Krzych
/ 2009-12-03 08:05
/
Płoteczka na forum
Niewypłacalność firm w Europie będzie dalej wysoka
Liczba europejskich firm, które nie spłacają swoich długów, będzie rosła w tempie dwukrotnie wyższym od średniej historycznej aż do 2011 roku. Prawie 75 spółek ze śmieciowym ratingiem kredytowym jest obarczonych ryzykiem bankructwa.
Agencja Standard & Poor’s poinformowała wczoraj, że podczas gdy roczny wskaźnik niewypłacalności podskoczy w trzecim kwartale 2009 roku do 13,9 proc., to wolne tempo odrodzenia gospodarczego może okazać się niewystarczające, aby uratować wiele wysoko zadłużonych i kiepsko funkcjonujących firm. Prognozuje ona, że wskaźnik niewypłacalności w przyszłym roku będzie się wahał od 8,7 proc. do 11,1 proc., a 55-75 zachodnioeuropejskich spółek z ratingiem kredytowym poniżej poziomu inwestycyjnego może w 2010 roku stanąć w obliczu bankructwa.
Prognoza przygotowana przez Standard & Poor’s jest pierwszą tego typu projekcją agencji ratingowej z precyzyjnymi przewidywaniami na rok 2010. Jeśli wspomniane bankructwa dojdą do skutku, wówczas rok 2010 będzie trzecim najgorszym w historii po latach 2009 i 2002.
S&P wskazała na 20 spółek w regionie, które określiła mianem najsłabszych ogniw. Otrzymały one ratingi B minus lub niższe, co oznacza najwyższe ryzyko niewypłacalności.
Do największych kredytobiorców w tej kategorii zaliczono Ineos, brytyjską grupę chemiczną, NXP, holenderskiego producenta półprzewodników i holenderskie biuro podroży Carlton Wagonlit. Ale S&P ocenia, że jeśli włączy się do tego grona kredytobiorców, których długi nie posiadają publicznych ratingów, to liczba potencjalnych bankrutów zwiększy się do 75.
http://tnij.org/e10h