o Dubaju też szybko zapomnieli,,,,

wole pożądne srodki trwałe i nieruchomosci...

jak narazone na duza konkurencje z chin producentów.. itp

samo sobie wycenili

ale wartość księgowa firmy nie jest tak ważna, jak jej zdolność do generowania zysków. a z tym w Orbisku cieniutko. zysk operacyjny od lat nie przyrasta, choć bywało lepiej. zachowuje się jak cykliczna spółka albo zjada ją drobna lecz liczna konkurencja. generalnie stagnacja

mam wrażenie, że fundy to wchodzą w co się da. pieniądze od klientów płyną to i muszą gdzieś to upychać. moim zdaniem to nie jest wyznacznik fundamentalnej jakości firmy

Ciekawe jak u nas?

Szacunki i dane statystyczne za ubiegły rok mówią o nawet 400 tysiącach firm,
jakie w czasie kryzysu założyli POLSCY debiutanci w biznesie. Tylko w pierwszym
półroczu 2009 ZUS odnotował 250 tysięcy osób, które założyły działalność
gospodarczą.

- Kryzys obudził uśpione cechy społeczeństwa, ale zawsze, co niejednokrotnie
udowadnialiśmy, byliśmy narodem, który potrafił sobie radzić w trudnych czasach
- podkreśla Ambrozik

Największe zyski przynoszą inwestycje w dołku
bessy, gdy pesymizm jest największy i ze świeczką szukać
analityka, który mówi „będzie lepiej". Tak było wiosną
2003 r., kiedy trwała wojna w Iraku.


i tak jest teraz

Stanach się nie zmniejszy, nie tworzą nowych miejsc pracy,

Szacunki i dane statystyczne za ubiegły rok mówią o nawet 400 tysiącach firm,
jakie w czasie kryzysu założyli POLSCY debiutanci w biznesie. Tylko w pierwszym
półroczu 2009 ZUS odnotował 250 tysięcy osób, które założyły działalność
gospodarczą.

- Kryzys obudził uśpione cechy społeczeństwa, ale zawsze, co niejednokrotnie
udowadnialiśmy, byliśmy narodem, który potrafił sobie radzić w trudnych czasach
- podkreśla Ambrozik

sprzedaj wszystko

i nic nie kupuj....

po co bzdury tu piszesz ?? )

Aktualnie wcale nie jest tak że anale mówią kupuj

jakoś dziwnie pojawiasz się tylko gdy rośnie
pisz częściej o hossie także gdy spada

2010-02-25 12:09
3 miliardy euro dla Polski, Czech i Słowacji

Na lata 2011-13 dla trzech nowych krajów UE, głównie Polski, a także Słowacji i Czech,
będą dodatkowe fundusze spójności - ogłosił komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.

2010-02-25 12:48:42 | 83.5.233.* | Obi-Wan Kenobi
Głównie dla zagranicznych firm w Polsce, a składkę pobierają od nas wszystkich...

Szacunki i dane statystyczne za ubiegły rok mówią o nawet 400 tysiącach firm, jakie w czasie kryzysu założyli POLSCY debiutanci w biznesie. Tylko w pierwszym półroczu 2009 ZUS odnotował 250 tysięcy osób, które założyły działalność gospodarczą.

- Kryzys obudził uśpione cechy społeczeństwa, ale zawsze, co niejednokrotnie udowadnialiśmy, byliśmy narodem, który potrafił sobie radzić w trudnych czasach - podkreśla Ambrozik

Bedzie więcej bankructw...

010-02-25 12:22:20 | 83.5.233.* | Obi-Wan Kenobi
Bedzie więcej bankructw...

gospodarka rynkowa komuchu
znasz historie producenta batów ?

2010-02-25 12:09
3 miliardy euro dla Polski, Czech i Słowacji

Na lata 2011-13 dla trzech nowych krajów UE, głównie Polski, a także Słowacji i Czech, będą dodatkowe fundusze spójności - ogłosił komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.

Wyjaśnił, że wynika to z lepszej niż zakładano w 2005 roku (kiedy wynegocjowano obecne wieloletnie plany budżetowe 2007-13) dynamiki wzrostu gospodarczego. KE wciąż nie ustaliła, ile z tej sumy dokładnie przypadnie Polsce, ale biorąc pod uwagę wielkość naszego kraju w porównaniu z Czechami i Słowacją, można oczekiwać, że będzie to przynajmniej połowa. Te dodatkowe środki dla trzech nowych krajów będą pochodzić z niewykorzystanych w poprzednich latach funduszy we wszystkich 27 krajach .


W 2005 roku, po miesiącach ciężkich negocjacji budżetu 2007-13, Polsce przyznano w ramach polityki spójności 59,7 mld euro, najwięcej spośród wszystkich krajów UE (cala pula dla 27 krajów UE to 308 mld euro). Ale Polska zakwestionował wówczas wykorzystywane do obliczeń alokacji unijne prognozy dynamiki wzrostu i kursu walutowego. I dlatego w specjalnym porozumieniu międzyinstytucjonalnym znalazł się zapis (art. 17), że w połowie trwania perspektywy finansowej, alokacje zostaną skorygowane, jeśli wzrost gospodarczy będzie odbiegał o 5 punktów procentowych od założeń. Komisja Europejska już w najbliższym czasie powinna dokonać tej korekty. Co ważne - podkreślił Lewandowski - nie wymaga ona zgody innych instytucji unijnych.

Podczas pierwszego od objęcia funkcji komisarza ds. budżetu spotkania z polskimi korespondentami, Lewandowski poinformował też, że przygotowany przez KE projekt nowego wieloletniego budżetu na lata po 2013 roku powinien ujrzeć światło dzienne wiosną 2011 roku.
Lewandowski liczy, że rządy osiągną porozumienie w sprawie tej propozycji w pierwszej połowie 2012 roku (za duńskiej prezydencji w UE), które następnie trafi do Parlamentu Europejskiego. Ale już w 2010 roku będą trwać prace nad nową perspektywą finansową; ponadto KE opublikuje raport oceniający dotychczasową. Nie wiadomo natomiast, czy KE opublikuje zapowiadany już na ubiegły rok dokument z propozycjami reformy budżetu.

Lewandowski przedstawił podczas spotkania wiceszefa swojego gabinetu Piotra Serafina, dotychczas wiceministra w UKiE, oraz swego rzecznika prasowego Patrizio Fiorilliego, Belga pochodzenia włoskiego, który pracował m.in. dla BBC.

2010-02-25 09:05
Minister rolnictwa zadowolony z eksportu żywności
W ubiegłym roku polskie firmy wyeksportowały więcej żywności niż rok wcześniej. Wzrosło saldo obrotów w handlu artykułami rolno-spożywczymi, wynosząc ponad 9 mld zł wobec około 4,9 mld w 2008 r. - poinformował minister rolnictwa Marek Sawicki.

Według wstępnych danych dotyczących handlu zagranicznego artykułami rolno-spożywczymi, eksport produktów rolno-spożywczych w 2009 r. wyniósł blisko 48,5 mld zł wobec 40,8 mld zł w poprzednim roku. Import był na poziomie ok. 39,5 mld zł, w stosunku do około 36 mld zł rok wcześniej.

Około dwie trzecie wyeksportowanych towarów trafiło w ubiegłym roku, tak jak rok wcześniej, do krajów Unii. Największym odbiorcą polskiej żywności są Niemcy.
Licząc w euro, wartość eksportu spadła w stosunku do 2008 r., co wynika z osłabienia złotego w stosunku do euro - przyznał Sawicki. Natomiast wielkość wywozu większości polskich produktów wzrosła.

- Najistotniejsze jest to, że w handlu tymi produktami mamy wysoki dodatni bilans - 9 mld zł (ponad 2 mld euro). Do tej pory był to nieosiągalny wynik - ocenił minister.

Według szacunkowych danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ubiegłoroczny eksport żywności wyniósł około 11,2 mld euro, import - 9,1 mld euro. Oznacza to, że w stosunku do 2008 r. wartość eksportu (licząc w euro) spadła o 2,2 proc., a importu - o 9,8 proc. Licząc w złotówkach - wartość eksportu wzrosła o 21,5

Jak wyjaśnił Wiesław Łopaciuk z Instytutu, w 2008 r. średnio euro kosztował 3,5 zł, a w 2009 r. - 4,3 zł. Zauważył, że dzięki tańszej złotówce polskie towary łatwiej sprzedają się na innych rynkach, a to jest korzystne dla firm.

Najczęściej eksportowanym towarem są wyroby tytoniowe oraz mięso. Wysoką pozycję w eksporcie zajmuje czekolada, przetwory cukiernicze, sery, soki owocowe i owoce.

dzieki

Mozdzek tez ma tyci,tyci,
zmiescilby sie mrowce w rzyci.
Ale po co meczyc mrowki,
wszak kur-nale to polglowki


wszak kur-nale to polglowki