Zamówienia na dobra trwałe w Stanach -5%
/ 159.205.221.* / 2016-02-05 00:26
Jak to może być, że stojący na krawędzi bankructwa jak wielu jego konkurentów KGHM drożeje o 5,65% w reakcji na faktyczny spadek ceny miedzi przy krachu dolara?
Ktoś tu ma chyba nie po kolei w głowie? A może poniósł potężne straty po spadku miedzi o 70% i chce się ich pozbyć?
Wkrótce pokaże straty, bo musi odpisać wartość aktywów, co już dawno powinien zrobić ale odkładali to, bo prezesi zamienili się w spekulantów, nakupowali drogo akcji na kredyt i bali się strat i teraz trzeba będzie odpisać znacznie więcej, bo kurs miedzi w międzyczasie dalej spadł i nie ma szans na wzrost z powodu trwającego krachu dolara jak i braku popytu i krachu w Chinach, gdzie gospodarka mocno hamuje, a spekulanci nagromadzili nadmierne zapasy, które teraz muszą upłynniać ze stratami, bo pod nie brali kredyty i padły im zabezpieczenia.
A trwa już szok naftowy, wydobycie spada, a popyt rośnie i .przy tej cenie teraz będą bankrutowali producenci masowo, bo już nikt nic im nie pożyczy i do tego pakiet klimatyczny spowoduje znaczny wzrost kosztów energii, co jest podstawą kosztów KGHM, co go dodatkowo pogrąży.
Co dzieje się z surowcami to od dawna każdy widzi, najlepszym wskaźnikiem jest tu indeks stawek frachtowych towarów masowych Baltic Dry, który właśnie spadł na kolejny, rekordowo niski poziom i to w taki gwałtowny sposób, że poprzedni z 1986 roku na poziomie 556 pogłębił prawie o połowę, spadając poniżej 300, do 298 po raz pierwszy w historii!!!!