Jak najbardziej. W tym roku hitem będą tablety. Ciemny lud głupi to kupi. Wydajnośc jak w netbooku, czyli beznadziejna, ale fajny gadget... a że wszystko będzie się ślimaczyć to się zwali winę na Windows Microsoftu.
Tylko Core i7, 8GB RAM i GF GTX260/Radeon 5850 wzwyż daje gwarancje komfortowej pracy na komputerze.
A pisanie o klastrach to bzdura, bo taki klaster o mocy obliczeniowej 10x większej ma cenę1000x większą.
Tablety to jest fajny gadget, żeby sobie leżeć w łóżku i pisać na forum... za 1500PLN... a ekran dotykowy pada po roku użytkowania. Tak jak niżej napisałem, każdy będzie miał więcej niżjeden komputer w tym jeden tablet. Warto dodać, że te tablety nie będą w stanie wyświetlic filmu 1080p co najwyej 720p. O graniu w najnowsze gry to ie ma nawet co mażyć. Trochęjak z WII, której to onsoli nakupowali amerykanie i Japończycy, a teraz wyżucają bo do niczego się to nue nadaje. A sieć bezprzewodowa ma swoją ograniczoną pojemnośc. w NY zbanowali iphony bo ich uzytkownicy zablokowali sieć. Jak stanie się równie popularny na całym świecie to ceny mobilnego internetu mocno zdrożeją bo operatorom zabraknie pasma.
Paięć elektroniczna, czyli flash miała swoje 5minut w zeszłym roku, może jeszcze w obecnym, ale można zapomnieć o tym, że będzie nadal tak taniała. PRzez najbliższa deadę będzie równoległa z dyskami twardymi.
Nie słuchajcie się analityków IT, bo oni mówią tyle prawdy co analitycy giełdowi o giełdzie. BTW mamy rok 2010 według unicreduta miało juz nie być Lotosu, a nadal jedt i ma się dobrze. Gdyby informatycy rządzili to by wydali dektet o karnej likwidacji unicreditu, zlicytowaniu ich majątku i przeznaczeniu go na rekomppensatę strat tym co uwierzyli ekonomistą i sprzedali
akcje... to by była lekcja dla analityków, żeby bzdur nie pisać.
BTW IBM zaraz po wojinie oszacował, że świat to rynek na jakieś 4-5 komputerów. HP wyśmial twórców Apple za pomysł, że ludzie mogą chcieć mieć komputery w domu, a IBM wybrał Microsoft na producenta OSu dla PC, bo Microsoft zamiast zapłaty za napisanie oprogramowania chciał samemu je sprzedawać... analitycy IBM byli pewni, że na sprzedaży systemu operacyjnego nie da się zarobić. Ci sami analitycy IBM uznali, że rynek kserokopiarek to góra kilka tysięcy sztuk i zrezygnowali dając na lata monopol Xeroxowi... kilka lat temu nowa generacja analnych z IBM stwierdziła, że PCty a zwłaszcza notebooki są skończone i sprzedał PC Lenovo. Ten sam IBM w połowie lat 90tych uznał drukarki atramentowe za skończone i sprzedał swój dział drukarek Lexmarkowi. Generalnie najlepiej interesować sietym co mówi IBM i robić dokładnie odwrotnie kolesie są równie zdolni co Ken i Long.