Krakowiaczek Ci Ja
/ 77.254.146.* / 2008-10-19 23:35
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,5828084,Kryzys_na_swiecie__tlok_w_krakowskich_bankach.html
http://tinyurl.com/5qfzf6
W krakowskich bankach tłoczno. Klienci likwidują lokaty, przenoszą oszczędności, zastanawiają się, jakie szkody spowoduje w ich portfelach wcale niekrakowski kryzys
Pana Stanisława, 55-letniego krakowianina, spotykamy w piątkowe popołudnie przed bankiem PKO BP. Mówi, że "robi porządek ze swoimi pieniędzmi". - Mam trochę oszczędności we frankach w PKO SA i trochę w złotówkach w Eurobanku. Część z tego wyjąłem i już wpłaciłem do PKO BP. Zamierzam zrobić to samo z resztą oszczędności - przyznaje. Po co ta przeprowadzka? - Po prostu polski bank państwowy jest pewniejszy, będę mógł spać spokojnie - wyznaje.
Pan Stanisław (likwiduje lokatę): - Jeśli małe banki mogą upaść, to może lepiej przenieść pieniądze?
W większości banków ruch jest większy niż zwykle. Jedni wycofują pieniądze, inni przenoszą z banku do banku. - Jest trochę paniki, moim zdaniem nieuzasadnionej, ale wiadomo - jeśli chodzi o oszczędności, ludzie dmuchają na zimne. Przenoszą lokaty do nas, bo wierzą, że gwarancja państwa jest synonimem bezpieczeństwa - mówi nam pracownica banku PKO BP.
W bankach wrzenie, za to u pośredników nieruchomości i u deweloperów spokój. - Nasi klienci coraz częściej przyznają, że banki odmawiają im kredytów hipotecznych - mówi Marcin Bielski z Activ Investment.
A ci szczęśliwi, który kredyt dostali, mają zwykle mniej, niż się spodziewali. Kalkulują więc, z czego zrezygnować. - Wybierają mniejszy metraż, rezygnują z garażu lub komórki lokatorskiej - wylicza Andrzej Wasilewski z Bre.Locum.
Taką tendencję potwierdza kilku innych krakowskich deweloperów. - Teraz kupują klienci, którzy brali z banku 100 proc. kwoty na zakup mieszkania, obawiamy się, że jeśli wymagania co do kredytów jeszcze wzrosną, za dwa miesiące nie będzie u nas nikogo - żali się jeden z największych deweloperów w mieście. - W dodatku ludzie czekają wciąż na wielką obniżkę cen, a tej nie będzie! Bo przecież nam muszą się zwrócić wysokie koszty budowy - dodaje.