Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Tydzień paniki

GPW: Tydzień paniki

Money.pl / 2008-10-10 17:44
Komentarze do wiadomości: GPW: Tydzień paniki.
Wyświetlaj:
Batman / 2008-10-12 14:17 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Wertując strony internetowe trafiłem na dyskusję odnośnie zleceń STOP LOSS i STOP LIMIT (źródło: inwestuj.net). Trochę to przeredagowałem, aby łatwiej było czytać. Mimo, że pewnie większość uczestników forum zna te zlecenia to może jednak komuś to się przyda.

Pan A
Witam. Czy ktoś może mi wyjaśnić różnicę między "STOP LOSS" i "STOP LIMIT"? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pan B
STOP LOSS - jest to zlecenie, gdzie po osiągnięciu zadanej przez ciebie wartości aktywacji musi zostać zrealizowane w całości, czyli inaczej mówiąc stawiasz PKC. STOP LIMIT - podobnie jak wyżej, z tym, że nie dajesz PKC tylko konkretną cenę. Zlecenie to nie daje gwarancji realizacji.

Pan A
Moja prośba dotyczy składania zleceń, które moją zapobiegać stratom. Wiem, że trzeba podać dwa limity, ale teraz jak to się ma w praktyce, co i który limit dla mnie oznacza, co to znaczy, że zlecenie jest aktywne jak na konkretnym przykładzie to wygląda, kiedy mam otwartą pozycję i co należy zrobić aby ją zamknąć, jaki powinien być rodzaj zlecenia?

Pan B
Przykład: otworzyłeś długą pozycje FW20 po 2128 pkt. na samym szczycie. Postawiłeś STOP LIMIT z limitem aktywacji: 2120 pkt. i limitem cenowym 2110 pkt. Jest to minimalna cena po jakiej decydujesz się zamknąć pozycję ze stratą. Takie zlecenie nie gwarantuje realizacji ale zabezpiecza przed kantami (w przypadku gdy nastąpi chwilowy mocny spadek cen). W przypadku spokojnie spadającego rynku zlecenie z pewnością zostałoby zrealizowane po cenie aktywacji czyli 2120 pkt. lub nieco niżej.

Pan A
Nie bardzo to wyjaśnienie rozumiem, bo z tego wynika, że złożyłem dwa zlecenia, a ja bym chciał wiedzieć, jak to się przedstawia i czy się da w jednym zleceniu, że np. chcę zająć długą pozycję po kursie 2000 i godzę się na stratę 10 punkt. Jak powinno wyglądać moje zlecenie?

Pan B
Nie ma możliwości złożenia jednego zlecenia. Musisz złożyć zlecenie kupna po 2000 i jednocześnie składasz drugie zlecenie ucinające straty. W podanym przypadku będzie to zlecenie STOP LOSS (PKC) z ceną aktywacji 1990 pkt. Oczywiście weź pod uwagę że rzeczywista Twoja strata będzie większa o prowizję pobieraną przez biuro maklerskie. Poza tym zlecenie może zostać zrealizowane po niższej cenie niż cena aktywacji, ze względu na mogącą wystąpić lukę cenową (znaczny spadek cen).

Pan A
Czy to drugie zlecenie sprzedaży, składam po zrealizowaniu zlecenia kupna? Co by się stało jak bym złożył zlecenie sprzedaży z limitem 1990, czy zlecenia typu STOP LOSS i STOP LIMIT mają duże znaczenie?

Pan B
Oba zlecenia można złożyć jednocześnie. Nie ma problemu jeśli zlecenia składasz w trakcie sesji i znasz aktualną cenę danego waloru. Natomiast trochę inaczej to wygląda gdy składasz zlecenie przed otwarciem sesji. Kiedyś spotkała mnie niemiła niespodzianka. Przed rozpoczęciem sesji złożyłem zlecenie kupna FW20 po 2000 pkt. i jednocześnie złożyłem zlecenie STOP LOSS z limitem aktywacji 1990 pkt. Tymczasem sesja rozpoczęła się od spadku a FW20 rozpoczęły notowania od poziomu 1980 pkt. Spowodowało to realizację moich obu zleceń jednocześnie (warunki do realizacji obu zleceń zostały spełnione). Dostałem nauczkę i teraz nie wystawiam zlecenia stop dopóki nie mam pewności po jakiej cenie otworzyłem pozycję. Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc "... co by się stało jak bym złożył zlecenie sprzedaży z limitem 1990 ...". Zlecenia STOP LOSS lub STOP LIMIT mają dla mnie znaczenie fundamentalne. Osobiście stosuję STOP LIMIT. Przede wszystkim uwalniają Cię od stresu związanego z zaakceptowaniem straty. W sytuacji gdy ponosisz stratę trzeba działać szybko i bez sentymentów, a takie zlecenie "zrobi" wszystko za Ciebie. Spekuluję już dość długo i nie pamiętam żebym choć raz żałował zrealizowanego STOP LOSS. Przeciwnie zawsze stwierdzałem z ulgą, że to zlecenie uratowało mnie przed duuużo większymi stratami.

