Spółki naftowe w Stanach mają ogromny problem, bo prowadząc duże wieloletnie inwestycje przy wysokim kursie ropy zamiast się z nich w porę wycofać, teraz muszą oddawać je do użytku na stratach, dokładając do interesu jeszcze więcej, tak jak spekulant na giełdzie pogrąża się dokupując
akcje niby taniej, niż poprzednie, ale traci na nich dodatkowo, bo spadają dalej i doprowadza się do bankructwa.