Amigo11
/ 2009-12-17 16:08
/
SAMA PRAWDA
Kiedy do autorów "Blondyneczki", "Wszystkich Polaków" czy "Majteczek w kropeczki" dotarła wieść, że ten ostatni utwór jest ogromnie popularny w chińskich dyskotekach, z niedowierzania zaczęli się śmiać. Przestali, gdy odezwało się chińskie ministerstwo kultury. Sławomir Świerzyński nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jak, u licha, mogło dojść do całej tej hecy.
- Tam chyba wszyscy mają internet. Nawet we wsiach, gdzie często brakuje prądu, ludzie używają laptopów na baterie. Skoro więc tyle osób surfuje w sieci, ktoś musiał wpaść na nasz trop. Może też swoje zrobili studiujący w Polsce chińscy studenci - głośno zastanawia się Sławomir Świerzyński. - W każdym razie jedziemy na EXPO 2010 do Szanghaju, by promować nie tylko naszą muzykę, ale też zdrową polską żywność. A co mogło ująć Chińczyków w "Majteczkach..."? Myślę, że chwytliwa melodia.
Lider Bayer Full zastrzega: - Nie jedziemy do Chin na wakacje.
Ministerstwo zażyczyło sobie, by zespół przybył z 14 piosenkami. Nie zabraknie songów o Chinach w języku polskim, będą też hity BF i kilka utworów po chińsku. Kiedy Świerzyński myśli o tych ostatnich, ociera pot z czoła, bo mowa o przyswojeniu tamtejszego języka. Pociesza się, że słowa śpiewane na koncercie brzmią inaczej w połączeniu z melodią niż te w zwykłej rozmowie.