warren buffet
/ 2008-10-10 09:29
/
10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
Kryzys nie dotknie Polski. Przedstawiamy 5 głównych powodów
Kryzys nie dotknie Polski. Przedstawiamy 5 głównych powodów
fot: PAP/Tomasz Gzell
Polskie banki nie są tak zaawansowane w inżynierii finansowej jak amerykańskie, Polacy nie żyją ponad stan tak, jak to robią Amerykanie. Nasza gospodarka będzie rozwijać się sześć razy szybciej niż strefa euro. Te i inne powody, sprawiają, że krach ominie Polskę.
Mianem kryzysu nazywa się obecnie wszystkie negatywne oddziaływania braku płynności w systemie międzybankowym. To właśnie niechęć do pożyczania sobie pieniędzy między instytucjami jest głównym powodem bankructw, nacjonalizacji czy obniżenia stóp procentowych. Nie można jednak utożsamiać kryzysu finansowego z realną gospodarką (choć oczywiście ma on na nią wpływ) czy z giełdami.
Aktualnie najbardziej zagrożoną instytucją w Polsce jest... Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. To ona, a właściwie inwestorzy, tracą na zawirowaniach. Jeśli chodzi o naszą gospodarkę, nasze pieniądze w bankach, miejsca pracy możemy spać spokojnie. Oto powody:
1. Banki - na szczęście nie były wyrafinowane
Nasze pieniądze w bankach są bezpieczne. I nie chodzi wcale o Bankowy Fundusz Gwarancyjny, gdyż raczej nie będziemy mieli z nim w ogóle do czynienia. Banki działające w naszym kraju zajmowały się i zajmują podstawową działalnością, czyli udzielaniem kredytów i oferowaniem lokat. W przeciwieństwie do zachodnich kolegów nie kupowały one instrumentów powiązanych z rynkiem subprime, nie tworzyły nowych tworów opartych na naszych kredytach. Stąd groźba odpisów z tego tytułu czy strat nie wchodzi w grę.
Udział kredytów z opóźnieniem w spłacie powyżej 30 dni na koniec lipca wyniósł 1,4 procent. Udział pozostałych kredytów spłacanych z opóźnieniem powyżej 30 dni wyniósł odpowiednio 11,8 procent i 11,9 procent.
Co grozi naszym bankom? Niższe zyski - instytucje nie udzielają już tak chętnie kredytów, a ich koszt rośnie. Ale czy klienta banku obchodzi ile zarabia jego prezes? Grunt, że bankructw nie będzie - historia Lehman Bros. nie powtórzy się w Polsce.
2. Polacy nie żyją ponad stan - przeszkodził nam kryzys
W przeciwieństwie do Amerykanów czy Brytyjczyków, nie żyjemy ponad stan. Nie zaciągamy kilku kredytów na raz dzięki plastikowemu pieniądzu, nie kupujemy domów na które nas nie stać. Wystarczy spojrzeć na liczby: szacuje się, że dług publiczny w tym roku w USA wyniesie prawie 10 bln dolarów, czyli 67,5 proc. PKB. W Polsce relacja ta ma wynosić ok. 44 procent. Tu widać zasługę kryzysu finansowego - gdyby nie on, prawdopodobnie szli byśmy właśnie w tę, złą, stronę.
3. PKB Polskie będzie rozwijać się prawie 20-krotnie szybciej niż Eurolandu
Dwa dni temu Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozę wzrostu PKB dla całego świata na 2009 rok. Oberwało się wszystkim, także Polsce. Wciąż jednak nasza gospodarka będzie rozwijać się w tempie 3,8 procent. Prognozy dla strefy euro mówią o 0,6 proc. a dla USA 0,4 procent.
Kliknij i zobacz więcej danych
Zagrożeniem w tym przypadku jest spadek popytu w krajach do których eksportujemy towary. W tym przypadku kryzys nas dosięgnie, jednak do krachu w Polsce nam daleko.
4. Popyt wewnętrzny - zarabiamy więcej, pracy jest pod dostatkiem
Popyt wewnętrzny jest głównym motorem naszej gospodarki. Wydajemy coraz więcej, ale też zarabiamy coraz więcej. Stopa bezrobocia w sierpniu wyniosła 9,4 procent, a średnia pensja 3165 złotych.
Kliknij, aby zobaczyć więcej danych
5. To my mamy Euro 2012
Nie można bagatelizować tego czynnika. W latach 2007 - 2013 mamy z Unii otrzymać blisko 70 mld euro. Mimo umacniania się złotego względem wspólnej waluty w przyszłości, dotacje z Unii i tak będą skutecznie stymulować naszą gospodarkę. Gdybyśmy nie organizowali mistrzostw, nasze PKB spadłoby o ok. punkt procentowy.