Pan A
Co do zlecenia sprzedaży po kursie 1990 miałem na myśli zamknięcie stratnej pozycji, wystawiając zwykłe zlecenie po tym kursie. Chciałbym abyś nieco rozwinął temat, co do opisanej przez Ciebie sytuacji, odnośnie składania zleceń przed sesją. Czy dobrze zrozumiałem, a więc wystawiając zlecenie z LimAkt po kursie 2000, i z limitem 1990, to zlecenie będzie zrealizowane po między tymi limitami, bądź wcale i w tym przypadku trzeba je anulować i wystawić nowe zlecenie, tak to rozumiem.

Pan B
W opisywanym przykładzie nie wystawiam zlecenia "LimAkt po kursie 2000" tylko zwykłe zlecenie kupna z limitem ceny 2000. Takie zlecenie jest widoczne w arkuszu zleceń od momentu wystawienia. Jeśli wystawiam zlecenie KUPNA to znaczy że chcę kupić jak najtaniej, a cena 2000 jest najwyższą po której chcę otworzyć pozycję. Natomiast drugie zlecenie wystawiam jako STOP LOSS z limitem aktywacji 1990 pkt. Czyli to zlecenie ZOSTANIE AKTYWOWANE jako zlecenie PKC w momencie gdy cena spadnie do poziomu 1990. A więc decyduję się zamknąć pozycję ze stratą gdy cena spadnie do podanego przeze mnie limitu aktywacji. W podanym przeze mnie przyk
osesek / 2008-10-12 14:15 / Pan Tysiącznik
Cytat :

"Bo to nie wysokie ceny ropy naftowej, jak to się gładko mówi w radiu, tv i na większości uniwersytetów, wywołują inflację, lecz inflacja wywołuje wysokie ceny ropy i wszystkiego innego. " Koniec cytatu.

Cały artykuł pod

http://biznes.onet.pl/15,1512118,prasa.html


A ten fragment wbijcie sobie do głowy na pamięć zanim znowu będziecie pleśc trzy po trzy o niskiej inflacji w USA !!!!

"Inflacja wzrosła do poziomu nie notowanego od 12 lat. Co gorsza, biznes, który zwykle nie zna kulisów programów ratunkowych i skomplikowanych interwencji monetarnych uznał, że skoro pieniądz jest taki tani i jest go tak dużo, znaczy gospodarka jest rozgrzana i będzie się rozwijać. Nastąpiła seria błędnych decyzji inwestycyjnych, w wyniku których straty poniosła także motoryzacja, potem transport, budownictwo i parę innych sektorów. Jednocześnie wprowadzeni w błąd inwestorzy giełdowi kupowali papiery nadal, doprowadzając do ich sztucznej aprecjacji. Popularnym wehikułem inwestycyjnym stały się zsekurytyzowane długi hipoteczne. Kiedy dłużnicy przestali je spłacać, obligacje, których długi hipoteczne były zastawem, stały się kawałkiem papieru. Gdy rynek poznał prawdę; kiedy dowiedział się, że te papierowe „papiery” stanowią główny majątek takich potentatów finansowych, jak Lehman Brothers, Merrill Lynch, AIG i wielu innych, parkiety zaczęły się walić. I wtedy politycy, którzy nie tak dawno uspokajali Amerykę, że „finanse kraju są pod kontrolą”, postanowili wpompować w gospodarkę jeszcze więcej papieru, za które chcą ratować banki, powiększając deficyt budżetowy, osłabiając pieniądz i rabując zwykłych ludzi z dorobku ich życia. Dobitnym przykładem takiej polityki jest chociażby nacjonalizacja banków Fannie Mae, Freddie Mac, upaństwowienie giganta ubezpieczeniowego AIG, oraz quasi-nacjonalizacja (w następstwie bankructwa) banku Washington Mutual. W konsekwencji wielu biznesmenów jest dziś przekonanych, że bez względu na to, jak dobrze (czy źle) pokierują swoimi firmami, rząd i tak weźmie za to odpowiedzialność. Za tę ich beztroskę musi zapłacić podatnik, któremu wmawia się, że jest to kryzys kapitalizmu. Tymczasem zrzucanie winy za kryzys na kapitalizm to absurd. Istotą kapitalizmu jest wolność, konkurencja, poszanowanie własności prywatnej, równość szans, a nie redystrybucja, czyli zabieranie jednym i dawanie drugim. To czystej wody socjalizm!"
Borsuk Rudy / 2008-10-12 15:33 / Mohammad Ali Muamar Hakima Al Akbar
Zauważyłe że onet bardziej niż inni nagania na kryzys....
Walter coś knuje ??
szprotek / 83.10.60.* / 2008-10-12 15:27
cały artykuł warto polecić szczególnie Kenobiemu i innym soc-nacjonałom. :)
Kenobi / 2008-10-12 17:28 / Uznany malkontent giełdowy
Przecież ja od dawno dokładnie to samo piszę, więc widać, że nic nie potrafisz zrozumieć, tylko jakieś farmazony próbujesz wypisywać.
wuj leon / 2008-10-12 14:26 / portfel / Bywalec forum
http://doxa.blox.pl/resource/baza_monetarna.jpg
flugo nielogo / 212.122.206.* / 2008-10-12 14:24

