max303
/ 2009-08-04 07:51
/
Pogromca naganiaczy i malkontentów
Analitycy: złoty idzie na nowe rekordy
Kamil Zatoński
Puls Biznesu, pb.pl,04.08.2009 07:05
Czytaj komentarze (6)
Zobacz na forum ()
67493650-42d2-455c-98d2-d6f425c79804
Złoty zasłużył na krótki odpoczynek. Po nim — powrót hossy. Według mediany prognoz za miesiąc kurs EUR/PLN wynosić będzie 4,22 zł, USD/PLN 3,01 zł, a CHF/PLN 2,75 zł.
W poniedziałek na rynku złotego szaleństwo. Dolar, euro i frank taniały w oczach. Kurs europejskiej waluty spadł do 4,1 zł. Co dalej? Ekonomiści i analitycy walutowi ankietowani przez "PB" są zgodni: złoty będzie się dalej umacniał, ale najpierw czeka go korekta. Różnice dotyczą tylko oczekiwanej skali i czasu trwania przejściowego osłabienia naszej waluty. W sumie wśród specjalistów niewielką przewagę mają ci, którzy typują, że na koniec sierpnia kursy euro i dolara będą wyżej niż w ostatnich dniach lipca. Mniej więcej tyle samo ma natomiast kosztować frank. Według mediany prognoz, za miesiąc kurs EUR/PLN wyniesie 4,22 zł, USD/PLN 3,01 zł, a CHF/PLN 2,75 zł.
Problem opcji z głowy
Stosunkowo sporej korekty w notowaniach złotego spodziewają się m.in. ekonomiści ING BSK.
Reklama:
— Tzw. globalny sentyment może się popsuć przez dane makroekonomiczne, które nie spełnią oczekiwań. Wtedy prawdopodobna jest fala rozczarowania, która przetoczy się nie tylko przez nasz rynek. Zakładamy jednak, że dla złotego sierpień będzie najsłabszym miesiącem do końca tego roku. Od września spodziewamy się systematycznego umacniania się naszej waluty — mówi Grzegorz Ogonek, ekonomista ING.
— Korekta nie powinna być długotrwała. Pod koniec sierpnia powinniśmy zobaczyć ponowne wzrosty wartości ryzykownych aktywów, co będzie wspierać również złotego. Dodatkowo, opcje w tym miesiącu przestały być już problemem dla rynku — dodaje Ernest Pytlarczyk, analityk BRE Banku.
Zmiana lidera
Marcin Mrowiec z Banku Pekao oczekuje kontynuacji aprecjacji złotego, ale zastrzega, że ostatnio na rynku panował nadmierny optymizm, co złoty "odchoruje" korektą w najbliższym tygodniu-dwóch. Później powinien się wzmacniać.
Marek Rogalski, który przed miesiącem trafnie obstawiał wyraźne umocnienie złotego, teraz jest ostrożniejszy i przestrzega, że nie należy oczekiwać tak dynamicznego ruchu, jaki miał miejsce w lipcu. Dodaje, że wśród danych, które będą najpilniej śledzone, kluczowe będą dane o dynamice PKB II kw. Pełnego przełożenia tych informacji (Marek Rogalski spodziewa się, że będą dobre) na rynek walutowy specjalista DM BOŚ oczekuje jednak dopiero we wrześniu, kiedy kurs euro zbliży się do 4 zł.
Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale, podkreśla, że dane o PKB mogą jeszcze bardziej pozytywnie wyróżnić nasz kraj na tle innych i wesprzeć złotego. Podobnego zdania jest Maja Goettig, ekonomistka Banku BPH, która w naszym rankingu najlepszych prognostów walutowych zepchnęła z pozycji lidera Jarosława Janeckiego.
To zresztą debiut ekonomistki Banku BPH w naszym zestawieniu. Trafność jej typów mogliśmy podsumować i uwzględnić w rankingu dopiero po tym, jak minęło pełnych 12 miesięcy od pierwszej prognozy. Okazało się, że Maja Goettig nie tylko zdystansowała pozostałych ekonomistów i analityków w prognozach kursu euro i franka szwajcarskiego, ale też zadebiutowała w głównym rankingu (gdzie bierzemy pod uwagę trafność typów dla trzech walut) od razu na pierwszym miejscu. Jest w nim zresztą jedyną przedstawicielką płci pięknej. Wprowadzenie parytetu nie było, jak widać, konieczne.