Dobry wieczór.
Jakiś czas temu prezentowałem przemyślenia objaśniające wydarzenia na parkietach od połowy października. Zastrzegam, że nie roszczę sobie pretensji do racji a podaje je pod krytykę.
Bezspornym jest, że rynek znajduje się w trendzie spadkowym.
Ponadto bezspornym jest, że pojawiąjące się informacje dotyczące kondycji gospodarki USA są kiepskie.Zatem nie jest przesadną prognoza pogłębiania się spadków.
To co przedstawiam powyżej pozwala okreslić strategię zyskownej gry a jest ona taka: ( Uwaga, strategia dotyczy dużego gracza.)
duży kupuje
akcje w ilości potrzebnej do wywołania ruchu w dół. Podczas skupu kurs akcji rośnie a zatem rośnie cena kontraktów, które duży sprzedaje. Gdy ilość skupionych akcji jest wystarczająca do wywołania spadku wystarczy cierpliwie poczekać kilka dni na negatywne informacje dotyczącą gospodarki, których ostatnio dostatek.
Po pojawieniu się negatywnej informacji duży gracz rozpoczyna wyprzedaż akcji wywołując reakcje stadne. Kiedy ceny indeksów są bliskie określonej przez gracza wartości rozpoczyna się zamykanie pozycji S i otwieranie L z jednoczesnym skupowaniem akcji. Duży gracz czeka teraz na interwencję FED, która zazwyczaj wywołuje optymizm. Optymizm jest wzmacniany przez zakupy akcji dokonywane przez dużego gracza który, gdy indeksy zbliżają się do zaplanowanych maksymalnych wartości zamyka kontrakty na L i otwiera S oczekując negatywnych informacji.
Ten sposób działa zawsze w trendzie spadkowym bo tylko on gwarantuje wielkie zyski w krótkim czasie.