Giełdy rosną już 5 lat ale dla zajaranych hossiarzy (= dawcy kapitału kupujący zawsze na górkach) nie ma znaczenia, że od ponad 100 lat hossa kończy się właśnie po takim okresie
Dla nich hossa nigdy się nie kończy
Spróbujcie ich zapytać kiedy koniec hossy: nie odpowiedzą wcale a jeśli już to odpowiedzą, że "za kilka lat"
Nigdy nie powiedzą, że hossa skończy się za chwilę
Piszą to samo co pisali hossiarze w 2007 roku, czyli:
1) zobacz ile urosło
2) nie ma powodu do spadków
3) w gospodarkach jest dobrze
4) FED czuwa (wtedy hossiarze pisali, że rządy czuwają i spadków nie będzie)
5) jest tanio => w 2007 też wszyscy mówili, że jest "tanio". Jak ktoś nie pamięta to C/Z dla giełdy w USA w 2007 roku było takie samo jak teraz. C/Z dla DAX-a w 2007 roku to było zaledwie 10. No i co, nie było wtedy "tanio"?
Dla hossiarzy zawsze jest "tanio", zawsze urosło a bessa to może i będzie ale dopiero za 20 lat
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - filand.]