łobi
/ 178.36.50.* / 2011-01-21 12:41
Tragifarsa trwa. Nie ma popytu, zapasy surowców rosną, ale podbijają jeszcze ich ceny, stopy procentowe coraz szybciej do góry, razem z inflacją, rośnie zadłużenie, podobnie bezrobocie, sprzedaż detaliczna spada, gospodarka na równi pochyłej, banki nie mają już na czym zarabiać, co widać po ich wynikach, mimo sztuczek księgowych, i straty ukrywane do tej pory stale rosną, a pustym pieniądzem próbują stwarzać wrażenie, że giełda rośnie, czym coraz bardziej odrywa się od rzeczywistości...
Tak to wygląda koniec lotu balonem....