Bytom zadowolony z III kw.
MB
28.10.2008 18:49
Czytaj komentarze(0)
Zobacz na forum ({PostCount})
Męski krawiec, który marzy, by kupić Warmię, poszuka pieniędzy na giełdzie. A jeśli emisja nie wypali, kasę pożyczy.
Zawierucha na rynkach finansowych szaleje, a tymczasem zarząd śląskiej spółki, która produkuje i dystrybuuje męskie kolekcje, zapewnia, że dynamika w trzecim kwartale była zadowalająca. Wyników jednak jeszcze nie podaje. W pierwszym półroczu grupa Bytom miała 58,9 mln zł przychodów i 3,6 mln zł zysku netto. Zarząd nie podał jeszcze prognozy na ten rok, ale nie wyklucza, że wkrótce to zrobi. Znamy już za to plany na przyszły rok. W 2009 r. cała grupa, złożona z trzech spółek: Bytomia, Dolwisu i Intermody, ma osiągnąć 180 mln zł przychodów ze sprzedaży i 18 mln zł zysku netto.
- Zakładamy, że będziemy mieć wtedy 90 salonów własnych (wobec 72 obecnie - przyp. red.), a tempo wzrostu gospodarczego w latach 2008-2009 nie będzie niższe niż 4,5 proc. rocznie – mówi Tomasz Sarapata, prezes Bytomia.
Czytaj poniżej
Reklama:
Kolejnym warunkiem, żeby prognozy grupy mogły się ziścić, jest prywatyzacja kętrzyńskiego producenta płaszczy Warmia.
- To jest sprawa priorytetowa – mówi Topmasz Sarapata.
Spółka jest trakcie emisji akcji, z giełdy chciałaby pozyskać 22 mln zł, z czego 12 mln zł pójdzie na kupno i dokapitalizowanie Warmii, 5 mln zł na rozwój sieci sklepów a po 2 mln zł na dokapitalizowanie spółek zależnych. Jednak ze względu na słabą sytuację oferta może nie być w pełni udana. Co wtedy?
- Wyłożymy na Warmię własne pieniądze, a trochę pożyczymy. Sprawdzaliśmy w banku i mamy możliwość wzięcia 40 mln zł kredytu – mówi Tomasz Sarapata.
Prezes zapewnia, że weźmie udział w tej ofercie i dokupi
akcje Bytomia. Obecnie kontroluje 6,4 proc. kapitału spółki.