Na GPW mamy już bessę - Marek Wierciszewski - pb.pl 13.07.2011
Akcje giełdowych spółek potaniały od lutego o 20 proc.
Niestety, to już bessa. Skalę spadków na szerokim rynku najlepiej pokazuje indeks cenowy. W równym stopniu odzwierciedla on notowania każdego z najmniejszych emitentów, jak i blue chipów. Od zanotowanego 16 lutego szczytu indeksu cenowego notowania przeciętnej spółki notowanej na GPW spadły już o 20,8 proc. To wystarcza, aby trwającą przecenę oficjalnie nazwać rynkiem niedźwiedzia.
"Choć nie ma jednej definicji bessy, co do której zgodziliby się wszyscy, jednym z szeroko akceptowanych kryteriów jest spadek cen akcji o 20 proc. lub więcej w czasie przynajmniej dwóch miesięcy" - zauważają w raporcie analitycy amerykańskiej firmy inwestycyjnej Vanguard Group (zarządza aktywami o wartości 1,8 bln USD).
---------------------
No cóż, Bessa oficjalnie ogłoszona, pytanie ile potrwa i po ilu miesiącach spadków zacząć kupować przecenione
akcje?