Teżgracz
/ 80.48.62.* / 2010-12-16 14:18
A mój KGHM tak urósł od czasu, gdy go brałem po 144, że wybaczam mu ten chwilowy brak formy i jestem gotów ryzykować dalej.
Bo zysk to premia za ryzyko, więc co mi z tego, że sprzedam teraz. I co miałbym kupić??? A może miałbym czekać diabli wiedzą ile, jak niektórzy, na (nie nadchodzącą) rzeź by liczyć na to, że kupię kiedyś taniej, a w tym czasie zyski ze wzrostów przejdą mi koło nosa... Dziękuję bardzo, wolę zaryzykować, a jak ktoś nie chce, to - kiedyś się mówiło, żeby złożył pieniądze do banku, ale w dzisiejszych czasach to też ryzykowne, tyle że mniej niż w przypadku obrotu akcjami.