Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Sesja pod dyktando Chin

GPW: Sesja pod dyktando Chin

Money.pl / 2011-04-15 08:39
Komentarze do wiadomości: GPW: Sesja pod dyktando Chin.
Wyświetlaj:
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 10:19
tego AMigo to ładnie gonią na Petrolu prawie wcześniej jak na Bytomiu
Kamil B / 2011-04-15 11:15 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
znając go to pewnie sprzedał tą spółdzielnią już :)
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 10:11
Pepsi Arena? Jak ITI (z Marcinkiewiczem) wykiwało miasto na stadionie Legii
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 10:14
Warszawski stadion z nazwą Pepsi? Złoty interes Legii
Michał Wojtczuk
15.04.2011 aktualizacja: 2011-04-14 22:00

Legia chce sprzedać prawa do nazwy stadionu przy Łazienkowskiej. Może za to dostać kwotę prawie dwa razy wyższą od czynszu, jaki płaci miastu. Ratusz, który zbudował stadion Legii, przyznaje, że tej możliwości zdobycia pieniędzy nie zauważył.



Jak podaliśmy w czwartek na ogólnopolskich stronach sportowych "Gazety", Legia finalizuje rozmowy z koncernem PepsiCo o sprzedaży praw do nazwy stadionu. Za to, by formalnie obiekt przy Łazienkowskiej zmienił nazwę na Pepsi Arena, producent napoju gazowanego miałby zapłacić klubowi 6 mln zł rocznie.

O obiekcie Legii mówi się "stadion Wojska Polskiego", czasami dodając jeszcze "im. Marszałka Józefa Piłsudskiego". - Ale formalnie rzecz biorąc, stadion Legii nie ma nazwy. To po prostu stadion miejski użytkowany przez Legię. Nazwa "stadion Wojska Polskiego" była nazwą zwyczajową, odnoszącą się na dodatek do obiektu, który dziś nie istnieje - mówi Wiesław Wilczyński, dyrektor miejskiego biura sportu.


Jego zdaniem prawo do nazwy stadionu ma warszawski samorząd. Obiekt stoi na miejskim gruncie, jest własnością miasta. Powstaje za pieniądze z miejskiego budżetu - będzie kosztować 465 mln zł (po odliczeniu podatku VAT, który wróci do kasy miasta - 374 mln zł). Jak więc możliwe, że to Legia sprzedaje prawa do jego nazwy? Wszystko przez umowę dzierżawy, jaką jesienią 2007 r., tuż przed wyborami samorządowymi, podpisał z koncernem ITI, właścicielem Legii, Kazimierz Marcinkiewicz, ówczesny PiS-owski komisarz miasta. Zawierała ona zapis: "Dzierżawca ma prawo pobierać pożytki z dzierżawionej nieruchomości w zakresie, jaki jest przyjęty dla prowadzonej przez dzierżawcę działalności (w tym pożytki z reklam, biletów, sponsoringu itp.)".

- Fundamentem umowy dzierżawy z miastem od początku było wykorzystanie przez klub jego możliwości marketingowych - przekonuje Marek Drabczyk z zarządu Legii.

Umowę w 2008 r. renegocjowała ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz. Zespół kierowany przez wiceprezydenta Andrzeja Jakubiaka wywalczył m.in., że po wybudowaniu stadionu czynsz z kwoty 560 tys. zł zapisanej w poprzedniej umowie wzrośnie do 3,7 mln zł. Zapisu stanowiącego furtkę do sprzedaży nazwy nie próbowano zmieniać.

- Negocjacje prowadzono tak, by polepszyć pozycję miasta w stosunku do umowy podpisanej przez Kazimierza Marcinkiewicza. Udało się, między innymi podniesiony został czynsz, jaki Legia płaci za stadion - mówi Wiesław Wilczyński. - Dziś, gdy sprzedano nazwę stadionu w Gdańsku, a do sprzedaży nazwy przymierza się operator Stadionu Narodowego, pewnie z większą uwagą analizowalibyśmy ten zapis. Ale trzy lata temu w Polsce nie było jeszcze żadnych doświadczeń ze sprzedażą praw do nazw obiektów sportowych - tłumaczy. Dopiero w lutym 2009 r. telefonia Dialog za 3 mln zł rocznie kupiła prawa do nazwy stadionu Zagłębia Lubin, a pół roku później za 1 mln zł rocznie firma Atlas przejęła prawa do nazwy łódzkiej hali sportowej.

Samorząd Gdańska zainkasuje za nazwę PGE Arena 7 mln zł rocznie.

- Chcemy się jeszcze w tym miesiącu spotkać z władzami Legii. Naszym zdaniem zapis z umowy dzierżawy nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że to klub ma prawo do sprzedaży nazwy. Stadion oczywiście jest miejski - mówi Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza.

- Rozumiem, że klub musi mieć pieniądze, aby mógł się rozwijać i skutecznie rywalizować sportowo na arenie międzynarodowej. Ale chciałbym, żeby sytuacja była jasna. I czuję lekki zawód, że o tej sprawie dowiadujemy się z mediów. Legia powinna nas z wyprzedzeniem powiadomić o sprzedaży nazwy - narzeka dyrektor Wilczyński.
J B / 2011-04-15 10:21 / Bywalec forum
I po co smiecisz,kazdy to widzi na gazeta.pl
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:36
miedź spada , złoty umocnił się do dolara a tutaj KGHM w górę , ktoś zajął L i nie ma się jak przekręcić , czeka tylko na okazję żeby do góry wyrwać ,
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:32
na miedzi tańcujemy z 3letnią linią hossy
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:29
spawacz słabo widzę to twoje MCI bo ABC data leci na ryj ciągle a oni mają 70 mln akcji , od szczytu już 110 mln zysku zjechali na ABC dacie
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:03
jak nie przejdziemy 2920 to do 2870 pkt powinni zjechać ale brakuje jeszcze 5tki w górę , albo dzisiaj na końcu jak zwykle zrobią albo w next week
b r y d z i a / 83.10.84.* / 2011-04-15 09:07
a pozniej co ?
to samo ? :)))))
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:26
myślę że mogą do 2980 pkt dojechać , obrona na 2800-2820 pkt ,
b r y d z i a / 83.10.84.* / 2011-04-15 09:29
ja sie pytam co jak przebijemy 2920
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:33
jak przebijemy to ci piszę 2980 pkt ,
b r y d z i a / 83.10.84.* / 2011-04-15 09:36
a pozniej ?
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:01
4 tys. szczęśliwców w PKO BP
Eugeniusz Twaróg
Puls Biznesu, pb.pl,15.04.2011 07:17
Czytaj komentarze (0)
Bank dowodzony przez Zbigniewa Jagiełłę równa pensje do średniej na lokalnych rynkach i płaci bonus w ratach

Najbardziej dochodowy bank w Polsce podnosi wynagrodzenia. Wczoraj zarząd porozumiał się ze związkami zawodowymi w sprawie podwyżki pensum, pierwszej od prawie dwóch lat. Nie jest to KGHM, którego załoga partycypuje zyskach, niemniej pracownicy PKO BP, odnosząc się do jego bardzo dobrych wyników, od dawna spekulują, o ile urosną pensje. Atmosferę podgrzał dodatkowo przeciek o wynagrodzeniu, jakie ma otrzymać Szymon Majewski (3,2 mln zł za dwuletni kontrakt), który firmuje kampanię wizerunkową PKO BP. Według naszych informacji, średnio w całym banku wynagrodzenie wzrośnie o 4 proc., nie licząc bonusa. Średnia jak mało kiedy jest mocno myląca. W rzeczywistości podwyżkę o 13-23 proc. dostanie około 4 tys. pracowników z 27 tys. zatrudnionych. Pensum pozostałych pracowników też jednak wzrośnie.


ZARAZ CAŁĄ KASĘ WYDA TEN AS POPARCIA PO
amator1122 / 2011-04-15 08:52 / Tysiącznik na forum)
nie wiem czy można się dzisiaj doszukiwać się korelacji z chińczykami.

po rozstaniu się z kapitałem zagranicznym idziemy swoim torem nie patrząc na innych
zar / 195.72.149.* / 2011-04-15 08:53
i kto niby kupuje? drobnica? no ciekawa teoria
amator1122 / 2011-04-15 15:12 / Tysiącznik na forum)
zobacz sobie obroty od kilkunastu dni a nawet miesięcy czy tak wyglądają wolumeny na wykresie jakby wchodzili poważni gracze z zachodu ?
amator1122 / 2011-04-15 09:08 / Tysiącznik na forum)
gdzieś to czytałem jakoby zmniejszyło się zaangażowanie w polski rynek kapitału z zewnątzr, jak znajdę to zapodam
zar / 195.72.149.* / 2011-04-15 08:56
Jak byś śledził wykresy na amibrokerze to byś widział , że w tym samym czasie na wielu instrumentach zachodza podobne zjawiska , a to świadczy o tym , że u Niemców i u nas, gra ten sam kapitał .Upraszczając graja algorytmy na komputerach.
amator1122 / 2011-04-15 09:15 / Tysiącznik na forum)

amibrokerze

nie korzystam z takich wynalazków :))))
SZCZERZE / 78.8.127.* / 2011-04-15 09:02
on tego nie rozumie
amator1122 / 2011-04-15 09:14 / Tysiącznik na forum)
za to twoja znajomość rynku jest porażająca odkąd tu jestem to jeszcze nie trafiłaś z prognozą o twoich piątkach rgr-ach i reszcie to nawet nie pisze
1 2 3 4
na koniec starsze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy