Mamy mega wzrost korekcyjny wywołany (globalnie) listem do pracowników od prezesa jednej spółki. :-)
Ale potem będzie mega zwała, jak te plotki zderzą się z rzeczywistością, jaka jest. Kolejny dołek (nie wiem, czy poniżej obecnego z tej bessy, ale to możliwe) jeszcze przed nami. Ja biorę na wstrzymanie. Jak się rypnie, to wymienię na
akcje pozostałe 80% kapitału. Póki co, skonwertowałem na
akcje 20%, zanim wybuchło to odbicie.