Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Spokój wygrał ze strachem

GPW: Spokój wygrał ze strachem

Money.pl / 2009-03-20 17:32
Komentarze do wiadomości: GPW: Spokój wygrał ze strachem.
Wyświetlaj:
zbig$ / 2009-03-22 13:50 / Uznany gracz - weteran 93/94
2009-03-22 11:09:02 | 83.254.150.* | JB_
A co ty chcesz od Microsoftu? To najlepsza firma wszechczasów. Najlepiej dla swiata
by było gdyby przejęła wszystkie inne firmy i żeby przejeła władze nad światem a
wszyscy ludzie pracowali dla Microsoftu... i byli szczęśliwi... jedyne co mam
przeciwko nim to to że nie chcieli mnie zatrudnić ;(
-------------
podobno coś tam nieładnego sponsoruje...
Kenobi / 2009-03-22 14:01 / Uznany malkontent giełdowy
Ask Chinese CEOs how much they plan to invest in R&D, and 75 percent will say their target is around 2 percent of revenues - exactly in line with the 2011 guideline. Coincidence? Maybe. Want to know which company applied for the most international patents in the world in 2008? Not Microsoft, not Google, not Cisco - but rather Huawei, the "Cisco of China", which also does a lot of work for the Chinese Government. It filed 1,737 patents last year.
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 13:52
To znaczy co sponsoruje?
Fotoradary?
zbig$ / 2009-03-22 13:58 / Uznany gracz - weteran 93/94
juz nie pamiętam, daje chyba na wiele różnych rzeczy, mniej lub bardziej chwalebnych...
moze oprogramowanie msft jest w nich...)))
Kenobi / 2009-03-22 13:50 / Uznany malkontent giełdowy
U.S. is sucking all the air out of the global credit market as the treasury bubble gets bigger—which means other companies and nations cannot get the cash they need. If this continues, he asserts, the situation will only get worse, causing a second wave in the credit crisis. Stroupe writes,

That second wave, if it comes, will also carry profoundly negative repercussions for the treasuries bubble itself, because the U.S. and Europe will be plunged into undeniable, full-blown depression via a financial meltdown by the heavy burden of the cascading effects of default in Eastern Europe. That eventuality will force global investors to finally begin to evaluate the safety and appeal of treasuries and the dollar based much more on the swiftly disintegrating fundamentals of the U.S. economy and much less on a psychological reflex, driven by extreme risk aversion, that at present corrals investors into treasuries for their supposed safe-haven benefits. …

Investors will begin to stampede out of financial assets such as treasuries and into hard assets like precious metals and certain commodities whose price has been severely beaten down. These will offer comparatively much safer stores of wealth, ones with a real profit potential. China, via its resource buys, is already blazing the trail, going energetically into hard assets, rather than sustaining its 2008 rate of purchases of treasuries and other financial assets.

The dollar may be strong momentarily. But no currency or system based on so much debt can last; watch for a resulting dollar collapse.
zbig$ / 2009-03-22 14:01 / Uznany gracz - weteran 93/94

U.S. is sucking all the air out of the global credit market as the treasury bubble gets
bigger—


i to jest powód wzrostu czy utrzymywania sie $ na wysokim poziomie

The dollar may be strong momentarily. But no currency or system based on so much debt can last; watch for a resulting dollar collapse.

dokładnie...
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 14:05
A jak już pójdzie lawina to w USA spęłni się marzenie Kononowicza.
zbig$ / 2009-03-22 13:49 / Uznany gracz - weteran 93/94
2009-03-22 10:19:46 | stalomost [ Przyspawany do giełdy od 1996 ]
tak chcę wprowadzić jakiś humanizm do giełdy, nie może być to tylko zarabianie
pieniędzy tu trzeba etosu i tak oto bojkotuję następujące akcje
----------
jak chcesz etosu to nie mozesz spekulowac, bo wygrywasz zawsze na czyjś koszt i uczestniczysz w piramidzie, w której zapłaci ostatni kupujacy, no chyba ze liczysz tylko na dywidendy albo kupujesz akcje w ofercie publicznej i zasilasz spolke albo SP
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 13:51
Powinni wprowadzić podatek antyspeulacyjny który by się płaciło od kwadratu różnicy pomiędzy wartością tranzakcji a wartością ksiągową przypadającą na ilaść kupionych/sprzedanych akcji.
zbig$ / 2009-03-22 13:38 / Uznany gracz - weteran 93/94
2009-03-22 11:01:20 | 83.254.150.* | JB_
Powinni ujawnić kto głosowa za fotoradarami i podwyżką mandatów. Tak rzeby kierowcy
wiedzieli na kogo nigdy już nie zagłosować.

A co do ustawy o eukacji to chcą dziecią skrócić dzieciństwo, chcą odebrać im radość
życia, chcą je bardziej zestresować, żeby później było łatwiej nimi manipulować.
-------------
racja, z tym ze nie głosowanie na nich obawiam sie niewiele zmieni, bo inni beda głosowac podobnie, jak obserwujemy od 20 lat...

co do dzieci widze tu jeszcze 1 powod - zniechęcic do nauki - bo taki bedzie skutek stawiania wymagań ponad mozliwości danego wieku, bo przecież n-l "musi realizowac program"..
zbig$ / 2009-03-22 13:35 / Uznany gracz - weteran 93/94
2009-03-22 10:23:16 | 77.112.34.* | pawel_bx
magda kiedy dolar bedzie po 2 pln? bo auto jest mi potrzebne.
-----------
moze byc i po 20 gr, ale wtedy juz ci moze nie będzie potrzebne...)))
albo bedzie kosztowało kilka mln $
adrianoo / 2009-03-22 12:25 / 10-sięciotysiącznik na forum
ken, tylko zeby z tego libertasu drugi LPR nie wyrosl, a wlasciwie jego odswiezone oblicze
g ol d / 2009-03-22 12:41 / Plunąć z brzegu...
libertas czy dupertas ...taka różnica mnie nie zachwyca , politycy to szmaty ...szkoda czasu
adrianoo / 2009-03-22 12:46 / 10-sięciotysiącznik na forum
ale oni nie biora sie znikad, ktos na nich glosuje, ktos sie zachwyca, ktos miesiac pozniej narzeka...
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 12:51
Miejmy nadzieję, że systemy biometryczne się rozwiną i niedługo nie będzie parlamentu a wszelkie uchwały ludzie będą głosowali przez internet.
zbig$ / 2009-03-22 13:26 / Uznany gracz - weteran 93/94
"niewazne kto jak głosuje, wazne kto bedzie liczył głosy"...)))
Kenobi / 2009-03-22 13:03 / Uznany malkontent giełdowy
To dopiero będzie okazja do zmanipulowania wyników. Kart z oddanymi głosami, jeśli się ich nie zniszczy nie jest tak łatwo.
Osobną sprawą jest to,że nie ważne jak kto głosowa ł, ale kto liczył głosy. A polskie społeczeństwo zniechęcona się jak tylko można do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym. Temu służą m.in. bez przerwy publikowane "sondaże", które mają za zadanie sprawić wrażenie, że po co masz głosować, jak wynik wyborów ktoś już za ciebie ustalił.
g ol d / 2009-03-22 12:59 / Plunąć z brzegu...
jak nie bedzie monopolu na pisanie projektów to spoko ale to i tak nie nastąpi "za naszego życia" wiec narazie luz...
Fitter / 2009-03-22 12:57 / portfel / Tysiącznik na forum
dzieci Neostrady będą glosować :) prawo głosu powinni mieć tylko ludzie o pewnym poziomie materialnym i wykształceni
g ol d / 2009-03-22 12:50 / Plunąć z brzegu...
jakośc tzw klasy polit. generuje jakość szarych komorek wyborcóff i umiejetnosc rozliczenia ichnich obietnic ...szkoda czasu bo i tak wszyscy politycy to płatne szmaty:)
max303 / 2009-03-22 12:11 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
A Jasiu Kowalski mnie ma w banku , który nie jest częścią gospodarki, ani grosza(:-)))))))))))))))))))))))))))))
jaroslaw74 / 2009-03-22 13:33 / Uwaga! Łamie regulamin forum
te cyniczne sarkazmy są komiczne - farbowany Poznaniaku
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - max303.]
max303 / 2009-03-22 13:50 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
dlatego je piszę,żeby było śmieszniej(:-)))))))))))))))))))
stalomost / 2009-03-22 11:54 / Przyspawany do giełdy od 1996
jakbym miał wybierac między pis a libertas to wybrałbym libertas
stalomost / 2009-03-22 11:54 / Przyspawany do giełdy od 1996
jakbym miał wybierac między pis a libertas to wybrałbym libertas
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 11:42
Zaczna się!
W USA kierowcy zaczeli walkę o naprawę gospodarki. Żywcem pały juz ich nie wezmą, a każdy zabity za przekroczenie prędkości weźmie ze sobą kilka pał. Chwasty należy wyrywać!
http://wiadomosci.onet.pl/1938690,12,item.html
modliszka / 2009-03-22 11:26 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Zmykam na ranczo, bawcie sie dobrze :-)))
Milej niedzieli wszystkim ;-)

Ciao
stalomost / 2009-03-22 11:30 / Przyspawany do giełdy od 1996
całuję twoją różową muszelkę
stalomost / 2009-03-22 11:19 / Przyspawany do giełdy od 1996
psychopatyczna genowefa ustawiła moherową antenkę i nadaje z grodu Kopernika
Kenobi / 2009-03-22 11:35 / Uznany malkontent giełdowy
Z żadnego Torunia, tylko z internetu. Na to akurat przypadkowo trafiłem chcąc dowiedzieć się coś o nowej partii Libertas, o której ostatnio rozprawiają w mediach, bo z sondy przeporowadzonej przez dziennik.pl wśród internautów okazało się, że 35% chce oddać na nią głosy.
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 11:44
Ja tam zagłosuję tylko na tych, którzy będą mieli w planach zlikwidowanie lub przynajmniej podniesienie ograniczeń prędkości.
zbig$ / 2009-03-22 13:32 / Uznany gracz - weteran 93/94
hahaha, daj spokój w Polsce i tak żadne ograniczenia realnie nie obowiązują, każdy tu jeździ jak chce...niektórzy owszem stosuja sie do nich, ale podejrzewam ze znaczna czesc kierowcow niewiele sobie z nich robi, zwłaszca ci z mocnymi brykami...))
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 13:49
No jasne i dlatego nasza gospodarka rozwija się szybciej niż amerykańska.
Ale niestety popaprańcy chcą zwielokrotnić ilość fotoradarów.
Ja teraz jestem w Szwecji i tu niestety reżim trzyma obywateli za mordę i ludzie boja się jeździć z normalną prędkościa... więc jest strasznie dużo samobójstw... mam nadzieję, że jakos nie popadnę w depresję przez te pół roku.
zbig$ / 2009-03-22 14:11 / Uznany gracz - weteran 93/94
znajomy ksiądz musiał po 10 miesiącach wrócic, bo sie nabawił strasznej depresji...
myślę , ze powinienes wytrzymac z tej racji, ze masz określony termin powrotu i w miarę krótki, wiec jakos wytrzymasz - tyle to moze zając poznanie kraju co moze byc ciekawe
adrianoo / 2009-03-22 12:31 / 10-sięciotysiącznik na forum
to bedziesz muaisl na jakiegos populiste glosowac a takowi maja to do siebie ze poglady popularne glosza nie reazliujac swoich obietnic w przyszlosci
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 12:47
Tylko naiwni wierzą, że jakikolwiek polityk dotrzyma obietnic wyborczych. Więc zawsze lepiej głosować na tego kto ma przynajmniej dobre plany.

Swoją drogą to powinni wprowadzić prawo, że politycy muszą złoyć deklarację przed wyborami i tam podać co bedą popierać a czemu się sprzeciwiać... za złamanie deklaracji w czsie kadencji kara śmierci w trybie natychmiastowym. Najlepiej, żeby mieli wybuchowe obroże tak, żeby w czasie głosowania jak źle zagłosuje to urwało mu głowę... było by to nauczką dla innych (p)osłów.
zbig$ / 2009-03-22 14:12 / Uznany gracz - weteran 93/94
ale u nas wyszła deklaracja Tryb. konst. ze polityk nie jest odpowiedzialny za swe czyny parlamentarne podobno...
Kenobi / 2009-03-22 12:54 / Uznany malkontent giełdowy
Ba, nawet przezornie ci, co przygotowywali Konstytucję zadbali o to, żeby przemycić w niej artykuł, zabraniający rozliczania posła z obietnic przedwyborczych, robiąc farsę z kampanii przedwyborczej. Tak samo jak to, że rząd nie może zadłużać się w Narodowym Banku POLSKIM, tylko w prywatnych (głównie zagranicznych zresztą).
zbig$ / 2009-03-22 14:15 / Uznany gracz - weteran 93/94
ken to ściślej jak ja wyraził...))
adrianoo / 2009-03-22 11:40 / 10-sięciotysiącznik na forum
to nie jest nowa partia, a raczej jej oddziel w Polsce i ma byc alternatywa wobec PIS i PO (cos pomiedzy)
Kenobi / 2009-03-22 12:18 / Uznany malkontent giełdowy
W tej sytuacji kampania LIBERTAS od razu stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko – chce bowiem wykreować własny elektorat poza dotychczasowymi podziałami nie tylko partyjnymi, ale i ideologicznymi. Teoretycznie byłoby to możliwe – wartości leżące u podstaw LP mogłyby trafić do części młodzieży, a także pokolenia 20-30 latków ulegających wprawdzie pro-europejskiej propagandzie, ale doświadczających bieżących trudności życia, pracy czy działalności gospodarczej. Pamiętajmy, że w zbliżonych okolicznościach „Samoobrona” stała się przejściowo reprezentantem potrzeb klasy średniej – drobnego biznesu, handlu, producentów rolnych itp. LIBERTAS szuka drogi środka w sytuacji, w której środki z polskiego budżetu przekazywane na inwestycje w infrastrukturę, dotacje dla rolnictwa czy wsparcie dla biznesu są kłamliwie przedstawiane jako „pieniądze z Unii Europejskiej”. Podobnym zabiegiem jest tradycyjne już informowanie o funduszach możliwych do pozyskania, a nie tych wykorzystanych rzeczywiście.
Kenobi / 2009-03-22 12:20 / Uznany malkontent giełdowy
krótkość kampanii wyborczej jest tylko jednym z elementów sprzyjających sukcesom uznanych, dużych partii. Temu samemu celowi służyć ma także widoczne już rozłożenie akcentów. Podtrzymywany jest sztuczny, dychotomiczny podział sceny politycznej pomiędzy PO i PiS. Kampania miałaby być w istocie „wyborem między prezydentem Kaczyńskim, a prezydentem Tuskiem”. W podobnym celu wywołana jest merytorycznie przedwczesna i nieuzasadniona debata na temat wprowadzenie w Polsce euro. Na obecnym etapie spór ten jest pozbawiony realnego znaczenia, ma jednak wytworzyć wrażenie fundamentalnej różnicy zdań między Platformą, a PiS-em. W przypadku tej drugiej partii oznacza to pewne asekuranctwo w sytuacji dokonanego wcześniej zwrotu w kierunku centrum. Taktycy PiS nie są więc już tak pewni, że formacji tej nie grozi „obejście z prawej”.
Kenobi / 2009-03-22 12:22 / Uznany malkontent giełdowy
Skądinąd dygresyjnie można zauważyć, że problemem Jarosława Kaczyńskiego pozostaje jego pozostawanie na etapie wcześniejszych, a nie najbliższych wyborów. Gdy w elekcji 2007r. po raz pierwszy do głosu doszedł elektorat zadowolony z przemian i optymistyczny – PiS wybrał drogę agresywnej kampanii negatywnej. Gdy podsyca się lęk przed kryzysem i słabnie wiara w obiecywany przez PO cud gospodarczy – Kaczyński decyduje się na kopiowanie metod Tuska. Tymczasem elektorat, który pozostał przy PiS uczynił tak nie pomimo kampanii negatywnej wobec tej partii, ale dzięki niej. Ludzi ci naprawdę widzą w Kaczyńskim twardego, trochę szorstkiego i konsekwentnie prawicowego szeryfa, obrońcę interesu narodowego i tradycyjnych wartości, którym ten nigdy nie był, mimo sugestii głównonurtowych mediów. Wbrew przekonaniu o trwałej dwubiegunowości naszej sceny politycznej – to fakt, że elektorat ten (jak zwykle) zostanie kiedyś zawiedziony przez swego idola (jak wcześniej przez Wałęsę, czy Olszewskiego) – otwiera przynajmniej potencjalne perspektywy dla nowego ruchu politycznego.
Kenobi / 2009-03-22 11:19 / Uznany malkontent giełdowy
Jeszcze w pierwszej połowie XX w. skutki kryzysów można było „naprawiać” wojnami nakręcającymi koniunkturę gospodarczą. Dziś jest to już nie możliwe, tak ze względu na rozmiary kryzysu, jak i na atomową równowagę największych potęg. Finansowa mafia z USA musi się, więc pożegnać z myślą o przejęciu bogactw naturalnych Rosji, czy zlokalizowanych w Tybecie bogactw Chin, żeby w cenie surowców naturalnych upychać puste $ USA, czy jego zamienniki. A w starciu sił konwencjonalnych USA nie mogą mieć pewności na sukces, raczej na porażkę. Co prawda, finansowi „eksperci” z UE wymyślili, ze zamiast surowców naturalnych można do tego samego celu wykorzystać produkcje żywności, ale nie jest to chyba dobry pomysł. Zapotrzebowanie na żywność jest wprost proporcjonalne do liczby ludności i zwiększanie produkcji żywności ponad ten warunek jest bezcelowe i stanowi, zatem naturalne ograniczenie dla kreacji pieniądza wirtualnego.

Zostaje, więc tylko wojna domowa w USA w wyniku, której powstanie kilka państw. Jedno z nich będzie musiało mieć „szczęście” przejęcia zobowiązań finansowych po niewypłacalnych USA. Oczywiście armia USA z potencjałem nuklearnym przypadnie najbogatszemu (bez długów) nowemu państwu.

Metoda ta została sprawdzona przy tzw. procesach naprawczych zadłużonych firm. Dzieli się takie firmy na małe samodzielne kawałki, jeden z nich obejmuje długi całej firmy. Następuje sprzedaż niezadłużonych nowych firm, a ta z długami upada lub jest przejmowana przez wierzycieli za 1 $ lub 1 złotówkę. Wiele instytucji bankowych specjalizowało się w takiej działalności. Teraz tę metodę trzeba będzie zastosować do jednego wielkiego koncernu rolno-przemysłowego, jakim jest państwo.

Czy ktoś widział urodzajne pole po przejściu przez nie szarańczy? Podobnie wyglądają dziś USA. Tak też wyglądała Polska w XVIII w. i obecnie od 1989 – 2009.
Kenobi / 2009-03-22 11:17 / Uznany malkontent giełdowy
Stąd pojawił się pomysł na UE i strefę € (euro). Jest to pomysł dość stary, sięga 1913 r. Zniszczone dziś USA i bezwartościowy $ USA trzeba zastąpić nowym państwem i nową światową walutą i proceder będzie można uprawiać nadal. Ponieważ nie ma zgody wśród „finansowej braci” po obu stronach wielkiej wody, pojawiła się koncepcja zastąpienia $ USA przez Amero, walutę zjednoczonych państw Kanady, USA i Meksyku. Okazuje się jednak, że rozmiary światowego przestępstwa są zbyt rozległe i nie można łatwo uciec od $ USA. Co zrobić z międzynarodowymi zobowiązaniami denominowanymi w $ USA? Jeśli przepisze się je na € (euro) lub na Amero, to cała operacja niczego nie rozwiązuje.

Widmo śmierci – demokracji bezpośredniej zaczyna zaglądać w oczy światowym finansistom-złodziejom. Ich organizacje: Rada Stosunków Zagranicznych (CFR), grupa De Bilderberg, Komisja Trójlateralna, Klub Rzymski, (w Polsce Fundacja S. Batorego), MFW, BŚ oraz masońskie loże wydają się bezsilne – rozmiary kryzysu przerosły ich samych. A bajki o liberalnym kapitalizmie, o samonaprawczych mechanizmach „wolengo rynku” okazują się być jedynie wielką lipą.

Pojawiła się, więc koncepcja wojny domowej w USA i rozbicie ich na mniejsze państwa – koncepcja najbardziej prawdopodobna (http://online.wsj.com/article/SB123051100709638419.html). Jeśli nie dojdzie do samoczynnego wybuchu społecznego niezadowolenia w USA, ten wybuch trzeba będzie sprowokować. Przekierowując jednak słuszną wrogość Amerykanów wobec rządzącej oligarchii finansowo-politycznej winnej upadku USA, na walkę między poszczególnymi stanami (lub grupami stanów) o własną niezależność państwową, o wyzwolenie spod lichwiarskiego kapitalizmu USA.
Kenobi / 2009-03-22 11:16 / Uznany malkontent giełdowy
Już w latach 1970-tych niezależni ekonomiści ostrzegali, że kryzys, czyli brak pieniędzy nagle i wszędzie może nastąpić każdego dnia.

Co to znaczy, ktoś spyta? Ogólne prawa fizyki są słuszne również w obszarze ekonomii. Ciecz w naczyniach połączonych ma zawsze jeden, ten sam poziom – znamy wszyscy to prawo. Jeśli do takich naczyń dołączymy kolejny zbiornik, poziom cieczy obniży się. Im większy zbiornik dołączymy, tym poziom cieczy będzie coraz niższy, aż przestanie być zauważalny.

W gospodarce światowej tym ogromnym pustym zbiornikiem jest stan bankowych kont z wirtualnymi pieniędzmi, a cieczą jest pieniądz rzeczywisty. A zatem, kryzys, czyli brak pieniędzy – ten prawie niewidoczny niski poziom cieczy – będzie trwał tak długo, jak długo pusty zbiornik będzie się wypełniał, czyli aż zapisana wartość pieniądza wirtualnego zostanie uzupełniona pieniądzem rzeczywistym i to przy założeniu, że nie będziemy powiększać naszego zbiornika, tzn., jeśli zastopujemy mechanizmy kreacji pieniądza wirtualnego.

A więc kiedy wypełni się ten „zbiornik wirtualnych pieniędzy”?

Pieniądz wirtualny dzięki zmyślnym mechanizmom kreacji (oszustwa) przyrasta rocznie w tempie geometrycznym (an+1= an x q, gdzie q>1), pieniądz rzeczywisty przyrasta zgodnie z rocznym rytmem produkcji dóbr i usług (bankowe i giełdowe spekulacje finansowe nie powodują przyrostu pieniądza rzeczywistego), czyli zawsze o jakąś część poprzedniej wartości (an+1=an x q, gdzie q
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 11:29
Przez35 lat codziennie mówili "Jutro może być kryzys" no i pewnego dnie powiedzieli "przecież wczoraj mówilismy, że dziś może być kryzys".
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy