brydzia
/ 2009-08-04 21:10
/
10-sięciotysiącznik na forum
Pekao za cenę poprawy zysków oddaje udział w rynku
Marcin Przasnyski, StockWatch.pl
2009-08-04, ostatnia aktualizacja 2009-08-04 15:29
Wyniki Banku Pekao SA wcale nie napawają optymizmem. Bank gwałtownie traci przychody, co ukrył w pierwszym kwartale, ale w drugim tempo spadku było jeszcze większe.
ZOBACZ TAKŻE
* Przecena akcji Pekao SA po publikacji wyników, WIG20 w dół (04-08-09, 17:16)
* Bank Pekao zarobił o 400mln zł mniej niż w pierwszej połowie ubiegłego roku (04-08-09, 10:02)
* 613 mln zł zysku Pekao w II kwartale. Analitycy: to mila niespodzianka (04-08-09, 09:02)
* Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie byłej wiceprezes banków BPH i Pekao (01-07-09, 06:14)
* Samcik: W Pekao konta tanieją na niby (02-06-09, 10:35)
* Pekao pożycza pieniądze na mieszkania... (13-05-09, 01:00)
* Pekao SA za mgłą (12-05-09, 22:30)
SERWISY
* StockWatch
* Wiadomości
* Giełda
Opublikowany raport półroczny zawiera, oprócz danych za 6 miesięcy, także rozbicie kwartalne. Można z niego wyczytać, że I kwartał tego roku został zamknięty przychodami w wysokości 2,5 mld złotych, co stanowiło spadek o 7% wobec analogicznego okresu roku ubiegłego. Natomiast zakończony niedawno II kwartał wygenerował przychody w wysokości 2,3 mln zł, co oznacza spadek już o niemal 18%. Tak szybka utrata przychodów oznacza tylko jedno: spadek aktywności obrotowej banku. Jednocześnie bank utrzymał zyski operacyjne, co oznacza poprawę rentowności operacyjnej z 35% na 37%.
To wiemy jednak dopiero dzisiaj. Wcześniej bank nie dał się zmusić do pokazania przychodów za I kwartał w przewidzianym na to terminie. Inwestorzy zamiast informacji o przychodach z odsetek i przychodach z prowizji, otrzymali tylko informację o wyniku osiągniętym na sprzedaży. Zgodnie z informacją uzyskaną w dziale relacji inwestorskich banku, taki sposób prezentacji wyników narzucił jego większościowy udziałowiec Unicredit, który też spowiada się z przychodów tylko wtedy, kiedy musi. Jest to niezgodne z polską ustawą o rachunkowości, która określa, jakie informacje ma zawierać rachunek zysków i strat. Problemu nie widzi Komisja Nadzoru Finansowego, której zdaniem nie ma standardu tego sprawozdania, a zmiana sposobu prezentacji danych nie jest zabroniona. Gdyby tak było rzeczywiście, nadal nie znalibyśmy przychodów, ale na szczęście raport półroczny podlega badaniu przez audytora i włoskie sztuczki z chowaniem się pod stołem nie przechodzą