K. Kowalski
/ 77.255.52.* / 2009-12-11 12:12
Fajny tekst na http://panika2008.blogspot.com/
Bankierzy przygotowują się na zamieszki?
Od pewnego czasu krąży historia (której źródłem jest bodajże Bloomberg - Arming Goldman Sachs With Pistols), że wysoko postawieni managerowie różnych banków, szczególnie Goldman Sachs, wykazują ostatnio nadzwyczajny pośpiech w wyrabianiu sobie licencji (w NY takowe mieć trzeba) i zakupie broni palnej. Według "dobrze poinformowanych źródeł" góra liczy się z całkiem realnym prawdopodobieństwem wystąpienia krwawych zamieszek, łącznie z "polowaniem na czarownice", gdzie w roli czarownic tym razem będą oczywiście pracownicy GS - nie zupełnie bez winy.
Historia została ostatnio w jakimś stopniu zdementowana, ale PRowcy i managerzy Goldmana konsekwentnie odmawiają komentarza. Jak jest naprawdę pewnie się nie dowiemy, w każdym razie powstaje pytanie, czy oni wiedzą o czymś, o czym nie wiemy my? Że tegoroczna "mała stabilizacja" ma wątłe fundamenty i że USA, a jeszcze bardziej pewnie strefa euro mogą wrócić do ostrego kryzysu (bo żaden z systemowych problemów z kredytami nie został rozwiązany, a stworzono nowe - przez bailouty i głupie pompowanie), to chyba każdy ma na uwadze. Nie wydaje mi się jednak, żeby powrót do czegoś takiego, jak panika jesieni 2008 mogło od razu wywołać w USA krwawe rozruchy. Czy jest coś jeszcze, coś dużo większego, co jest skrzętnie ukrywane? A może ta historia to po prostu kolejna kaczka dziennikarska, taki spin potrzebny na okres wyciszenia newsów kryzysowych?