Money.pl przeprowadził ankietę wśród przedstawicieli 16 biur maklerskich. Wnioski są co prawda optymistyczne, ale należy wyraźnie powiedzieć - w przeciągu najbliższych 12 miesięcy nie czeka nas hossa podobna do poprzedniej, gdzie w rok można było zarobić sto i więcej procent.
W jeden miesiąc trudno zarobić
Średnia prognoz analityków mówiąca o poziomie WIG20 na koniec tego miesiąca to 1984 punkty. Połowa ankietowanych spodziewa się wzrostu indeksu największych spółek do poziomu 1989 punktów.
Innymi słowy według specjalistów indeks zyska jedynie kosmetycznie (około procenta). Jeśli zastanawiamy się, czy dziś wchodzić na rynek, bo indeks przebił techniczną granicę 1921 pkt. - odpowiedź brzmi nie. Jeszcze nie.
Po sześciu miesiącach zmiany dużej nie będzie
Pod koniec roku główny indeks zyska - zdaniem analityków - niewiele. Może być na poziomie 2001 pkt. To zaledwie 1,6 proc. więcej niż obecnie. Skoro tak - także w tej perspektywie nie opłaca się dziś kupować akcji czy funduszy inwestycyjnych.
Okazja do zakupów w perspektywie najbliższych 6 miesięcy jest także o tyle uzasadniona, że z naszej ankiety wynika, iż za rok WIG20 powinien wzrosnąć od dziś o 19 procent, do poziomu 2336 punktów. Skoro więc do końca roku czeka nas korekta i ostatecznie podobne poziomu jak dziś, a w długim terminie wzrosty - idealnym momentem do inwestycji będzie więc przełom 2009 i 2010 roku.
Nawet jednak w tym optymistycznym przecież wariancie hossa szybko się nie odrodzi. Według biur maklerskich nie zarobimy (jako rynek, nie poszczególne akcje) setek procent.
http://www.money.pl/gielda/raporty/artykul/gpw;nie;bedzie;hossy;podobnej;do;tej;z;2007;roku,133,0,456581.html
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - .]