Nie lekceważ grubasów bo oni ustalają
kierunek a reszta sie dostosowuje...
Eeee tam. Taki przereklamowany mit. A dowody na to nikłe. Nawet to, że mamy na kontraktach dwóch dużych graczy nie determinuje jeszcze, że oni spekulują, bo mogą to być tylko zwykłe pozycje zabezpieczające, takie jak mają commercialsi na rynkach w USA lub inni hedgersi zabezpieczający np. swe kontrakty handlowe na miedzi, towarach rolnych lub ropie.
Zresztą zależy kto jest grubasem, jak pisał Elder, czasem mali są sprytniejsi i bardzo szybko bogacą się i to oni są jak grubasy a grubi tracą swą dawną błyskotliwość i nie nadążają za rynkiem i tracą na znaczeniu. Trudno nadążyć za tym kto kreuje większe ruchy na rynkach bo to jest płynne. Co tydzień studiuję raporty CFTC o koncentracji pozycji na giełdach różnego rodzaju i widzę, że mali mają mniejszą siłę jako jednostki ale jest ich więcej, mają summa summarum otwarte więcej pozycji i są bardziej brawurowi, podczas gdy grubi często stoją na uboczu i są ostrożni. To wszystko nie jest takie jednoznaczne, kto jest grubym, kto nie, kto stanowi w danym okresie większą sumę a tym samym siłę kapitału, a kto nie itd.
Mit grubego jest wygodny bo ludzka wyobraźnia lubi wierzyć w to, że zawsze ktoś jest ponad, kto kontroluje daną rzeczywistość, wtedy wszystko jest prostsze, bardziej zdeterminowane, łatwiejsze do wyjaśnienia (łatwo przypisać czemuś określonemu motywy niż ślepej nieokreślonej sile, jaką jest tłum) itd. Socjolodzy nazywają to "genem Boga" i takie coś ma każdy nas w mózgu, nawet jeśli się do Boga nie odnosi to zawsze do jakiejś tam siły sprawczej.