Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: O wyniku handlu zdecydują dane z USA

GPW: O wyniku handlu zdecydują dane z USA

Money.pl / 2011-09-02 08:12
Komentarze do wiadomości: GPW: O wyniku handlu zdecydują dane z USA.
Wyświetlaj:
Main F / 87.207.112.* / 2011-09-03 21:29
wsiażenar uszają moje prawa obywatelskie
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:18
nowy rekord spreadów pomiędzy rentownościami niemieckich i greckich 10-latek, który w piątek osiągnął już poziom 16,27

ale to już chyba przestało dziwić
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:03
Poczytałem trchę forum, hmmm... widzę że wszyscy mają jedno i to samo nastawienie do rynku. Jestem optymistą ale nie wróżę szybkiej hossy ani bicia kolejnych rekordów. Rynek musi się cofnąć i oczyścić, to pewne.
Ale widzę nowe modne słówka i wyrażenia:)))

"sekularny rynek niedźwiedzia" jest teraz zwrotem na czasie, jest cool, jest trendy , jest sexy, zatem piszmy jak najczęściej i jak najwięcej najmodniejsze zdanie świata:

"sekularny rynek niedźwiedzia"
dr_D / 78.8.219.* / 2011-09-03 21:59
jacy wszyscy niecierpliwi na bessę a rynek jeszcze nie cofnął się do dołku na 2250 (ceny zamknięcia)
zauważcie, że o bessie piszą ci sami forumowicze co nie zapakowali się 2009 bo dla nich ciągle jest"sekularny rynek niedźwiedzia"
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:23

widzę że wszyscy mają jedno i to
samo nastawienie do rynku


Trudne mieć inne przy tym co się dzieje

Pytanie brzmi: pod co ma rosnąć? Bo spadać ma pod co

I żeby nie było - nie mam nic do byków, sam mam przeznaczone obecnie jakąś część kapitału na akcje, które może się uda kupić w jakimś dobrym momencie taniej. Rzecz w tym, że powyższe pytanie pozostaje jednak w mocy
kri / 95.49.169.* / 2011-09-04 02:16

mam przeznaczone
obecnie jakąś część kapitału na akcje, które może się uda
kupić w jakimś dobrym momencie taniej.

Ja stosuję zasadę obrony kapitału przez uśrednianie: dywidendę z KGHM przeznaczyłem na JWS, AZOTY T. i Petrol. proporcjonalnie do wielkości ich udziałów w portfelu
mobyone / 2011-09-03 22:13 / Tysiącznik na forum


Pytanie brzmi: pod co ma rosnąć?

Zadajesz to samo pytanie co tysiące drobnych inwestorów, którym odjechała znaczna część pierwszej fazy hossy . Nie jesteś pierwszy i pewnie nie ostatni.A odpowiedź jest prosta BO JEST TANIO. Dla Ciebie z tego co piszesz tanio będzie dopiero na Chrzest Polski (966) lub jak S&P500 spadnie do 400 pkt.Problem polega na tym , że prawdopodobnie już nigdy nie wejdziesz w akcje .Porażka z 2008 roku( jak pisałeś) paraliżuje twoje decyzje.
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 22:22

A odpowiedź jest
prosta BO JEST TANIO


To, że jest tanio nie oznacza, że nie będzie taniej. Pamiętam jak w 2007 roku na 3500 wielu zachwycało się, że już jest tanio. Uśredniali tak aż do upadku Lehmana a potem już nie mieli za co


Problem polega na tym , że
prawdopodobnie już nigdy nie wejdziesz w akcje .Porażka z
2008 roku( jak pisałeś) paraliżuje twoje decyzje.


Nie wiesz jakie ruchy wykonywałem po 2008 i nie wiesz co zrobię więc nie pisz takich rzeczy. Ja po prostu uważam, że kupowanie teraz jest bez sensu i tyle. Chodzi o nierozwiązane problemy a nie poziomy indeksów. Jeśli problemy zostaną rozwiązane na tych poziomach to wtedy uznam, że warto kupować, bo rzeczywiście nie jest za drogo. Na chrzest Polski nie czekam, choć uważam, że spadek S&P do 400 mu się należy (zgodnie z AT przerwał w 2009 długoterminową linię szyi i zgodnie z kanonami sztuki powinien tam spaść, są też inne powody - sekularny rynek niedźwiedzia powinien go tam sprowadzić aby się skończyć)
dr_D / 78.8.219.* / 2011-09-03 22:58

sekularny
rynek niedźwiedzia

niżej zapodałeś nawet link żeby poczytać ekspertów w tym temacie ale również coś wspominasz o psychologi inwestowania .

... akurat zerkam do M.Pringa i rozdział 'Mit eksperta".. może kawałeczek zacytuje
'Wszyscy zdobywamy poczucie bezpieczeństwa, jeśli wiemy, że za każdym razem gdy podejmujemy nowe zadanie, ekspert udzieli nam rady. Dzieje sie tak ponieważ czujemy się trochę niepewnie i potrzebujemy wsparcia, jakie ekspert z niepodważalnymi umiejętnościami i latami doświadczeń może zapewnić. Jednak powszechnie wiadomo, że eksperci mimo swego wyszkolenia i wiedzy mogą się mylić tak jak każdy.
Zawsze należny analizować motywy ekspertów ( co w dzisiejszej dyskusji nie miało miejsca),..dalej dla przykładu Pring wymienia ekspertów co przez stulecia utrzymywali, ze ziemia jest płaska i mieli doskonały nastrój dopóki nie pojawił się Kolumb.
Na polu inwestycyjnym statystyka jest jeszcze bardziej przygnębiająca co do ekspertów jak w sferze polityki, gospodarki, filozofii czy militarnej.

Ceny i tylko ceny sa niezwykle dokładnym i bezstronnym ekspertem i sędzią,.. niech każdy sobie odpowie jakie one są .
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 23:09
sekularny rynek niedźwiedzia jest faktem wynikającym z historii rynków a wprowadzenie tego terminu przez jakiegoś eksperta jest kwestią czysto umowną. Równie dobrze ktoś mógłby to nazwać księżycowym rynkiem niedźwiedzia


Ceny i tylko ceny sa niezwykle dokładnym i
bezstronnym ekspertem i sędzią,.. niech każdy sobie
odpowie jakie one są


w silnym trendzie spadkowym
dr_D / 78.8.219.* / 2011-09-03 23:28

sekularny rynek niedźwiedzia jest faktem

dla ciebie i niektórych ekspertów i żadne fakty za nim nie przemawiają co dzisiaj wykazał Moby ( nasdaq był wyżej )jak również wykresy Flavio zrobione pod tą tezę i twój o polskim PIM, który jest obecnie na samym dnie .
Nie wiem czy dzisiaj jest trendy jak to pisze bywalec w ANKIETACH (SMI, PMI) na całym świecie pisać o optymizmie jak całe blogi , forum, media pieją o krachu i bankructwie wszystkiego i wszystkich.
...rzeczywistość jest inna co również wykazał bywalec tj.zyski firm, pkb itd.
synonim / 212.76.33.* / 2011-09-04 08:19

w ANKIETACH (SMI, PMI)


niestety, ale rynek ustawia trend pod te "ankiety" - nałóż sobie wykresy PMI i ISM z indeksami w 2008 i sam zobaczysz

http://www.parkiet.com/galeria/32,2,1092118.html


rzeczywistość jest inna co również
wykazał bywalec tj.zyski firm, pkb itd


przeszłość, przeszłość, przeszłość
dr_D / 78.8.93.* / 2011-09-04 09:31

nałóż
sobie wykresy PMI i ISM z indeksami w 2008 i sam zobaczysz


nałożyłem na wykresy 2004-5,.. również można
jeżeli przyjmujesz historyczne odczyty to tam też widzimy ząbek na wykresie i spadek w tym czasie "ankiet" do poziomu poniżej 50 pkt a rynek był w silnej hossie aż do 2007 roku, ząbek może nie tak gwałtowny jak obecnie ale wtedy nie było spekulacyjnego ratingu na Stany .

jednym słowem nie przywiązywał bym takiej wagi do tych wykresów bo każdy widzi co chce, tylko skupił się więcej na psychologi i w razie "W" co wymyśli FED jakie podejmie działania aby stymulować ożywienie .

przeszłość, przeszłość, przeszłość

kieruje się zasadą, która mówi: teraźniejszość to dzisiaj przeszłość i już przyszłość.
synonim / 212.76.33.* / 2011-09-04 09:58

2004-5


uważałbym na takie analogie do rzeczywistości zupełnie nieadekwatnej do obecnej. Wtedy nie było bankrutującej Grecji, Włoch niedalekich od obsługi obligacji, stagnacji w USA plus zapaść na rynku nieruchomości. Teraz trend na wskaźnikach makro będzie z bardzo dużym prawdopodobieństwem kontynuowany, wszystko temu sprzyja, wtedy był to wypadek przy pracy
dr_D / 78.8.93.* / 2011-09-04 10:35

nieadekwatnej do obecnej

skąd to wiesz ?, przecież spadek ANKIET grubo poniżej 50 w hossie 100-lecia miał jakieś poważne przyczyny .
stagnacji w
USA

to twoje subiektywne oceny nie poparte danymi jak również wskaźniki ekonomiczne fluktuują nie są w tzn.stałości.

zapaść się kiedyś skończy napisze tak jak TY z dużym prawdopodobieństwem :)

wypadek
przy pracy

tak jak przestepczy rating S&P a o nim zapominasz
synonim / 212.76.33.* / 2011-09-04 11:07

skąd to wiesz ?, przecież
spadek ANKIET grubo poniżej 50
w hossie 100-lecia miał jakieś
poważne przyczyny


No właśnie jakie? Też wtedy południe Europy stało na krawędzi bankructwa a USA na progu drugiej recesji?


to twoje subiektywne oceny nie
poparte danymi


Fluktuują? PKB w USA jest już na poziomie 1%, co z historycznego punktu widzenia zawsze oznacza wejście w recesję

http://economicsnewspaper.com/policy/spain/u-s-on-track-to-another-recession-53196.html

Ostatni ISM byłby poniżej 50 gdyby nie wzrost zapasów, który też jest negatywnym wskazaniem bo pokazuje, że sprzedaż spada

Zobacz sobie subindeksy ISMa, najważniejszy subindeks przemysłowy już w recesji, subindeks zatrudnienia też

http://www.ism.ws/ISMReport/MfgROB.cfm?navItemNumber=12942

Reszta wskaźników makro też ma ewidentny trend spadkowy

Jaki TREND widzisz na ISM od stycznia?

http://stooq.pl/q/?s=ismnus.m

A jaki trend widzisz na naszym PMI od listopada?

http://stooq.pl/q/?s=pmmnpl.m&c=1y&t=l&a=lg&b=0

To nie jest tylko "fluktuacja"


zapaść się kiedyś skończy


Pytanie: kiedy i czy do tego czasu jest sens mieć akcje i patrzeć jak topnieje Ci kapitał


rating S&P
a o nim zapominasz


to była tylko kropla przechylająca czarę
dr_D / 78.8.219.* / 2011-09-03 23:31

w silnym trendzie spadkowym

jakim silnym ?,.. - 20% po spekulacyjnym obniżeniu ratingu przez S&P
synonim / 212.76.33.* / 2011-09-04 08:40

jakim silnym ?,.. - 20% po spekulacyjnym
obniżeniu ratingu przez S&P


Większość MiSiów w trendzie spadkowym od lutego, niektóre już od zeszłego roku, szeroki rynek mierzony indeksem cenowym już dawno w bessie (spadek prawie 50% od szczytu z kwietnia), SWIG80 już na poziomach z 2009 roku i dalej prze w dół wbrew ostatnio korygującemu się W20, MWIG40 nie lepiej, DAX ponad 20% od szczytów i prze ku dołowi (w piątek w handlu posesyjnym spadał momentami 4%), CAC40 również, co to jest jak nie trend spadkowy

A rating to tutaj kropla w morzu problemów bo cały czas są dużo większe problemy, za chwilę zbankrutuje Grecja, która nie panuje już nad swym zadłużeniem (co sama przyznała) i nie są w stanie dogadać się w kwestii kasy dla niej (Finlandia), do tego odżywa problem Włoch, które znów próbują kiwać ECB żeby uniknąć oszczędności a ten nie chce już skupować ich obligów

http://online.wsj.com/article/SB10001424053111904716604576548570854384308.html?mod=googlenews_wsj

których rentowność znów zaczęła rosnąć

Dlatego ja pytam pod co ma rosnąć skoro ma pod co spadać
dr_D / 78.8.93.* / 2011-09-04 09:57
czytałem wielu analityków i są podzieleni po spadku indexsow o 20% w osadach czy to już bessa czy tylko mocniejsza korekta.
...za korektą przemawiają:
-- obligacje USA na rekordowo niskiej rentowności
-- stopy procentowe równe zeru
-- podaż pieniądza, obecnie rekordowe oszczędności leża na
kontach( brak ulicy)
-- odwrócona krzywa rentowności tj. bony 3miesięczne są
bardziej rentowne jak 2 letnie
-- rynek nie jest skrajnie przewartościowany
-- mała inflacja
-- wskaźniki powyżej 50 tj.ISM.,PMI.
-- malejące bezrobocie
-- indeks strachu osiągnął historyczną górkę
-- "grubas" zrealizował zyski z "S" a do
wygaśnięcia jeszcze trzy tygodnie
-- przyszłe nie odległe działania FED

takich przykładów można byłoby jeszcze wymieniać bez liku,... na Grecje i Włochy rynek miał czas się przygotować i to zrobił, banki które były zaangażowane w te kraje nawet w wyniku ich upadku a przez to poniesionych strat nie stracą płynności tak jak to było w przypadku Lermana.
dr_D / 78.8.93.* / 2011-09-04 10:17
zapomniałem o rosnącym A/D i małym zaangażowaniu indywidualnych w rynek ok.20% reszta to instytucjonalni i zagranica tak zapodała ostatnio GPW
synonim / 212.76.33.* / 2011-09-04 10:30

zapomniałem o rosnącym A/D


rosnący A/D pokazuje akumulację długoterminowców ale niestety nie oznacza, że nie będzie spadków

Teraz akumulują głównie OFE i to one podnoszą A/D

http://www.parkiet.com/artykul/1086954_Rekordowe-zakupy-OFE-.html
synonim / 212.76.33.* / 2011-09-04 10:14

...za korektą przemawiają:
-- obligacje USA na rekordowo
niskiej rentowności
-- stopy procentowe równe zeru
-- podaż pieniądza, obecnie
rekordowe oszczędności leża na
kontach( brak ulicy)
-- odwrócona krzywa rentowności
tj. bony 3miesięczne są
bardziej rentowne jak 2 letnie
-- rynek nie jest skrajnie
przewartościowany
-- mała inflacja


Wszystko to masz w Japonii i masz 20 lat bessy, USA najwyraźniej zaczyna się zachowywać tak samo

Krzywa rentowności obligów japońskich też wygląda zdrowo tylko co z tego

Co do krzywej rentowności w USA to jest zniekształcona przez dumping FED oparty na QE, więc teraz nie nadaje się to jako argument do wspierania hossy

Poza tym krzywa mimo zniekształcenia próbuje spłaszczać się, co pokazuje właśnie recesyjne obawy. Spread między 10 years bond i 2 years bond spadł niedawno do 1,88% a jeszcze miesiąc temu
był aż 2,59%. I to pokazuje recesyjne oczekiwania na krzywej

http://money.cnn.com/2011/08/23/markets/bondcenter/treasuries_yield_curve/index.htm?iid=E
AL


na
Grecje i Włochy rynek miał czas
się przygotować i to zrobił, banki
które były zaangażowane w te kraje
nawet w wyniku ich upadku a przez
to poniesionych strat nie stracą
płynności tak jak to było w
przypadku Lermana.


Rynek zachowuje się właśnie jakby był nieprzygotowany na Włochy i Grecję. Grecja jest mała ale jak można się przygotować na niewypłacalność Włoch? Politykierzy unijni wykazują się kompletną ignorancją w obliczu obecnych problemów. A co do banków, to CDS na największe banki europejskie są już wyżej niż w 2008 i to mówi wszystko

FED
całkowicie zniekształcił obecną krzywą rentowności zbijając rentowność 10latek (najniższa
od 1957 roku) do tak absurdalnie niskich poziomów przez swoje zakupy (i wywołując popyt u
innych przez swoje zakupy), że choćby szła recesja to krzywa nie odwróci się. Poza tym
krzywa mimo zniekształcenia próbuje spłaszczać się, co pokazuje właśnie recesyjne obawy.
Spread między 10 years bond i 2 years bond spadł obecnie do 1,88% a jeszcze miesiąc temu
był aż 2,59%. I to pokazuje recesyjne oczekiwania na krzywej

http://money.cnn.com/2011/08/23/markets/bondcenter/treasuries_yield_curve/index.htm?iid=E
AL

Euro Stoxx Banks mierzący banki europejskie jest już prawie na poziomie dna bessy 2009, to nie wygląda jakby rynek się przygotował na bankructwa

http://www.bloomberg.com/apps/quote?ticker=SX7E:IND
synonim / 212.76.33.* / 2011-09-04 10:27
Sorry, wkleiło mi się dwa razy niepotrzebnie to samo

Powinno być tak:

A co do banków, to
CDS na największe banki
europejskie są już wyżej niż w
2008 i to mówi wszystko

http://seekingalpha.com/article/289054-cds-market-to-euro-banks-
this-is-worse-than-2008
dr_D / 78.8.93.* / 2011-09-04 10:37
Sorry muszę wyjść,.. nara :)
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:30
No właśnie wszyscy zadaja te same pytania i nikt nie chce na nie odpowiedzieć.
Pod co ma rosnąć? Jest masa powodów:)

np akcje firmy x rosną ponieważ firma ta ma świetne wyniki finansowe, niemożliwe?:))
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:37

np akcje firmy x rosną ponieważ firma ta ma świetne
wyniki finansowe, niemożliwe?:))


Jak siada gospodarka to razem z nią skończą się świetne wyniki finansowe, obecnie jest podobnie jak w 2007, firmy miały świetne wyniki a wszyscy się dziwili czemu kursy spadają. Więc to nie jest żaden powód

Zgadzam się, że można znaleźć powody do wzrostów, ale wpierw muszą zostać rozwiązane problemy
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:46
Dobrze, przejdźmy do konkretnych przykładów:

Lotos - czy spowolnienie na świecie wpłynie na dobre wyniki? Uważam że nie:)

PGE - ludzie przetaną patrzeć w TV bo prąd za drogi? Uważam że nie:)

A co do reszty spólek na GPW to firmy sa doskonale do kryzysu przygotowane i nie bedzie takiego spadku jak w 2007, to zupełnie inna bajka! Firmy mają masę gotówki i czekają na okazje kupienie konkurencji, w 2007 mieli kredydty i rozbuchabe prognozy. Inna bajka

To samo jest w USA i w Europie. Firmy mają mase gotówki i sa gotowe na spowolnienie WZROSTU PKB gospodarki światowej nawet do +1%, chociaż najwieksi pesymisci nie schodzą ponieżej +3%.
janlew nielogo / 62.113.219.* / 2011-09-03 22:00
jesteś debilem i do tego chamskim sznurkiem twoje marzenia za grosz i twardy betonowy zkauty łeb doprowadziły cię na DNO

idioto spółki to tylko pionki w grze liczą sie przepływy kapitału spekulacyjnego i dane makro ale ty masz zakuty barani łeb i myślisz że wiesz wszystko najlepiej dlatego dostaniesz jak ja w papuche i zamnkiesz morde na zawsze

pa debilu
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:53

Dobrze, przejdźmy do konkretnych przykładów


W latach 2007-2009 te spółki też nie miały aż tak kiepskich wyników jak ich kursy :)) Sam wiesz, że w pewnych okresach decyduje psychologia a nie wyniki


czy spowolnienie na świecie wpłynie na
dobre wyniki?


Jak jakieś państwo zbankrutuje to będziemy mieli drugą recesję a nie spowolnienie. Zresztą USA już mogą być w drugiej recesji i są dane na to wskazujące
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 22:10
Chyba mylisz pojecia:)

Jak jakieś państwo zbankrutuje to będziemy mieli drugą recesję a nie
spowolnienie


Dajmy na to że taka Grecja by nie tykle zbankrutowała co kompletnie zniknęła z powierzcni ziemi! Grecja ma udział bite 3% w PKB UE i jakieś ułamki promila w światowej gospodarce:)

Naprawdę uważasz że zniknięcie "twopru" o wielkości i sile 2 dzielnic przeciętnego Chińskiego miasta spowoduje spadek wzrostu śiwatowego poniżej zera?:)
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 22:25

Naprawdę uważasz że zniknięcie
"twopru" o wielkości i sile 2
dzielnic przeciętnego Chińskiego miasta
spowoduje spadek wzrostu śiwatowego poniżej
zera?:)


a jaki procent stanowił Lehman w ogólnoświatowej bankowości? na pewno mniejszy niż Grecja w światowym PKB

a zobacz co spowodował Lehman

rynki i koniunktura w gospodarkach - tu decydują głównie nastroje, psychologia, nie tyle same suche liczby procentowego udziału w czymś tam
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 22:42
Daj spokój:)
Lehman to tylko symbol:) Popłynęło kilkadziesiąt dużych instytucji finansowych znikło a wartość pustych kredytów hipotecznych uplasowanych na całym świcie przekraczała kilkadzisiąt razy wartość całej Grecji, razem z jej oliwkami i mitami!
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 22:47
nie zapominaj, że chodzi nie tylko o Grecję ale też o Włochy i Hiszpanię - patrz co się dzieje z ich obligami
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 22:14
I jeszcze jeen rozbuchany śmieszny fakt z zycia rynków. Wielu "anali" wypisuje i głosi że niekntrolowany updaek Grecji doprowadzi do bankructwa banki niemieckie i francuskie ktore maja kase wtopiną w greckie obligacje. Ze trzeba bedzie te banki ratowac i temu podobne brednie.
Z tego co wyczytałem to najbadziej zaanagrzowane na rynku Greckim banki mają zaangazowane około 2-3% swoich kapitałow. Jak mozna upaść od utraty 2% kapitału? To juz tylko ci wspaniali "anale" mogą odpowiedzieć bo ja nie mam pojęcia!
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 22:17
Dodam jeszcze ze banki te dokupywały jeszcze ostatni te Greckie świstki za marne grosze na własne ryzyko dochodząc właśnie do tych 2%. I co? i teraz ma im ktos do tego dopłacać? Śmieszne:)
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 22:28

zaangazowane około 2-3% swoich kapitałow


ponoć nie da się tego dokładnie oszacować bo wiele banków nie wykazuje w ogóle tych obligów póki nie zapadną
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:06
Ktoś niżej napisał że złoto ma inną funkcję niż miedź, ropa, węgiel itp. OK.

A może ten ktoś mądrze mi powie jaką rolę pełni srebro, platyna, iryd czy diamenty?
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:19
Widzę jeszcze teksty że nie wiadomo co nas czeka. Przecież wszyscy dobrze wiedzą co:))))) I wiedzą to od wielu miesięcy jak nie lat!

W USA bedzie spowolnienie, dolarów juz nikt drukowac nie bedzie bo gospodarce to niewiele daje (chyba ze chca szybciej spłacić swoje długi za wydrukowane:)). Muszą wprowadzić reformy i odpowienia politykę podatkową to się stanie już niedługo. W ciągu 2 lat bedzie ZDROWE odbicie w USA i nikt juz nie bedzie pamietał o kryzysie.

W UE trzeba odstrzelić leniwych południowców i wywalić ich ze strefy Euro. Słyszłem w TV jakiegoś czarodzieja że prawo unijne nie pozwala. Bzdura!!! Przecież Grecy oszuści sfałszowali dane żeby tylko wbić się do strefy Euro! Oszuści muszą skończyć na bruku, nie ma dawania nic za darmo. Jak wolą mogą sprzedać swoje wyspuy Niemcom czy skandynawom, nierobom i oszutsom nic za darmo się nie należy! Dotyczy to właściwie całego południa Europy i kilku małych krajów jak Belgia, Islandia itp. Muszą się przeobrazić, zreformować i wziac do roboty. Z tego Eurtopa wyjdzie duzo silniejsza ale to sie jeszcze pokotłuje...
Reszta świata daje rade.

Czy ktoś widzi gdzies jeszcze jakąś ukrytą tragedię? Co nas moze jeszcze zaskoczyc?:)

A czy ewnetualny rozpad strefy Euro, tzn wywalenie z niej kilku nieudaczników, nierobów i pasozytów to coś złego? Uwazam przeciwnie!:)
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:25

Słyszłem w TV jakiegoś czarodzieja że
prawo unijne nie pozwala. Bzdura!!!


Ponoć jest przygotowywana już procedura wywalenia południowców ze strefy euro. To pewnie wywoła krach i panikę ale lepsze to chyba niż rozpad UE
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:32
Dlaczego coś co jest dobre i pozyteczne ma wywołać krach i panikę? Wytłumacz mi to proszę.
W dodatku ta informacja jest juz rynkom znana, zaskoczenie nie bedzie, chyba ze udawane:)
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:45

Wytłumacz mi to proszę


Dlatego, że krótkoterminowo zostanie to odczytane jako początek rozpadu UE, wstępna kapitulacja

A w długim terminie oczywiście pożyteczne

Nie rozumiem po co przyjmowali Grecję do UE, która zbankrutowała wcześniej 5 razy. Nie rozumiem też czemu przyjmowali Hiszpanię, która zbankrutowała w Europie najwięcej razy

http://m.wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,106024,9827423,Rzad_Grecji_przetrwal__Grozba_bankructwa_odsunieta.html
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:51
Tak myśklisz? Myślisz że przywódcy UE i szefowie wielkich banków inwestycyjnych są głupsi niz my dwaj tutaj skoro się zgadzamy że to pozyteczne?:)

Oczywiście spekulanci mogą grać na panikę i odbieranie akcji słabym, ale czy to ma realne uzasadnienie?
Greckie, Włoskie czy portugalskie firmy mogą miec problemy z takimi przejsciami, ale Amerykańskie, Brytyjskie, Niemieckie czy Polskie?!! Naperawde nie widze powodu do krachu. Nie wiem, moze jakiś głupi jestem?
kri / 95.49.169.* / 2011-09-04 02:47

Greckie, Włoskie czy portugalskie firmy
mogą miec problemy z takimi przejsciami, ale
Amerykańskie, Brytyjskie, Niemieckie czy
Polskie?!!

Brakuje jeszcze Rosyjskich , Francuskich i Chińskich.
Każe z ww. wymienionych ma swój problem, ale jeśli Polacy nie ruszą mózgownicą i nie pójdą na wybory to czeka nas los Afryki znacznie gorszy od ww. G.W.P., które wszystkie zostaną utrzymane przy życiu naszym Polskim kosztem | : ||
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:56

Naperawde nie widze powodu do
krachu. Nie wiem, moze jakiś głupi jestem?


zobaczy się co będzie, lepiej żeby było dobrze, bo inaczej w dupę dostaną wszyscy, nawet ci co nie mają akcji
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:59

przywódcy UE [...] są
głupsi niz my dwaj tutaj


jak patrzę na bezwład i ignorancję przywódców UE w obecnej sytuacji to uważam, że nie są oni za mądrzy :))

Bo jak można rozwiązać obecne problemy UE wprowadzając podatek od transakcji na rynkach kapitałowych albo powołując "rząd gospodarczy", który będzie się spotykał raz czy dwa do roku???
bywalec1234_1 / 89.250.193.* / 2011-09-03 21:37
Południowcy = lenie, nieroby, leza pod palmą i wołają o zapomogę:) Koniec życia na garnuszku pracowitej północy Europy!
Wrócą do swoich gównianych walut sprzed Euro, rządy wydrukują masę tych gównianych drach i lirów wywołując hiperinflację i nieroby zapłacą za to swoimi "oszczędnościami". A jak nie to oddadzą wyspy czy inne ziemie, za sowoje nierobstwo, moze wtedy zmadrzeją:)

Reszta Europy odbije i odżyje bez tego sznura na szyji!
wykresyGieldowe / 2011-09-03 20:49 / Tysiącznik na forum
przy okazji, kto czyta nie błądzi:
http://wykresygieldowe.bblog.pl/wpis,oszczednosci;i;kredyty;gospodarstw;domowych,56315.html
Eternit z Azbestu / 2011-09-03 20:30 / Tysiącznik na forum
Z dłużnikami nie ma sięco patyczkować.
Francja i Niemcy powinny anektować kretę w zamian za umożenie długów. Kreta stałaby sięterytorium korporacyjnym należącym do banków. Na tym terytorium nie obowiązywałyby przepisy żadnego kraju więc można by tam sobie pomykać 300km/h. Gospodarka by kwitła. Stopniowo banki by przejmowały kolejne ziemie dłużników i w ten sposób za jakiśczas kraje przestałyby istnieć a wraz z nimi związki zawodowe, polityki prorodzinne, ochrona środowiska i inne bzdury. Świat stałby się lepszy.
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 19:53
Ale o co się tu kłócić, przecież od 2007 roku jesteśmy bez przerwy w bessie. Szczyt na 3940 z października 2007 po odjęciu 20% daje 3152. A w tej świętej pamięci hossie nawet tam nie wróciliśmy.....
wykresyGieldowe / 2011-09-03 20:48 / Tysiącznik na forum

jesteśmy

mów o sobie :-))
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 21:03
Nasdaq100 też w bessie względem szczytów z marca 2000
MVX / 2011-09-03 19:18 / Tysiącznik na forum
Najznamienitsi analitycy wstrzymali się od podawania analiz na najbliższy okres, bo nie chcą się ośmieszać i stracić reputację. Wolą siedzieć cicho, gdy ani AT, ani AF nie mają żadnego znaczenia na zachowanie kursu. Nawet ci co przyczynili się do ostatnich silnych spadków, nie wiedzą jak się wszystko potoczy w najbliższym czasie. Powstało wiele przeciwstawnych plotek i one najbardziej szarpią rynkiem w obie strony - to tak jak przeciąganie liny.
wykresyGieldowe / 2011-09-03 18:57 / Tysiącznik na forum
zwolenikom teorii wielkiej bessy chciałbym zwrócić uwagę na drobny detal – nasdaq100 jest wyżej niż w 2007 roku.
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 19:03

nasdaq100 jest wyżej niż w 2007 roku


Tym gorzej dla niego

DAX jest obecnie bardzo mocno karany za to, że w 2009 roku miał dno bessy wyżej niż w 2002 i podszedł w tym roku prawie pod szczyty hossy z 2007

Choć z drugiej strony nie widzę aktualnie powodów do przeceny Nasdaq. Ale przecież rynek w sytuacji strachu nie musi mieć takich powodów

Spółki technologiczne trzymają się mocno po przecenie 2000 a poza tym są trochę bardziej odporne na koniunkturalność i nie potrzebują dużego finansowania do rozwoju, pewnie stąd ta obecna siła
MVX / 2011-09-03 18:06 / Tysiącznik na forum
Nie dajmy się wciągnąć w to szambo, bo nas pochłonie.
MVX / 2011-09-03 17:52 / Tysiącznik na forum
Nie zapominajmy o stoplosach.
Blazej_ / 2011-09-03 17:51 / Tysiącznik na forum
Aha i jeszcze jedno. Znamienitym wskaźnikiem pesymistycznych nastrojów jest to, że nie zastanawiamy się już jakie spółki kupować tylko czy wogóle cokolwiek kupować. Pod wątpliwość poddawana jest cała zasadność inwestowania w akcje w tym momencie.
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 18:31
pesymizm wciąż nie jest jednak duży, wedle Investors Inteligence aktualnie jest ponad 40% niedźwiedzi i zaledwie o połowę mniej byków a dla DAX 76 % inna ankieta obstawia wzrosty a 24% spadki

inne ankiety też mają więcej byków niż niedźwiedzi

http://www.aaii.com/sentimentsurvey/

http://tickersense.typepad.com/ticker_sense/2011/08/August-29th-blogger-sentiment-poll.html

To wskazuje, że ostatnie spadki są traktowane jako korekta i okazja inwestycyjna a nie bessa a więc daje to niedźwiedziom szanse na duże pole do spychania rynku w dół
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 18:32

dla DAX 76 % inna ankieta obstawia
wzrosty a 24% spadki


winno być:

dla DAX inna ankieta obstawia
76 % na wzrosty a 24% na spadki
MVX / 2011-09-03 17:55 / Tysiącznik na forum
Ta zasadność została już podważona. Spółki z bardzo dobrymi wynikami spadają. Jakieś tam śmiecia rosną. To wszystko jest bez sensu.
MVX / 2011-09-03 17:49 / Tysiącznik na forum
Ci najwięksi spekulanci opanowali rynek. Pozostawmy im pole do popisu, niech pograją między sobą.
Blazej_ / 2011-09-03 17:49 / Tysiącznik na forum
Obecnie DAX pokazuje, że strefa euro szykuje się na poważne tąpnięcie. To prawdopodobnie będzie jak powiedział Petru kontrolowane bankructwo Grecji. Co gorsza może jeszcze coś z szafy wypaśc. Co więc daje taka sytuacja? Otóż dolar pomimo słabej sytuacji w USA i tak powinien się umacniać do Euro. A mocny dolar to problemy dla USA. Taniej będzie kupować poza granicami kraju a nie będzie opłacało się będzie innym krajom zamawiać w Stanach. Co do chin to nie ma takiej gospodarki, która kiedyś nie spowolni. Nie zmienia to faktu, że Azja zmieni Europę na fotelu wicelidera światowej gospodarki. Gdzie w tym wszystkim jest Polska? Polska jest tylko elementem koszyka finansowego dla dużych graczy i jak widać nikogo nie obchodzą dobre dane z gospodarki bądź też dobre wyniki spółek. Ale prognozy nie są optymistyczne bo rząd rozebrał pieniądze skąd się da a nawet podwyższył podatki.
Najlepsze jest pytanie jakie zadają forumowe misie: pod co ma rosnąć? No i na to pytanie nie da się odpowiedzieć bo nie wszystkie problemy ujrzały światło dzienne. Wzrosty są dopiero wtedy gdy widać dno - tak jak w 2009. Wtedy już wszyscy byli gotowi na bankructwa firm i ogromne deficyty państw. Teraz natomiast nie wiadomo co będzie jutro.
synonim / 62.121.64.* / 2011-09-03 18:49
Grecja jest już bankrutem, tyle, że nieformalnym i na kroplówce Niemiec, wystarczy popatrzeć na rentowności ich krótkich obligacji i CDS, które mówią wszystko

Co do DAX to prawda - on powie więcej niż indeksy w USA w tej chwili bo Niemcy będą musiały brać na siebie ciężar wszystkich potencjalnych problemów w Europie. I tu też rynki obligacji i CDS mówią prawie wszystko. Z jednej strony rekordowo niskie rentowności obligacji niemieckich (w piątek padł kolejny rekord) pokazują, że uważa się tę gospodarkę za najsilniejszą w Europie, z drugiej zaś strony CDS na Niemcy są prawie tak wysoko jak w czasie paniki 2008 co pokazuje, że rynek spodziewa się zarazem ogromnych turbulencji i naprężeń w tej gospodarce

Natomiast jeśli chodzi o USA to oni sobie poradzą. Zawsze mogą nadrukować dolarów a poza tym ich gospodarka jest wbrew pozorom potencjalnie mocno zdolna do regenerowania się, nawet w obliczu takich problemów jakie przechodzą. Z Europą jest niestety ten problem, że nie może sobie nadrukować euro, bo euro nie jest światową walutą rezerwową


Wzrosty są dopiero
wtedy gdy widać dno - tak jak w 2009. Wtedy już wszyscy byli
gotowi na bankructwa firm i ogromne deficyty państw. Teraz
natomiast nie wiadomo co będzie jutro


Jestem zwolennikiem tezy, że w tej bessie, która teraz nadchodzi giełdy przebiją dna bessy z 2009 roku. A to dlatego tak uważam, że w 2009 roku problemem było "tylko" USA, natomiast teraz problemem jest znów USA i do tego kawał bankrutującej Europy oraz zwalniająca gospodarka chińska. Fatalny komplet problemów

Spadek S&P500 do poziomu 400? Czemu nie. Obecnie już jest drogi i ma C/Z równe 20. Nie wiem jakie spółki będą miały zyski gdy ewentualnie spadnie do 400 pkt, ale zakładając, że byłyby podobne jak obecnie, miałby wtedy C/Z równe 6
MVX / 2011-09-03 17:41 / Tysiącznik na forum
Jeżeli ktoś lubi ruletkę, to ma szansę sie wykazać.
MVX / 2011-09-03 17:39 / Tysiącznik na forum
Niech nikt nie próbuje doszukiwać się wzrostów, ani spadków, bo żadne wskaźniki nie mają znaczenia. Może równie dobrze wig20 wzrosnąć na jednej sesji 10% i równie dobrze może spaść o tyle samo. Tu szatan miesza w tym kotle.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy