Witam,
zalozony plan zrealizowany. Czas zajac sie przygotowaniem do swiat i Nowego Roku 2009. Numerolodzy mowia, ze rok 2008 jest takim rokiem, ktory jesli cos Ci da, to ci to zabierze. Ja juz zysk mam zainkasowany i w tym roku nie wracam do dluzszych inwestycji. Ta byla pierwsza od grudnia 2007 i ostatnia. Czasami jakies DT, coby z formy nie wypasc :-)))
Z tej radosci, sprawilam sobie kilka przyjemnosci :-)))
Z ciekawszych artukulow, jakie dzisiaj wyczytalam w prasie, to odpisy naszych polskich bankow, z tytulu nietrafionych inwestycji w opcje. Jak do niedawna, sadzilam, ze o wyniki bankow nie nalezy sie bac, tak obecnie stawiam to pod duzym znakiem zapytania.
Pomijam juz tytuly krzyczace o dzisiejszym cudofixie, czy manipulacji.
Tym razem wrzucam na tapete spolki z M i S wigu. Na chwile obecne jedynie obserwacyjnie, inwestycyjnie byc moze w styczniu.
Pozdrawiam