Istotą kapitalizmu jest wolność, konkurencja, poszanowanie własności prywatnej, równość szans, a nie redystrybucja, czyli zabieranie jednym i dawanie drugim. To czystej wody socjalizm!"

WĘŻYKIEM !!!
Batman / 2008-10-12 14:12 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Studiuję przez cały weekend na różnych stronach internetowych informację o systemach gry na kontraktach terminowych (forex i akcjach itd.). I mam takie oto wstępne wnioski:

- nie istnieje system, który zapewni same zyski (tzw. Święty Graal);
- każdy musi mieć własny system dostosowany do jego osobowości (predyspozycji do ponoszenia ryzyka, posiadanego kapitału itd.), stąd taki system trzeba najpierw opracować, a potem przetestować co wymaga sporego wysiłkiu i jak ktoś nie ma odpowiednio dużo czasu to raczej sukcesu nie odniesie
- okresy gwałtownych zawirowań takie jak mamy obecnie powodują iż trudniej jest zbudować dobry system, szczególnie ze skutecznymi stop'ami, które nie wywalą z rynku ze stratami

... to takie moje wstępne wnioski, co nie oznacz, że nie będę dalej studiował sobie tematu w chwilach wolnych.

Na chwilę obecną nadal rynek kontraktów w dzisiejszej niepewnej sytuacji wydaje mi się zbyt ryzykowny. Bardziej nastawiam się na jakiś system na rynku akcji, ze względu na niższe ryzyko wynikające z braku lewarów.

Jestem oczywiście ciekaw opinii innych uczestników forum w tym N70.

Pozdrawiam
najcz / 2008-10-12 15:17 / Tysiącznik na forum
każdy system ma straty,chodzi o to aby zyski były wyższe i są takie systemy.Możesz sam sobie zbudować system np na dt na podstawie np.rsi to najprostrzy ,możesz do tego dobrać jeszcze jakiś inny wkażnik i droga otwarta.Był tu osoby na forum ,które dużo zrobiły dobrej roboty w tym temacie,ale niestety już ich nie ma.
Batman / 2008-10-12 16:37 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Właśnie zastanawiam się dlaczego ich nie ma? Czy przypadkiem nie dlatego, że jest kryzys i systemy zawiodły właśnie przez kryzys? Mam też wrażenie, że wymarły strony dotyczące systemów gry na kontraktach. Wygląda na to, że funkcjonowały jak funkcjonowała hossa ... a teraz chyba nie radzą sobie w bessie.
Batman / 2008-10-12 16:35 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
No ja właśnie na day trading czasu nie mam i moje pytanie jest czy można zbudować dobry system, który ma per saldo więcej zysków niż strat, który nie wymaga day trading? Szczególnie w okresie takich zawirowań jak obecnie.
N70 / 2008-10-12 17:06 / portfel / Forex trejder
Powiem Ci szczerze ze jeden moj prosty system przeniesiony z fx, w okresie takiej zmiennosci jak jest teraz na gpw, spisuje sie znakomicie(oparty na atr). Trzeba wiedziec iz systemy dzialaja w pewnych okreslonych cyklach. Gdy dojdzie do zmiany cyklu, zalozenia przestaja byc juz odpowiednie w stosunku do nowych warunkow. Tak samo jest jesli chodzi o forex i pozostale rynki terminowe. Chyba ze masz system oparty na sieciach neuronowych(obserwuj tegoroczne mistrzostwa EA zobaczymy czy neurony powtorza swoj sukces sprzed roku). To tyle jest chodzi o systemy stricte mechaniczne. Wazne jest aby wiedziec kiedy jaki system uzyc. Lecz na pewno meotda handlu ktora polecalem Ci wczesniej, sprawdza sie w kazdych warunkach, z tym ze jest to analiza bardziej uznaniowa.
N70 / 2008-10-12 17:09 / portfel / Forex trejder
Waznym elementem o ktorym wedlug mnie nie wolno zapomniec jest analiza czasu. Polaczenie analizy czasu i ceny w jedna koncepcje da Ci odpowiedz na wiele pytan, w tym jaki system w jakim czasie bedzie sprawdzal sie najlepiej.
warren buffet / 2008-10-12 13:42 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
http://www.decisionpoint.com/ChartSpotliteFiles/081003_value-1.gif
poludnie / 89.78.140.* / 2008-10-12 14:18
rysunek juz nieaktulany s&p500 spadl do 899 wiec i wskazniki ulegly zmianie. ludzie przestancie sie nakrecac!!
warren buffet / 2008-10-12 14:27 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
daj wiec aktualny =) pane
poludnie / 89.174.89.* / 2008-10-12 15:25
warren wyluzuj. nie mam takiej mozliwosci zeby wstawic aktualny rysik. jednak jak czytam Twoje posty to przestaje wierzyc, ze przezytales te wszystkie ksiazki o ktorych wspominales albo przeczytales i nic z nich nie wyniosles. koniec bessy to kwestia 3 m-cy, jednak nie licz na to ze przez 3 m-ce bedzie spadalo po 10%. nie namawiam do zakupow, polecam takowe poczynic po koniec roku lub na poczatku nadchodzacego.
jesli chcesz to zapisz tego posta i wklej go w swoim czasie.

WIG 20 koniec pazdziernika (moze byc wczesniej, ale nowe dolki przed koncem pazdziernika nie pojawia sie) - ok 2300-2350

WIG 20 koniec grudnia - ok. 1650 -1700
warren b. / 195.205.143.* / 2008-10-12 16:51
rowniez taki obstawiam, ale troszke pozniej niz grudzien
dylandog / 2008-10-12 13:47
Wyglada, ze jeszcze long way to go.
warren buffet / 2008-10-12 14:17 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
nie wiem. wiem tylko ze jak byla hossa, to juz w 2005 madrzy upatrywali trendu zmiany. i wiescili besse.... a trend jest latwiej kontynuowac niz zmienic. w zasadzie nałozylo sie milion czynnikow dla ktorych hossa zamienila sie w besse. to sie nie stalo bo ja tego chcialem.

tak samo ja duren po 5 letniej hossie, chcialem dołek zobaczyc po polrocznych spadkach.... duren i glupiec ze mnie....

i teraz tez wielu ludzi bedzie trendy zmienialo, kiedy bessy moze byc jeszcze kawal drogi....

nie wiem, wiem tylko ze kase sie ma jedna... jak sie ja straci to rybka
kisiel2 / 2008-10-12 15:24

nie wiem. wiem tylko ze jak byla hossa, to juz w 2005 madrzy upatrywali trendu
zmiany. i wiescili besse.... a trend jest latwiej kontynuowac niz zmienic. w
zasadzie nałozylo sie milion czynnikow dla ktorych hossa zamienila sie w besse. to
sie nie stalo bo ja tego chcialem.

tak samo ja duren po 5 letniej hossie, chcialem dołek zobaczyc po polrocznych
spadkach.... duren i glupiec ze mnie....

i teraz tez wielu ludzi bedzie trendy zmienialo, kiedy bessy moze byc jeszcze kawal
drogi....

nie wiem, wiem tylko ze kase sie ma jedna... jak sie ja straci to rybka


Warren,

ten wpis idzie do mnie na sciane - idealne podsumowanie ostatniego roku dla takich leszczy jak my :-)
warren buffet / 2008-10-12 16:56 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
kazdy sie tu uczy, placi za to wiecej lub mniej, ale doswiadczenie nam zostanie ;-)
Marzyciel / 2008-10-12 13:46 / portfel / Weteran 07/08
podwojny szczyt i wracamy w lata 50te ? :)
warren buffet / 2008-10-12 13:43 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
http://www.financialsense.com/editorials/swenlin/2008/1003.html
Paulinka / 2008-10-12 13:54 / Szczęście sprzyja lepszym
czyli nastepne artukuly beda "rok paniki?
'
yayurek / 2008-10-12 13:47 / Kompulsywny looser na forum
http://wojciechbialek.blox.pl/html
Paulinka / 2008-10-12 14:08 / Szczęście sprzyja lepszym
no ten mi przypadl do gustu:)
enzo 1 / 2008-10-12 16:00
najlepsze jest w linku do forum Gazeta.pl
WARTO POCZYTAĆ
Paulinka / 2008-10-12 12:44 / Szczęście sprzyja lepszym
Mysle ze sie powtorzy , zawsze sie powtarza.. ludzie czekaj na przelom i nie nalezy szukac w rym racjonalnych dzialan... jest mnostwo ludzi ktorzy czekaja,ze sie odkuja.. potrzebna jest tylko iskierka ... np takie +10 u usrancow:)
drauc / 2008-10-12 12:29 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
I jeszcze jedno. Jeżeli by porównać kalendarzy wypadków z 2001 r na walutach, akcjach, obligacjach i surowcach, to można dojść do wniosku, że zbliżamy się do przełomu. Problem polega na tym, czy tym razem historia sie powtórzy.
yayurek / 2008-10-12 13:45 / Kompulsywny looser na forum
2001-2003, 1974, 1929 (odpukać), a może zupełnie coś innego
http://www.safehaven.com/showarticle.cfm?id=11522&pv=1
drauc / 2008-10-12 14:42 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Problem polega na tym, że odnośnie naszego rynku mamy trochę mały materiał porównawczy. Bessy z lat 90-tych to jednak trochę inna parafia, bo byliśmy wówczas mało normalną gospodarką (teraz jesteśmy bardziej normalną, co nie znaczy że całkiem normalną ;-)).

To co piszą w hamerykańskich książkach jest nie do końca adekwatne. Dlaczego? Bo dla inwestującej u nas zagranicy (akcje, obligacje) dochodzi ryzyko walutowe. Koniec aprecjacji złotego jest więc jednocześnie sygnałem dla części do ewakuacji z rynku i ostatnia faza cyklu (spadają akcje, obligacje, surowce, waluty) u nas wyglądać powinna z NASZEJ perspektywy wyglądać częściowo odwrotnie (spadają akcje, obligacje, surowce, rosną waluty).

Szczególnie interesuje mnie zachowanie walut względem PLN i polskich obligacji. Jakiś czas temu przyjąłem założenie, że pierwszym krokiem będzie osłabienie się złotego. W krótkim terminie powinno to wywołać spadek na rynku obligacji, które jednak z czasem powinny zacząć iść do góry wraz z rozpoczęciem cyklu obniżek stóp i akceptacją zmian kierunku ruchów walut. Pozwoliłoby to czerpać już zyski z obligacji i dawałoby czas na dobre usadowienie się na rynku akcji bez deprymującej świadomości, że zainwestowana kwota się kurczy (ja nie jestem Longterm i nie mam tytanowych cojones).

Jak przyglądam się wykresom, to mniej więcej następstwo czasowe się zgadza - od zmiany trendu na złotówce obligacje przestały rosnąć. Boję się jednak tego co napisałem wyżej - że to nie zwykły kryzys, a drugi 1929.
drauc / 2008-10-12 12:26 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Witam po męczącym tygodniu.

Jedna historyjka. Byłem wczoraj w oddziale BGŻ aby w ramach rozproszenia środków otworzyć konto w kolejnym banku. Akurat przyszło młode małżeństwo (jakoś tak z biegiem lat coraz więcej małżeństw wydaje mi się młodych) i zaczęło wypytywać o kredyt. Pani w okienku zaczęła mętnie tłumaczyć, że tak, w zasadzie mają ofertę kredytową i to bardzo dobrą, ale teraz w zasadzie to nie jest dobry moment, bo różne takie i KNF no i oni w zasadzie ostatnio kredytów nie udzielają.

