Acha. A ty jesteś zwolennikiem jakiś buntowniczych sumowin, pewnie uważasz, że Śląsk powinien mieć niepodległość a Niemcą trzeba oddać to co utracili przed woją... tylko Rosjan można nienawidzieć. A do tego Polacy majązarabiać jak najmniej i płacić za wszystko jak najwięcej. Pewnie jesteś szefuńcio prezesuńcio co sobie wille w Konstancinie pobudował a pracownikom płaci 1200PLN i karze pracować 60 godzin w tygodniu, a jak ktoś zachoruje to się go zwalnia. Samemu spędzasz 3 tygodnie na egzotycznych wyspach a jak ktośchce 2 dni urlopu to traktujesz to jak dobry dowcip.
A oto jak twoją miłość odwzajemniają ukraińcy
===========
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6784915,Szef_SBU_zrownal_polska_policje_z_Gestapo_i_NKWD.html
Szef SBU zrównał polską policję z Gestapo i NKWD
- Na ukraińskiej ziemi władze zmieniały się jedna za drugą. Miały jeden wspólny cel: zniszczyć wszystko co ukraińskie, rozbić jedność naszego narodu. Nieważne, czy do więzienia na ulicy Łąckiego kierowała polska policja, niemieckie Gestapo czy radzieckie NKWD - mówił we Lwowie szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. O sprawie informuje RMF FM.
Walentyn Naliwajczenko, szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i jeden z najbliższych bezpośrednich doradców prezydenta Juszczenki, uczestniczył w uroczystym otwarciu muzeum ofiar totalitaryzmów we Lwowie, w dawnym polskim, a później radzieckim więzieniu.
Podczas uroczystości wygłosił przemówienie, którego fragment przytoczyło dziś radio RMF FM:
- Na ukraińskiej ziemi władze zmieniały się jedna za drugą. Miały jeden wspólny cel: zniszczyć wszystko, co ukraińskie, rozbić jedność naszego narodu. Nieważne, czy do więzienia na ulicy Łąckiego kierowała polska policja, niemieckie Gestapo czy radzieckie NKWD. Ich głównymi więźniami byli bojownicy o niepodległość, członkowie ruchu wyzwoleńczego. Więzienie na Łąckiego było nie tylko więzieniem, ale katownią, gdzie dochodziło do zbrodni przeciwko ludzkości - mówił Naliwajczenko o więzieniu, którego obecny adres to ulica Stepana Bandery.
Przed II wojną światową mieściło się tam polskie więzienie. Po zajęciu tych ziem przez Sowietów więzienie przejęło NKWD, a w 1941 roku stało się ono jednym z głównych miejsc we Lwowie, w którym mordowano więźniów politycznych.
Więzienie, nazywane od dawnego adresu, faktycznie było katownią więźniów politycznych kolejnych systemów. W czerwcu 1941 r. Sowieci zamordowali tam 1 645 więźniów.
Jak podkreśla RMF FM, szef SBU pominął jednak co najmniej jeden kluczowy fakt: że większość ofiar, które zginęły na Łąckiego, to Polacy.
IPN szykuje odpowiedź?
- W tym momencie nie mogę jeszcze odpowiedzieć, bo zajmuje się tym prezes Kurtyka. Nie wiemy jeszcze, czy zajmiemy stanowisko jako Instytut, bo to nie tylko nasza sprawa, ale sprawa Państwa Polskiego jako takiego - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl rzecznik IPN Andrzej Arseniuk, przypominając jednocześnie że do tej pory kontakt IPN z SBU był bardzo dobry. - Wydaliśmy wiele publikacji historycznych wspólnie - powiedział.
Komentarz polskiego ministerstwa spraw zagranicznych w tym momencie jest niedostępny.