http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85951,6755743,MFW__Straty_irlandzkich_bankow_moga_siegnac_35_mld.html
MFW: Straty irlandzkich banków mogą sięgnąć 35 mld euro
Irlandia stoi w obliczu najgłębszej recesji ze wszystkich krajów wysoko rozwiniętych - orzekli eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Specjaliści Funduszu prognozują, że w tym roku gospodarka zielonej wyspy skurczy się o 8,5 proc., a bezrobocie w przyszłym roku dojdzie do 15,5 proc. (z obecnych 11,8 proc.). Fundusz przestrzega też przed gigantycznymi stratami banków, które ucierpią na skutek załamania cen na rynku nieruchomości. Mają one sięgnąć 35 mld euro.
Prognozy MFW są znacznie bardziej pesymistyczne od założeń, przyjętych przez irlandzkie władze. Eksperci Funduszu nie mają też wątpliwości, że Irlandia nie ma co liczyć na powrót kapitału inwestycyjnego, który obficie napływał do kraju w okresie prosperity.
MFW szacuje, że irlandzki deficyt budżetowy może sięgnąć w tym roku 12 procent PKB, czyli cztery razy więcej niż dopuszcza Unia Europejska. Rząd, który był już zmuszony dokapitalizować banki, stara się opanować sytuację podnosząc podatki i obniżając płace w sektorze budżetowym.
Jednocześnie tworzy "bank złych długów", który przejąłby od banków komercyjnych najgorsze aktywa - głównie kredyty hipoteczne i te udzielone firmom budowlanym i deweloperskim. MFW radzi jednak, żeby do "złego banku" miały możliwość przeniesienia innych złych aktywów.
Jednym z banków, w które kryzys uderzył z największą siłą, jest grupa Allied Irish Banks, właściciel działającego w Polsce Banku Zachodniego WBK. Rynek od kilku miesięcy spekuluje, że AIB, który w tym roku będzie musiał zdobyć dodatkowe 1,5 mld euro w celu podwyższenia swojego kapitału, może pozbyć się udziałów w polskim banku.
Na początku czerwca agencja ratingowa Standard&Poor's obniżyła rating kredytowy Irlandii.
==========
Jest szansa, że spełnią się cuda tuska i będzie u nas jak w Irlandi...