnych działaczek, a Łyżwiński dodatkowo o zgwałcenie jednej z nich. Aneta Krawczyk, która pracowała jako dyrektor biura poselskiego Łyżwińskiego, a potem została radną sejmiku wojewódzkiego w Łodzi, była głównym świadkiem oskarżenia.

Według ustaleń Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim wymuszanie usług seksualnych przez Leppera i Łyżwińskiego miało miejsce między grudniem 2001 i kwietniem 2003 roku w Radomsku (tam mieszka Aneta Krawczyk), Warszawie (hotelu poselskim) i Tomaszowie Mazowieckim (siedzibie biura poselskiego Łyżwińskiego).
Amigo11 / 2010-02-14 10:06 / SAMA PRAWDA
Aneta K była wykorzystywana po czym została radną sejmiku.
I jako radna czyli osoba publicznego zaufania nie znała swoich praw, i bała się zgłosić na policję.
Amigo11 / 2010-02-14 09:42 / SAMA PRAWDA
Znaczy nie na proces tylko na wyrok.
bream / 2010-02-13 23:48 / Tysiącznik na forum

2010-02-13 23:43:09 | Hades [ Największa wpadka Micro$oftu - Vista ]
Re: GPW: Jest szansa na odreagowanie, ale niewielkie [0]
Lepper dostał wyrok bo zabawiał się z tą panią, która miała tylu ze sama nie wie z kim ma
dzieciaka ...

ty ..masz kobite ?
zycze ci zeby przelozony wladal jej lape za majtki
nikt twojej zonie siostrze matce corce nie uwierzy
bo po co w spodnicy chodzi ?

o lepiej zeby to spotkalo twoja corke -skrecisz sie z niemocy
Hades / 2010-02-13 23:51 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
zmieniła by pracę i tyle
a ta kręciła lody... dopóki Lepper był u władzy a teraz lansuje się w mediach :))))
bream / 2010-02-13 23:55 / Tysiącznik na forum

2010-02-13 23:51:57 | Hades [ Największa wpadka Micro$oftu - Vista ]
zmieniła by pracę i tyle

ok :)
podziel sie z nami swoimi odczuciami jak ci corka o tym powie ze szef ja lapal za ...
JB / 2010-02-14 00:09
Życzysz Hadesowi, żeby jego córka byla galerianką?
Najbardziej to w tej aferze byli pokrzywdzeni kompetentni pracownicy, którzy nie mogli dostać stanowiska, bo tamta baba dała dupy szefowi i dostała posadę bez kompetencji.
Hades / 2010-02-14 00:04 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
jak porządna strzeli w pyski i poszuka innej pracy przy okazji donosząc na takiego lowelasa...
a jak pani na k. to jej będzie wszystko jedno czym pracuje...
Jacqb / 2010-02-13 23:19 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Ale że ten Adaś wciąz w takiej formie ..
bream / 2010-02-13 23:26 / Tysiącznik na forum

010-02-13 23:19:45 | Jacqb [ Bywalec forum ]
Re: GPW: Jest szansa na odreagowanie, ale niewielkie [1]
Ale że ten Adaś wciąz w takiej formie ..

a co ma nie byc ?
przeciez to POLAK !
Hades / 2010-02-13 23:44 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
piłkarze też POLAKI tylko umiejętności mają porównywalne z kadrą Mongołów
bream / 2010-02-13 23:51 / Tysiącznik na forum

2010-02-13 23:44:43 | Hades [ Największa wpadka Micro$oftu - Vista ]
piłkarze też POLAKI tylko umiejętności mają porównywalne z kadrą Mongołów

Roger Guerreiro to Polak ?!!
zastanow sie co piszesz
Hades / 2010-02-13 23:53 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
w większości Polaki, a ile ty takich Guerreiro widzisz ? wszystko ok z oczkami ? ;)))
bream / 2010-02-13 23:56 / Tysiącznik na forum

2010-02-13 23:53:56 | Hades [ Największa wpadka Micro$oftu - Vista ]
w większości Polaki, a ile ty takich Guerreiro widzisz ? wszystko ok z
oczkami ? ;)))

wystarcz kuzwa jeden zebys nie pisal ze wszyscy Polacy -no koles nie udawaj madrego;)
Hades / 2010-02-14 00:07 / Zamiast bajek: Misja specjalna, Sprawa dla reportera
to ty probowałeś udawać .. łapiąc za słówka hehe
yuio / 79.184.177.* / 2010-02-13 23:25
Wielki mistrz i wielki człowiek.
dodge / 2010-02-13 23:10 / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Dobrej nocy

trochę rozweselająco na dobranoc i wspomnieniowo również :)

Pamiętacie ...?

tnij.org/forummp13

Cześć
bream / 2010-02-13 23:12 / Tysiącznik na forum

amiętacie ...?

tnij.org/forummp13

Bomba !
hehehehhehehe
dodge / 2010-02-13 23:19 / Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
:) Przypomniałem sobie jak Batman w ubiegłym roku w styczniu podrzucał nam na forum

U Biga podrzuciłem więcej linek :)

Zmykam - cześć :)
bream / 2010-02-13 23:24 / Tysiącznik na forum

Zmykam - cześć :)


Ty kolego podrzuc kiedys naleweczke
rozchodniaczka dodge chlup ;)
cze :)
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy