brydzia
/ 2010-04-29 13:31
/
10-sięciotysiącznik na forum
Sinopec będzie naciskał na Pekin w sprawie podniesienia cen paliw
Tagi: ropa, Chiny
Fot. PAP/EPA
Rząd zajmie się zmianami w polityce naftowej i energetycznej w maju
Dokument o zmianach w polityce naftowej i energetycznej zostanie skierowany przez resorty gospodarki i skarbu na posiedzenie rady ministrów jeszcze w maju - powiedział PAP... »
dziś, 12:06 | PAP
BP wypala ropę zmierzającą do wybrzeża Stanów Zjednoczonych
W środę amerykańska Straż Wybrzeża oraz przedstawiciele koncernu BP zdecydowali o podpaleniu plamy ropy płynącej w... »
Sinopec, jedna z największych w Azji rafinerii ropy, będzie lobbować w Pekinie za szybszym podwyższaniem cen paliw, jeżeli ropa będzie dalej rosnąć, powiedział wysoki rangą przedstawiciel tej firmy. Marże rafineryjne spadają, ponieważ koszty surowca rosną szybciej niż kontrolowane przez państwo krajowe ceny paliw.
Marże rafineryjne spadają od czwartego kwartału ubiegłego roku, bo wyznaczane przez państwo ceny produktów naftowych, takich jak benzyna i diesel w Chinach nie nadążają za wzrostem cen ropy nieprzetworzonej.
Ta rozłączność jest szczególnie kłopotliwa dla państwowego Sinopeku, który ma największą sieć sprzedaży i dystrybucji w Chinach, ale musi kupować ponad 70 procent surowej ropy na rynkach światowych.
“W pierwszym kwartale nie było znaczącej korekty krajowych cen, a międzynarodowe ceny ropy są wciąż wysokie, co źle wróży segmentowi rafineryjnemu”, powiedział dyrektor finansowy Sinopeku, Wang Xinhua, podczas czwartkowej telekonferencji z inwestorami. „W przyszłości, jeżeli ceny ropy będą dalej rosły, będziemy naciskać na rząd, by dokonał korekt w cenach paliw”.
Akcje Sinopeku spadły w tym roku o około dziewięć procent i radziły sobie gorzej niż konkurenci: PetroChina, który spadł o o około cztery procent i CNOOC, który zyskał 11 procent. Inwestorzy niepokoją się bowiem o ponure perspektywy Sinopeku.
Chiny deklarowały, że ustalą ceny produktów rafinowanych na poziomie międzynarodowym, ale nie spieszą się z podnoszeniem cen paliw w obawie, że wywoła to inflację.
W kwietniu Chiny podniosły detaliczne ceny benzyny i diesla o 4-4,5 procent. To pierwszy taki ruch od pięciu miesięcy.
“W naszej ocenie, ponieważ międzynarodowe ceny ropy nieprzetworzonej dalej rosną, rząd może rozważyć kolejną rundę korekt w tej kwestii”, powiedział Wang.
Nomura podała, ze marża rafineryjna Sinopeku w kwietniu spadnie prawdopodobnie do 0,20 dolara na baryłce z 3,30 dolara na baryłce w marcu. Po rekordowych 9,20 dolara na baryłce w drugim kwartale 2009 roku pozostało tylko wspomnienie.
Zgodnie z nowym chińskim reżimem cenowym, wprowadzonym w 2009 roku, rafinerie mają stałą marżę zysku, jeżeli ropa na rynku międzynarodowym pozostaje poniżej poziomu 80 dolarów. Po jego przekroczeniu marża jest obniżana.