amigo2
/ 2008-04-22 14:53
/
Regulamin forum!
Na GPW najtaniej od 11 lat
Anna Borys
22.04.2008 14:11
Czytaj komentarze(10)
To sugeruje wskaźnik cena/zysk dla polskich spółek. Na tle świata poziom ten wydaje się już atrakcyjny.
Na koniec marca wartość rynkowa giełdowych firm była 12 razy wyższa, niż wypracowane przez nie zyski. To dobra informacja. Wskaźnik cena/zysk dla polskich firm był niższy, ale aż 11 lat temu. Trzeba jednak pamiętać, że C/Z to historyczne wyliczenia (uwzględniają aktualne kursy i ostatnie dostępnie raporty kwartalne firm), a rynek wyprzedza z reguły przyszłość.
W 2003 r., czyli w momencie rozpoczęcia ostatniej hossy, ceny akcji były aż 79 razy wyższe, niż przypadające na nie zyski. Później jednak, dzięki dynamicznej poprawie wyników finansowych spółek, wskaźnik ten szybko się obniżył – do 13,5 w 2006 r.
Pod względem wskaźnika cena/zysk najaktrakcyjniej prezentują się blue chipy (wskaźnik wynosi obecnie 11,7). Najgorzej wypadają maluchy z indeksu sWIG80 (14,1).
Jarosław Niedzielewski, zarządzający DWS TFI
Polska będzie czarnym koniem
Spółki na warszawskim parkiecie są tanie na tle innych rynków wschodzących. Nie zmienia to jednak faktu, że nasza giełda zachowuje się bardzo słabo. W ostatnich dwóch trzech latach inwestorzy zagraniczni wycofali z naszego parkietu blisko 2 mld USD. Ten trend powinien się odwrócić w najbliższych miesiącach. Wcześniejsza słabość naszego parkietu stanie się jego atutem na przyszłość. W obecnej sytuacji, gdy inwestorzy szukają mało ryzykownych rynków mamy szansę przyciągnąć zagraniczny kapitał. GPW powinna być postrzegana jako relatywnie bezpieczna na tle innych rynków wschodzących. Nie ma u nas ryzyka politycznego takiego jak w Turcji czy Rosji. Krajowy wzrost gospodarczy jest jednym ze zdrowszych na całym świecie. Opiera się bowiem na konsumpcji i inwestycjach. Dodatkowo Unia Europejska pompuje w naszą gospodarkę świeży kapitał na inwestycje. Nie dziwi zatem, ostatni raport Citibanku o przeważaniu polskich akcji w portfelu. Takich raportów będzie coraz więcej. Teraz nasze papiery są silnie niedowarzone przez zagranicznych graczy. Polska ma szansę zostać czarnym koniem wśród rynków rozwijających się.