Amigo11
/ 2009-04-04 21:32
/
SAMA PRAWDA
Ogólnie znane jest podobieństwo zachowań społecznych słoni i ludzi, ale mało kto zna słoniową skłonność do alkoholu. W gorącym klimacie większość owoców łatwo ulega fermentacji. Jednak niektóre szczególnie intensywnie produkują alkohol etylowy. Wiedzą o tym słonie. Kiedy zbliża się okres dojrzewania owoców baobabu i drzewa chlebowego, słonie stają się czujne. Nie chcą przegapić chwili, gdy rozpocznie się fermentacja. Muszą pilnować, aby niepowołane gęby nie zjadły tego, co za chwilę stanie się odpowiednikiem wina.
Wreszcie nadchodzi upragniona chwila. Słonie zbierają się pod drzewem i ucztują aż do ostatniego owocu. Młodzież nie jest zapraszana do stołu. Musi obejść się zieleniną. Skąd słonie wiedzą, że alkohol nie sprzyja rozwojowi dzieci? Faktem jest, że nie częstują nim nieletnich, a dzieci nie próbują zakazu złamać. Inaczej niż nasze. Jednak pod pewnym względem jesteśmy podobni. Słonie, tak jak my, nie znają umiaru: urzynają się w trupa. Nazajutrz zapewne mają kaca, bo spieszą do wodopoju dużo wcześniej niż zazwyczaj. Nie mogą leczyć się klinem, ponieważ cały dostatek został spożyty podczas jednej libacji, a owoce baobabu i chlebowca nie fermentują na żądanie.