Czy ktoś się orientuje, jak to ostatnio wygląda w innych bankach?
poludnie / 89.78.140.* / 2008-10-12 13:37
ksiazkowo...ludzie przestaja widziec swiatlo. od skrajnosci w skrajnosc.

to ile spadniemy jutro -10; -15 czy moze - 20. wtorek kolejne nascie a moze dziescia/sci i tak ceny akcji spadna do 1 gr i kazdy bedzie sie zastnawial czy ie spadnie bardziej ? szczegolnie ci, ktorzy maja fortuny do zaangazowania, do kupienia firm za "grosze".
nie twierdze ze nie spadnie wiecej, bo spadnie ale na pewno nie w przeciagu najblizszych 3 tygodni.
sarkafarka / 2008-10-12 13:00 / Tysiącznik na forum
tylko teoretycznie pisze: banki srodki zaczynaja odkladac w nbp (tylko jednego dnia: 8 pazdziernika zdeponowali 1 mld) wszyscy sie boja pozyczac i to nie tylko ludziom, ale sobie nawzajem.

najgorsze moze jeszcze przyjsc, jesli banki zaczna zadac natychmiastowej splaty juz udzielonych kredytow (niejedna firma tak padla)
Marzyciel / 2008-10-12 13:27 / portfel / Weteran 07/08
to bylaby powtorka z lat 30tych i taka rzeznia na gieldach ze wywalalbym pekacem od razu nie patrzac na straty
warren buffet / 2008-10-12 13:28 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
po co ryzykowac ?? na hosse zdazysz
Marzyciel / 2008-10-12 13:43 / portfel / Weteran 07/08
czekam na duze odbicie zeby wyjsc i martwi mnie to ze pewnie wielu na to czeka co wiadomo jak poskutkuje
warren buffet / 2008-10-12 14:42 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
wlasnie
anonim_03 / 2008-10-12 12:24 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Zabrzmi to może komicznie:
kto w lipcu zainwestował w DJIA ... dużo nie zarobił, jakoś tak 1%.

http://stooq.pl/q/?s=djia&d=20081010&c=3m&t=l&a=lg&b=1&r=usdpln
flugo nielogo / 212.122.206.* / 2008-10-12 12:20
rząd Portugalii utworzył specjalną strefę przemysłową dla inwestycji firmy EDP, która zawiązała konsorcjum z jakąś autralijską firmą. celem przedsiewziecia jest produkcja energi z płuwów morskich. Rząd ocenia potencjał tego typu energii na 20% zapotrzebowania Portugalii...


kończy się pewna epoka i zaczyna nowa...

a PEPa nie chcą spuścić na 12 zeta?!
yayurek / 2008-10-12 13:27 / Kompulsywny looser na forum
część Flugo, chyba "upławów morskich" chciałes napisać
flugo nielogo / 212.122.206.* / 2008-10-12 13:45
no, ale wiesz o co chodzi:))

Yayu- znasz jakiś fund afrykański?
dostępny dla obywatela Polski?
yayurek / 2008-10-12 13:48 / Kompulsywny looser na forum
poczekaj aż się wszystko uspokoi, afrykański, śmański, teraz wszystko równo w tyłek dostaje
yayurek / 2008-10-12 13:51 / Kompulsywny looser na forum
tutak są afrykańskie dostępne w Niemczech
http://tinyurl.com/3t5jzr
yayurek / 2008-10-12 13:52 / Kompulsywny looser na forum
zobacz na wynik DWS
http://www.ariva.de/quote/profile.m?secu=101134592&kx=s
flugo nielogo / 212.122.206.* / 2008-10-12 14:28
i tak lepiej niż jutrzenka:))

Yayu- mówię Ci- afryka to jest uspiony tygrys
Longterm / 2008-10-12 11:48 / Mostek Zwyciężymy!
Dzień dobry, brawo Robert!!! jak jego Tata zabrał go ze szkoły i wyjechał do Włoch żeby uczył się jeżdzić pewnie wielu ludzi stukało się w czoło - włączając to członków rodziny Roberta (z pewnością Matka była przeciwna jak znam życie) i co? jest jednym z najlepszych na świecie kierowców...także nie ma co się przejmować opinią tłumu a nwet opiniami własnej rodziny...oni nie odniosą za nas sukcesu...
Powracając do giełdy to jestem wściekły że nie spadło w piątek dwucyfrowo tak jak na innych giełdach...-15% to by było dobrze...jak pisze warren dopóki będą wyciągane indeksy w końcówkach i każde odbicie będzie nadzieją na wzorsty doputy będziemy sie tarzać w błocie...pytanie o wzrosty to nie jest pytanie o stan gospodarki w skali makro bo ten jest i będzie w Polsce OK tylko pytanie o psychikę ludzi bo to oni dokonują transakcji...jesli na rynku zostaną już tylko osoby takie jak ja, inwestujące długoterminowo i nie traktujące giełdy jak klasyno wtedy będzie dno...szkoda więc że nie wyleszczyli bardziej giełdy w piątek...liczę na kolejną zwałę w poniedziałek:) na razie nie chce wzrostów:) poważnie
Borsuk Rudy / 2008-10-12 14:08 / Mohammad Ali Muamar Hakima Al Akbar

nie jest
pytanie o stan gospodarki w skali makro bo ten jest i będzie w
Polsce OK


I tu jest kruczek który może wielu zaskoczyć....
Longterm / 2008-10-12 12:04 / Mostek Zwyciężymy!
Z tego co wiem to aktywa funduszy były na pozimie ok 90 mld w wrześniu ...wszyscy chyba nie wyjdą? a może? nic mnie już nie zdziwi...tzn że nawet jakby wszyscy wyszli to jest to ok 45 do 100 sesji na GPW czyli od 2 miesiecy do 6 miesięcy. Wcale więc nie tak długo...a jak mówię -wszyscy raczej nie wyjdą:)
kisiel2 / 2008-10-12 13:09
Longterm,

nie mam az na tyle stazu na gieldzie, zeby powiedziec kiedy jest dolek :-)
Widzialem KGHM na -8% i to bylo zaskoczenie. A w piatek byl na -21%...

Jesli Merc chodzi po 10k to jest tyle na dana chwile warty. Cala zabawa chyba polega na tym, zeby tego mercedesa juz wczesniej sprzedac, zanim zjedzie do 10k...


P.S.:
Kuczynski to raczej publicysta (czytaj: bardziej interesuje go ilosc czytelnikow), ale czasem ma dobre teksty :-)


Pzdr.
kisiel2 / 2008-10-12 12:02
Over a 23 day period, the Dow lost 49% of its value, but that was just the start of the bear market during which the Dow would eventually lose 89% of its value (386.10 to 40.56). How many people do you think called the October 1929 low of 195 "the bottom" only to get decimated by the continued weakness over the next 3 years?

http://alphatrends.blogspot.com/2008/10/some-historical-bear-market-perspective.html

Ale gratuluje stalowych jaj - moze najlepiej na tym wyjdziesz :-)
Longterm / 2008-10-12 12:06 / Mostek Zwyciężymy!
przestań:) ja wiedziałem że rynek chodzi od przewartościowania do niedowartosciowania i akceptowałem zawsze te zasady...jeśli zna się zasady to nic Twojej psychice nie grozi...gdybyś nie znał np zasad "Roller Coastera" to mógłyś dostać zawału serca przy pierwszym zjeździe. pozdrawiam
Longterm / 2008-10-12 12:12 / Mostek Zwyciężymy!
innymi słowy: gdyby nagle owładnęła wszystkich ludzi jakaś psychoza zbiorowa i za nowego mercedesa nikt by nie chciał zaoferowac więcej niż 10 tyś zł to też byś im sprzedał?
Longterm / 2008-10-12 12:20 / Mostek Zwyciężymy!
oczywiście istnieje ryzyko że wszystkie spółki zbankrutują albo drastycznie zmniejszą swoją zyskowność w najbliższych 10 lat jak pisze Piotr Kuczyński przewidujący że giełda przez kilkanaście lat nie wróci do szczytów i będziemy nie W an nie U tylko recesję L...

http://tnij.org/bx6h
drauc / 2008-10-12 12:31 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Uwzględniając, że Kuczyński jest uznanym antywskaźnikiem, należałoby być umiarkowanym optymistą.
molibden / 2008-10-12 11:33 / Bywalec forum
Ludzie bardzo chcą, aby u nas też był kryzys.

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33204,5799086,Mamy_kryzys__a_rzad_spi__Co_z_depozytami_.html
_Borys_ / 2008-10-12 11:04 / portfel / Tysiącznik na forum
Cieszę się że jesteśmy potęgą piłkarską oraz gospodarczą....
:]] I jak zapewniają prominentne osobitości ich kryzys nie przegoni naszego kryzysu.
Wiem wiem trochę bez sensu :]]
flugo nielogo / 212.122.206.* / 2008-10-12 10:28
bessą bessą, ale to kres i krach jest pewnej epoki
spotkania premierów, prezydentów, 26% americanos wierzy, że bush wyciągnie Hamerykę z kryzysu...
brydzia / 2008-10-12 10:32 / 10-sięciotysiącznik na forum
Zadłużenie klubów Premier League sięga 3,9 mld EUR
PAP
12.10.2008 08:34
Czytaj komentarze(0)
Zobacz na forum ({PostCount})
Zadłużenie angielskich klubów grających w Premier League sięga 3,9 miliarda euro. 2,73 miliarda przypada na cztery czołowe drużyny - mistrza Anglii Manchester United, Liverpool FC, Chelsea i Arsenal Londyn.

wszystko jest tak zdłuzone że aż strach myśleć , gdzie się nie spojrzy to długów więcej niż włosów na głowie
Paulinka / 2008-10-12 10:31 / Szczęście sprzyja lepszym
Wygląda na to, że polityka w tej chwili będzie najważniejszą przesłanką dla rynków finansowych. Jeżeli USA uwierzy i ruszy do przodu, może ponownie stać się liderem w odreagowaniu spadków. Ale podchodźmy do tego ostrożnie... ja mam cicha nadzieje , ze u nas bedzie najwieksze odreagowanie:)
flugo nielogo / 212.122.206.* / 2008-10-12 10:42
przeklęte ciekawe czasy
ciekawe co się z tego wykluje
żyliśmy w czasach gdzie miedzynarodowe korporacje rozdawaly karty ponad rzadami
teraz nagle okazuje się ze nie sa takie mocne
tylko pytanie- czy one nie sa mocne czy banki ktore kredytowaly ich rozwoj?

faktem jest to,ze wiele rzeczy ulegnie zmianie i przewartosciowaniu
wroci zasada u mnie w firmie od ktorej juz odchodzilismy w tym nowoczesnym swiecie zaliczek, umow, rat,platnosci po wykonaniu uslugi gdzie trzeba bylo wykladac kase

a zasada na najblizszy rok brzmi:

no cash=no deal
Paulinka / 2008-10-12 10:16 / Szczęście sprzyja lepszym
Prezydent Niemiec Horst Koehler wezwał w sobotę bankierów i wysokich urzędników bankowości odpowiedzialnych za kryzys finansowy wstrząsający rynkami międzynarodowymi, aby publicznie poprosili o przebaczenie za popełnione błędy.
"Przydałoby się więcej samokrytycyzmu. Warto, aby ci ludzie powiedzieli: tak, popełniliśmy błędy i jesteśmy za nie odpowiedzialni
Elity finansowe powinny przypomnieć sobie, "czym jest umiarkowanie i co oznacza chodzić po ziemi" - upomina odpowiedzialnych za działanie banków prezydent Koehler, który uważa, że źródłem obecnego kryzysu "są w znacznej mierze niefrasobliwość, zarozumialstwo i cynizm".

Powinni isc za to na bruk !
maniek_pewniak / 2008-10-12 11:33 / KNF jest po to, żeby nękać wyłącznie malutkich...
na szubienice
maniek_pewniak / 2008-10-12 11:34 / KNF jest po to, żeby nękać wyłącznie malutkich...
a kasa ze sprzedanych organow na splacanie dlugow
Paulinka / 2008-10-12 12:05 / Szczęście sprzyja lepszym
pewnie i tak by nie starczylo... i ja bym np chciala zeby porady doradcow bankowych byly nagrywane, wecie w grudniu wycofywalam te czes kasy ktora mialam w funduszu akcyjnym i Pani w banku gadala mi cos o wplywie rynkow azjatyckich na polska gielde i poweidzila mi wprost, ze jesem jeleniem i sie nie znam.... moze to i prawda, ale za to tak zupelnie glupia to tez nie jestem... ciesze sie ze sie wowczas nie zlamalam
Paulinka / 2008-10-12 10:12 / Szczęście sprzyja lepszym
Islandia na sprzedaż, do odbioru osobiście :)
Wspaniałe krajobrazy, ale finanse wymagają naprawy. I bez piosenkarki Björk. Do odbioru osobiście - Islandia została w piątek w całości zaoferowana do sprzedaży w brytyjskiej wersji portalu eBay.

Nie wiadomo, kto wystawił kraj na sprzedaż w portalu, w którym dla zabawy bywają oferowane towary w rodzaju "duch w butelce" czy "częściowo zużyta woda pitna Elvisa Presleya".

Licytacja, do której zgłosiło się 26 anonimowych chętnych, zaczęła się od 99 pensów. Przed południem cena sięgnęła 10 mln funtów (17,28 mln dolarów).

Czarny humor
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy