Izdie n owa epoka lodowa, a ci pod prąd
/ 77.254.60.* / 2013-03-27 18:04
Rozpoczynając konsultacje ws. polityki klimatycznej i
energetycznej UE do 2030 r., komisarze UE ds. klimatu i energii zasygnalizowali, że KE
może pod koniec roku zaproponować nowe, wiążące cele redukcji emisji CO2 i udziału energii
ze źródeł odnawialnych (OZE).
Komisja Europejska rozpoczęła w środę konsultacje w sprawie polityki klimatycznej i
energetycznej UE w perspektywie 2030 r. Komisja w tzw. zielonej księdze uruchamiającej
konsultacje pyta m.in., czy UE powinna wyznaczyć nowy wiążący cel redukcji emisji CO2 po
2020 r. Konsultacje potrwają do 2 lipca.
"Są ludzie, także w Komisji Europejskiej, którzy mówią, że jeden cel redukcji emisji CO2
do 2030 roku wystarczy. Zgodziłbym się, że może jest to najważniejszy cel, ale tylko ten
jeden nie wystarczy. Jesienią i zimną będziemy omawiać tę kwestię" - powiedział komisarz
UE ds. energii Guenther Oettinger.
Komisarz popiera kontynuację trzech celów wyznaczonych na 2020 r., czyli redukcji emisji
CO2, zwiększenia udziału energii odnawialnej i efektywności energetycznej. Zaznaczył, że
ciężar realizacji nowych celów powinien być różnie rozłożony na poszczególne państwa w
zależności od ich potencjału.
Komisarz zasygnalizował, że KE może zaproponować nowy wiążący cel redukcji emisji CO2 do
2030 r. przed końcem roku; wyraził nadzieję na taką propozycję także w przypadku energii
odnawialnej. Dodał, że cel dotyczący efektywności energetycznej może być przedstawiony
później. "Ambicją Komisji jest to, by pod koniec tego roku wyjść z propozycjami
legislacyjnymi z wiążącymi celami" - powiedział komisarz.
"Jestem realistą, mamy wybory do Parlamentu Europejskiego w maju przyszłego roku i
propozycja KE będzie podjęta niezwłocznie przez europarlament nowej kadencji i radę
ministrów UE w drugiej połowie 2014 r. (...) Gdybyśmy mieli wiążące cele na 2030 rok
przyjęte w 2015 roku, to byłby dobry czas" - nakreślił kalendarz przyjmowania nowych celów
Oettinger.
Także komisarz UE ds. klimatu Connie Hedegaard oceniła, że "wiążące cele to skuteczne
cele", choć również podkreśliła, że "dzielenie obciążenia" między kraje UE jest ważnym
elementem klimatycznej i energetycznej polityki UE. Odnosząc się do możliwej wysokości
nowych celów, oceniła, że cel 30-proc. redukcji emisji CO2 do 2030 r. byłby
niewystarczający. "Gdyby przyjąć cel trzy razy 30 proc. na 2030 r., to skończylibyśmy z
celem trzy razy pięćdziesiąt na 2050 r. To byłoby niewystarczające" - powiedziała.
Obecnie obowiązujące cele w UE do 2020 r. to "3 razy 20", czyli obniżenie emisji CO2 o 20
proc., zwiększenie udziału OZE do 20 proc. oraz mniej wiążący cel zwiększenia efektywności
energetycznej o 20 proc. W przytoczonej w zielonej księdze niewiążącej strategii do 2050
r., KE zakłada obniżenie emisji CO2 o 40 proc. do 2030 r. względem 1990 r. Z kolei jeśli
chodzi o cel udziału energii odnawialnej, dokument KE przytacza cel 30 proc. do 2030 r.
określony w tzw. energetycznej mapie do 2050 r.
Hedegaard podkreślała, że niewłaściwym byłoby czekanie z wyznaczaniem nowych celów w UE na
podpisanie nowej, globalnej umowy o obniżaniu emisji w 2015 r. "Ci, którzy argumentują,
żeby poczekać nie rozumieją, że polityka klimatyczna jest ważna dla gospodarki UE" -
przekonywała, wskazując na korzyści z innowacji związanych z zielonymi technologiami w
energetyce. Obaj komisarze podkreślili znaczenie nowych celów dla uzyskania pewności przez
inwestorów.
Z uruchomienia konsultacji ws. nowych celów klimatycznych na 2030 r. ucieszyła się
organizacja ekologiczna Greenpeace, choć oceniła, że przytoczone w zielonej księdze cele
są za mało ambitne. Jej zdaniem, odpowiedni byłby cel 55 proc. redukcji emisji CO2 do 2030
r. i 45 proc. udziału energii odnawialnej. Z kolei europejskie stowarzyszenie zrzeszające
organizacje ciepłownicze Euroheat & Power uznało, że dokument KE nie uwzględnia w
odpowiednim stopniu potencjału ciepłownictwa w obniżaniu unijnych emisji. Ciepłownictwo
reprezentuje 45 proc. finalnej konsumpcji energii w UE.
KE opublikowała też w środę dokument identyfikujący bariery dla rozwoju technologii
wychwytywania i składowania CO2 (CCS). Wskazała, że uzasadnienie ekonomiczne tej
technologii podkopuje niska cena pozwoleń na emisję CO2 na unijnym rynku. KE poddała pod
konsultacje pomysły na dalszą promocję tej technologii.
Ponadto Komisja opublikowała raport ws. realizacji celu 20-proc. udziału energii ze źródeł
odnawialnych w unijnym bilansie energetycznym. Poinformowała, że na 2010 r. udział ten
wyniósł 12,7 proc. i że potrzebne są dalsze wysiłku do spełnienia celu 20-procentowego
udziału.