Sroda juz minela i najbardziej wpadajacym w oko wydarzeniem tego dnia bylo bardzo silne tapniecie na rynku ropy naftowej. Kiedy po poludniu okazalo sie, na podstawie danych z USA, iz zapasy ropy nie spadly, jak oczekiwano - o 1.5 miliona barylek, ale bardzo silnie wzrosly - o ponad 5.1 miliona barylek, cena surowca "urwala sie" az o 6 procent, pociagajac za soba ceny gazu (spadek o 4 procent na koniec dnia). W mniejszym stopniu ucierpialy ceny miedzi i zlota, ale one rowniez zakonczyly dzien pod kreska. Taniejace spolki petrochemiczne nie pozwolily indeksom amerykanskim i azjatyckim na zbyt wiele. Rozczarowujacy wyniki podal Conoco Philips (wczesniej rozczarowal BP). W czwartek swoje wyniki przedstawia kolejne firmy petrochemiczne - Exxon Mobil oraz Shell, a w piatek - Chevron. Nasz PKN Orlen takze ostrzega przed znaczacym pogorszeniem wyniku rok do roku (pytanie, czy zostatnie ukarany przez rynek jak TP SA).
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - pchelek.]