glabom na pohybel
/ 221.130.13.* / 2010-03-09 13:46
Polski deficyt budżetowy może być o 15 mld zł mniejszy niż zakładał rząd
Według wicepremiera Pawlaka dziura w kasie państwa będzie o wiele mniejsza, niż szacowano
kilka miesięcy temu. Deficyt może być niższy nawet o 15 mld zł. Wszystko dzięki wyższemu,
niż zakładany wcześniej przez rząd, wzrostowi PKB.
Rządowe prognozy dla gospodarki są coraz lepsze
– Dzięki wyższemu wzrostowi gospodarczemu i wyższej inflacji deficyt budżetu w 2010
r. może być o 10 – 15 mld zł mniejszy od założonych w ustawie budżetowej 52,2 mld
zł – powiedział wicepremier Agencji Reutera.
Prognozy Pawlaka potwierdzają pytani przez nas politycy PO. Przyznają, że wpływy do
państwowej kasy nie będą wyglądać tak fatalnie, jak wydawało się kilka miesięcy temu. Co
się stało? – Lepsza jest sytuacja gospodarcza – mówi szef sejmowej komisji
finansów Paweł Arndt z PO.
Ekonomiści mówią wprost: resort finansów, pracując nad budżetem, założył asekurancko, że
wzrost wyniesie w tym roku 1,2 proc. Tymczasem może być trzykrotnie wyższy. –
Ożywienie w gospodarce to fakt – przyznaje Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.
Dzięki polepszeniu parametrów budżetu rząd dostanie dodatkowe punkty od inwestorów,
zwłaszcza zagranicznych. Ma to olbrzymie znaczenie dla oceny polskiego zadłużenia. Im
lepsze, tym mniej musimy płacić za pożyczki zaciągane przez budżet.
– Już dziś jesteśmy traktowani jako kraj z wyższej półki w grupie rynków
wschodzących – mówi Krzysztof Izdebski, analityk PKO BP