Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Święty Mikołaj nie istnieje. Inwestorzy bez zysków

GPW: Święty Mikołaj nie istnieje. Inwestorzy bez zysków

Wyświetlaj:
dertek / 83.14.131.* / 2011-12-27 17:31
Wyobraz sobie sytuacje: mieszkasz na wsi, masz skromny dom ale swoj, obok mieszka sasiad w wypasionej willi, w miare sie lubicie i zawarliscie pakt o wzajemnej pomocy. Sasiad zyje na wyzszym poziomie niz Ty, nagle z jakiegos powodu brakuje mu pieniedzy na dotychczasowy poziom zycia, wiec co robi idzie do Ciebie i mowi ej stary zyje mi sie gorzej nie starcza mi na wiele rzeczy, na rachunki za wode w basenie, za ogrzewanie sauny, mam kolejne dziecko w drodze musze mu kupic nowy fotelik do auta bo przeciez nie dam mu tego po poprzednich dzieciach, i wogole gaz poszedl do gory a przeciez nie wylacze ogrzewania w piwnicy, Wiec stary musisz mi rzucic cos kasy bo wiesz mielismy pakt, i wogole to ja Ci wiesz jak sie odkuje to zlote gory stary…….. Ty oczywiscie dumny i honorowy dajesz mu kaske, a ze nie masz jej za wiele wiec zaczynasz kapac sie raz na tydzien, zamiast weglem zaczynasz palic smieciami, obcinasz dzieciom kieszonkowe bo sasiad potrzebuje…

A TERAZ WYOBRAZ SOBIE, ZE TY TO POLSKA, A SASIAD TO WLOCHY HISZPANIA GRECJA….

;-)
Straty rosną i nie ma ich czym odrobić / 178.36.14.* / 2011-12-27 17:27
Najmocniej w Stanach tracą banki.
dertek / 83.14.131.* / 2011-12-27 16:59
Endis pisze :

Masz BMW, na które masz wykupione OC. Ktoś wymyśla, że można kupować OC na BMW, nawet jeśli się go nie posiada. I teraz kilku dużych inwestorów kupuje bardzo dużo polis OC na BMW, mimo, że nie posiadają ani jednego auta tej marki. Ceny OC skaczą w górę. W efekcie Ty jesteś zmuszony płacić więcej za swoje OC, w końcu już Cię na nie nie stać. Musisz sprzedać swoje ukochane auto. Ale pojawił się kłopot, bo przy tak dużych cenach OC, nikt już nie chce kupić Twojego BMW, przynajmniej nie po takiej cenie, jakiej byś sobie życzył. Zostajesz z gównianym autem i wysokim OC. Tracisz mnóstwo kasy.

Ciekawe ujęcie - nie sądzicie?
ech analitycy / 91.150.178.* / 2011-12-27 16:41
Prognozy na 2011 rok - WIG20
AnalitykInstytucja 31.03 30.06 30.12
Łukasz Bugaj Xelion 2600 3000 3500
Paweł CymcykAZ Finanse 2550 3000 3100
Michał FroncTMS Brokers 2750 3000 3300
Tomasz JachowiczDnB NO 2700 2500 3300
Tomasz Manowiec BGŻ 2500 2800 3200
Paweł ZawadzkiMoney.pl 2740 2970 3180
-------
powyzej można zobaczyć jak się sprawdziły ich 'prognozy'
zulux_tradex2 / 164.127.214.* / 2011-12-27 17:03
i w tym miejscu trzeba zadać pytanie:
Czy ci wszyscy z Bożej łaski analityki są tak tępe???
albo
Czy pioooordolą smutki na zamówienie - bo jeśli tak to jakoś można to usprawiedliwić
asaliah / 2011-12-27 16:53 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Nikt nie może zabronić im optymizmu nie mającego nic wspólnego z faktami, z drugiej strony może co innego mówią - dla leszcza - a co innego robią, nie wiem nie dociekam.
mega bessa / 78.8.123.* / 2011-12-27 17:00
widzisz mechanizm akurat jest mega prosty , oni byli optymistami bo mieli pod uszy akcji , to kto miał kupować?
asaliah / 2011-12-27 17:05 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Przypomniała mi się bajka o małpach, ale wszyscy ją znają to nie będę wklejał.
Don Index / 193.108.194.* / 2011-12-27 16:24
W. Białek mówi coś o trendzie bocznym na WIG 20 w przedziale 2000-2800 pkt w roku 2012. A Profesor Rybiński twierdzi, że w 2012 roku zobaczymymy WIG20, który na chwilę osiągnie poziom trzycyfrowy (poniżej 1.000 pkt). Ja wierzę Panu Rybińskiemu. Białek wciska kit zgodnie z duchem UniCredit.

Masakra na WIG20 zatem nadchodzi i nie dajcie się omamić Białkowi i reszcie drużyny, która wmawia wzrosty bo chce Wam sprzedać swoje papiery. Jeśli im uwierzycie to kupicie od nich:)
dertek / 83.14.131.* / 2011-12-27 16:53
Rybiński, którego bardzo cenię - w mojej skromnej ocenie jest bardzo sceptyczny i wyraża jedne z najbardziej skrajnych opinii. Oczywiście posługuje się argumentami ale warto to przemyśleć i mieć swój własny scenariusz...

A prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku...
asaliah / 2011-12-27 16:21 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
SP500 nieśmiało przełamał opór, czy trwale - zapal maleńką świeczkę zanim zaczniesz przeklinać ciemność.
asaliah / 2011-12-27 16:18 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Trochę ciasny ten byczy kostium, drapie, swędzi jakoś czuje się nie swojo, ale nie będe się kopał z parzystokopytnym.
synonim / 2011-12-27 15:40 / portfel / 10-sięciotysiącznik na forum
Białek już na wiosnę przewiduje koniec kryzysu i że WIG20 nie spadnie poniżej 2000 pkt cały przyszły rok

"Na wiosnę wszyscy będą się już śmiali z kryzysu, a WIG20 wróci do poziomów sprzed sierpniowego załamania. Natomiast cały rok będzie stał pod znakiem szerokiego trendu bocznego w strefie 2000–2800 pkt"

http://www.parkiet.com/artykul/1157372-W-2012-roku-swiat-sie-raczej-nie-skonczy--ale---.html

Warto zapamiętać i z czasem do tego wrócić
synonim / 2011-12-27 17:36 / portfel / 10-sięciotysiącznik na forum
Gdyby wszystko miało odbyć się zgodnie z tym schematem, to okres słabości powinien się zakończyć w okolicach środy 21 grudnia, po czym powinien nadejść drugi etap rajdu. Uzyskana przez uśrednienie zachowania WIG20 w słabych latach projekcja indeksu rośnie przez dziewięć sesji do trzeciej sesji nowego roku, a skala tej zwyżki to ok. 8 proc

http://www.parkiet.com/artykul/1153437.html

I gówno z tego wyszło
zulux_tradex2 / 164.127.214.* / 2011-12-27 17:43
jakie wzrosty?, o czym tu gadac?
- pod co niby miały by byc te wzrosty?

Zaraz dadzą znać o sobie AAAgencje rAAAtingowe i będziecie mieli wzrosty:)
-w drugą strone:)
synonim / 2011-12-27 17:57 / portfel / 10-sięciotysiącznik na forum

pod co niby miały by byc te wzrosty?


No właśnie, to jest absolutnie podstawowe pytanie od którego trzeba zacząć

A nie tylko nakładać na siebie wykresy z ostatnich 20 lat i bujać w obłokach w całkowitym oderwaniu od rzeczywistości
Don Index / 193.108.194.* / 2011-12-27 16:29
Nie wiem za co płacą Białkowi i kto go zaprasza do studia. Powinni mu wytorzyć proces i skazać, gdy WIG20 poleci na łeb o te 50%. Nasadza ludzi na minę, jak zwykle. To klasyczny antywskaźnik. Ktoś powinien opatentować Wskaźnik Antybiałkowy:)
Antydupanty / 164.127.1.* / 2011-12-27 16:24
Białek = największy antywskaźnik jaki znam

-polecam korzystać:)
dertek / 83.14.131.* / 2011-12-27 16:15
Jak to kiedyś celnie zauważył Kuczyński:

Analitycy mają „fazy”, tak jak rynek. Kiedy analityk jest w swojej „fazie wzrostowej”, to rzadko się myli. Ale gdy wejdzie w „fazę spadkową”, myli się bez przerwy. Dlatego analityków należy słuchać, lecz wyciągać własne wnioski.

Ot i cała prawda ;-)
b r y d z i a / 2011-12-27 15:45 / portfel / Tysiącznik na forum
'giełda to kasyno, a ja wsółczuje tym ludziom co kupują analizy od tych niesczęsnych doradców....'
Antydupanty / 164.127.1.* / 2011-12-27 16:26

giełda to kasyno

-to prawda!!!
-Szkoda tylko że od tego kasyna zależeć będą nasze emerytury (II filar)

-nie bywałe!!!
b r y d z i a / 2011-12-27 17:28 / portfel / Tysiącznik na forum

giełda to kasyno

i o tym sie glośno nie mowi
bo muszą jakos przyciagnąć te nieszczesne pieniadze na ktore ludzie ciezko pracowali zeby je z nich obedrzec

jak Belka przywalił tekstem to jakież to oburzenie było.......

heh, żenada....
mega bessa / 78.8.123.* / 2011-12-27 18:06
A TEN GŁUPEK WPROWADZIŁ PODATEK 19% OD ZYSKÓW KAPITAŁOWYCH CZY OD HAZARDU ? jak taki qurwa mONdry jest
janlew nielogo / 31.11.149.* / 2011-12-27 15:02
dzisiaj ostatni dzień na realizacje straty podatkowej więc sprzedawajta nie wracajta
nowy_111 / 213.108.80.* / 2011-12-27 14:58
cześć
mam nadzieję, że dobrze trafiłem
jakby ktoś pokrótce mógł mi odpowiedzieć na takie pytania (potrzebuje do referatu)

3. czy spółki na GPW wszystkie reagują jednakowo na koniunkturę ogólnogospodarczą
4. które spółki najmocniej zyskują na poprawie koniunktury, a które są w dużym stopniu
uniezależnione od wahań tempa wzrostu gospodarczego
5. przedstaw spółki , którym sprzyjają niekorzystne warunki makroekonomiczne
nowy_111 / 213.108.80.* / 2011-12-27 15:16
a paru słowach... pliiiiz :]
mega bessa / 78.8.123.* / 2011-12-27 15:56
spólki użyteczności publicznej , TP sa , PGNig w bessie powinny zachowywać się lepiej lepiej niż indeks ,

spólki cykliczne to banki , surowcowe , detaliczne ,na poprawie koniunktury zyskują , chemia

spólki detaliczne dostają w dupe jak gospodarka spada ,
acbm / 194.30.179.* / 2011-12-27 15:24
Sprawdź definicję wskaźnika Beta dla spółek. Poszukaj wartości tego wskaźnika dla poszczególnych spólek. Wyciągnij wnioski. Pozdro...
synonim / 2011-12-27 14:56 / portfel / 10-sięciotysiącznik na forum
STATYSTYKA SESJI
Rosnące Spadające
98 251
-----------------

i to mówi wszystko
asaliah / 2011-12-27 14:18 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Mniam, mniam dobry obiadek, ale halo co tu się dzieje, kryzys minął, ej ty rogaty, tego SL to ci nie zapomnę, zobaczymy jak będziesz śpiewał w przyszłym roku, jeszcze mnie popamiętasz.
Możesz go spokojnie pogłaskać / 178.36.166.* / 2011-12-27 14:38
To raczej atrapa byka, patrząc na obroty...
Mikołaj nie pomógł / 178.36.6.* / 2011-12-27 14:02
Moody's obniżył rating Sears.
KTO WYPRODUKOWAŁ TYCH DEBILI EKONOMICZNYCH / 78.8.123.* / 2011-12-27 13:47
- W związku ze wzrostem kursów walut w przypadku osób zadłużonych we franku szwajcarskim jeszcze nigdy ich dług w przeliczeniu na złote nie był tak wysoki. – Kto pożyczył w styczniu 2006 r. 300 tys. zł w CHF, winien jest 399 tys. zł. Kto zrobił to rok później, jest zadłużony na 429 tys. zł. Jeśli ktoś zdecydował się na kredyt na początku 2008 r. – dziś winien jest aż 480,5 tys. zł, z kolei z pożyczonych w styczniu 2009 r. 300 tys. zł dziś zrobiło się aż 390,5 tys. zł. Te wartości są o 2 – 3 tys. zł wyższe wobec odczytów sprzed trzech i czterech miesięcy – mówi Mikołaj Fidziński.

- Zadłużenie osób w euro wzrosło przez ostatni miesiąc o 7,5 – 8,5 tys. zł. Kto na początku 2006 r. zapożyczył się na

300 tys. zł, aktualnie winien jest kredytodawcy 323 tys. zł. Kredyt zaciągnięty rok później generuje dziś zadłużenie rzędu 331 tys. zł, zobowiązanie z początku 2008 r. – 357 tys. zł, a wzięte w styczniu 2009 r. – 319 tys. zł.

– Tym odczytom daleko jednak do wartości z lutego 2009 r.; wówczas zadłużenie było 35 – 40 tys. zł wyższe niż teraz. Wtedy jednak cena euro dochodziła w bankach nawet do 5 zł – komentuje Mikołaj Fidziński.

- W takiej sytuacji najgorszą możliwością dla kredytobiorców byłaby nadpłata czy przewalutowanie swojego kredytu w euro lub franku. Oznaczałoby to bowiem realizację tego gigantycznego długu. Moment na wcześniejszą spłatę zobowiązania walutowego jest wtedy, gdy złoty jest mocny wobec waluty kredytu. Wówczas dług w przeliczeniu na złote będzie dużo niższy niż aktualnie.
Coś jak wszystkie PIIGS, którym jeszce będziemy pomagać / 178.36.6.* / 2011-12-27 13:59
To samo z długiem zagranicznym całego kraju, stale rośnie i stanowi uzasadnienie przyspieszonej wyprzedaży majątku narodowego w postępującym kryzysie...
grubas z 30% koncentracją / 78.8.123.* / 2011-12-27 13:30
w 1 pólroczu Włochy i Hiszpania mają 700 mld euro do zrolowania , nie będę pisał ile ma cały świat ,

to będzie Armagedon a że OFE mają 35% w akcjach to nie będzie miał kto kupować
b r y d z i a / 2011-12-27 13:38 / portfel / Tysiącznik na forum
mega bessa nie dla leszcza / 78.8.124.* / 2011-11-09 16:45
a gruby ma L od 2100 więc ten spadek go nie rusza bo rozlicza serię 16 grudnia

mega bessa / 78.8.118.* / 2011-12-15 16:35
przeciez wiadomo że na to półrocze grubas musiał siedzieć na S
ale na kolejną serię grubas ma L
-------------------------
buhahahahha
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy