POLACY BĘDĄ SZYĆ za 1500 zeta
/ 78.8.124.* / 2012-02-15 13:21
Produkcja odzieży wraca do Europy. Polskie firmy najbardziej martwi brak szwaczek. Ratunku szukają w Mołdawii.
fot. Bloomberg
Tagi
Chiny
Notowania
euro, ropa brent
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w ubiegłym roku produkcja odzieży wyniosła (przy stałych cenach) 6,91 mld zł. To o blisko 9 proc. więcej niż w 2010 r. Co to oznacza? — Produkcja wyższej jakości wraca z Azji do Europy, w tym też do Polski. Wymuszają to krótkie terminy dostaw i wysoka jakość odzieży — mówi Bogusław Słaby, prezes Związku Przedsiębiorców Przemysłu Mody Lewiatan.
Spodziewa się, że w 2012 r. produkcja w Polsce nadal będzie rosła. Przemawia za tym m.in. tendencja do spadku konkurencyjności cenowej Chin.
— Chiny są już za drogie. Tania produkcja ucieka do Wietnamu, Indii, Bangladeszu, zaś ta najprostsza (np. T-shirtów) do Afryki. W branży coraz częściej mówi się, że za dwa-trzy lata w ogóle nie będzie miał kto szyć w Państwie Środka. Pracownicy przesuwają się do lepiej płatnych zawodów — dodaje Bogusław Słaby.